pomijając juz sam fakt ze trzeba być nieźle zdesperowanym zeby chodzic po mieście z mieczem to czy nie uwazacie tego za "zdziebko niepraktyczne"
?
że niby jak?? mialbym caly rok w prochowcach i plaszczach chodzić ?? a co z najnormalniejsza w swiecie wygodą ??
czasem sobie mysle ze niektorzy troche przesadzają z ilością sprzętu ktory przy sobie noszą przy czym nalezy pokreslić slowo czasem bo rozumiem ze niektorzy mieli w zyciu(na ulicy) naprawde powanze problemy i dla poczucia bezpieczenstwa niech noszą co chcą w koncu z punktu widzenia psychologii to "potrzeba bezpieczeństwa" jest najważniejszą z ludzkich potrzeb zaraz po fiziologicznych jedzenie spanie i takie tam...
.
w każdym razie zmierzając do finaly mojego posta: Ja chyba nie moglbym nosić calego tego sprzetu typu palki teleskopowe, noze, gazy....katany
mysle ze moglbym sie z tym wszstkim na sobie zle czuc no i oczywiscie wymagalo by to odemnie zmiany stylu ubierania z normalnego (patrz czasem krotkie spodenki w lato w wolnych chwilach) na jakiś tajniacki coby wszystko w fałdach pochować
.
mozecie mowić ze sobie beztrosko chasam ale mnie wystarczą dobre wygodne buty i nie krepujacy ubior zeby sie dobrze czuć
(jak bedzie przewaga liczebna to pewnie nawet caly ten arsenal by mi nie pomogl a tak przynajmniej szybko biegam
a z malymi ilosciami przeciwnikow to mysle ze przecietny czlonek budo forum napewno poradzi sobie w koncu wiekszosc z nas cos cwiczy.
a wy jak godzicie caly ten zawalajacy kieszenie czesto nie wygodny sprzet z normalnym wygodnym ubiorem??
pozdro