Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak suszyć drewno?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

budo_jumbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2040 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Taki marny kijoszek, to zetnij, a potem ciepnij w ciepłe suche miejsce sobie. Po kilku miesiącach będzie suchy jak wiór.
  • 0

budo_krokos
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 55 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Troszeczke dłubię w drewnie i pozyskuje materiał w ten sposób że,czekam za wycinką drzew w parkach,naulicach,itp..Klocki przewarznie lipy takie 1 m do 1,5 m.okorowuje zastawiając 10 cm.opaski z kory na końcach,następnie ślady po cięciu zamalowuje farbą i do piwnicy.
  • 0

budo_sawior
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nie powiem

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?

Taki marny kijoszek, to zetnij, a potem ciepnij w ciepłe suche miejsce sobie. Po kilku miesiącach będzie suchy jak wiór.

Nie popęka przy kaloryferze??
  • 0

budo_jumbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2040 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?

Nie popęka przy kaloryferze??


Może popękać. Najlepiej połóż na szafie wysoko. Im wyżej w mieszkaniu, tym cieplejsze powietrze.
  • 0

budo_sawior
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 60 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nie powiem

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
OK i dzięki. poklon
  • 0

budo_tui
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 88 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Drewno po scięciu trzeba zamalować na końcach minią lub czymś innym żeby nie pękało przy schnięciu na końcach. Nalezy (moim zdaniem i z doswiadczenia) koniecznie zostawić pieniek w korze w celu rozprężenia aby się nie poskręcał ale kore co jakieś 15-20cm nacinamy lekko siekierką (po prostu lekkim uderzeniem tak aby odsawała) po to aby lepiej odparowywała wilgoć i szybciej drzewo schło. W ten sposób przygotowany pieniek lub gałąź na 2-3 lata do piwnicy i dopiero potem na deseczki ja robie do nozy 6-7 mm do przekladek idealna grubość. Obecnie suszę trochę akacji z jesiennych wiatrołomów i gałąź cisową po wandalach, zabrałem się rozumie zeby się nie zmarnowała :-) . A o drewnie pogadaj z działkowcami każdy co parę lat wycina stare lub schorowane drzewka no i jak którys ma wędzarnie to masz duze szanse załatwic już ladnie wysezonowany kawałek, u mnie w drwutni na działce leży juz z 4 rok np wisnia i ze 2-2.5 cm grubości kłącze starego winogrona zawsze jak Ojce karzą coś wyciąć lub wykopać to ja kombinował które części drzewka są najładniejsze i do drewutni na bok lezakować
  • 0

budo_lucek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 29 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Nowy Wiśnicz/Bochnia

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Witam wczystkich,

co do robienia noży, to jestem zielony, ale o drewnie coś tam wiem ( rok w pracy w stolarni), może się komuś przydać:

- co do materiału z wędzarni, to odpada, jak ma być suszone to w odpowiedni ch warunkach,
- prosto,tanio i skutecznie- wybrać się do stolarza, spytać o suszarnie, jak ma to szukać jakichś odpadków,
- można także wyhaczyć ciekawe forniry przeróżnej grubości, ścinki
-wg mnie to klocek 5x5x10 powinien się nadać na większość rękojeści, a jak postawisz szefowi 2 piwa, to pewnie powie cobyś częściej wpadał i to razem z kolegami,
-możliwość sklejenia na prasach różnych gatunków drewna, np.3x fornir + grubsza okładzina na strone - tu już pracochłonne,
-co do suszenia :
*kije, gałęzie fi 5-7 cm, ciąćw zimie, zamalować końce, leżakować min. rok,
* cięte profile(foszty,deski) ułożone na sztaplach z przekładkami, dobrze dociśnięte, dobrze jakby były osłonięte od słońca i deszczu, min rok
* po takim czasie materiał traci wewn. naprężenia, jest powietrzno-suchy (wilgotność ok 22%)
*no i w tym momencie domowym sposobem już nic nie narobimy za wiele. Można brać i działać.
* Ale chcący wycisnąć maksa, to spacer do stolarza i podrzucenie mu klocka do nowej partii na wjazd do suszarni. Do dwóch tygodni i po temacie. Wtedy drewno uzyskuje optymalną wilgotność ( ok 10-13%)
* Po wstępnej obróbce trzeba je odłożyć na ok.2 tyg. coby nabrało wilgotności otoczenia ( nie więcej, np. w pokoju na półce, a nie jakiejś zagrzybionej piwnicy)
* !!! Odpada jakiekolwiek suszenie na kaloryferach, nad kuchenkami, pod sufitem ( nie dziwcie się jak wam popęka) - tylko pole, przewiew, pod zadaszeniem.
* Co do korowania to odradzam, bo zbyt szybko traci wilgoć i pęka. Cięte w zimie, na przedwiośniu - nie ma potrzeby. Jak już zaczną krążyć soki to lepiej je oskórować, bo jakieś zwierzątka mogą się tam zagnieżdzić i nasmarować tłuszczem.
O suszeniu to tak w skrócie tyle.

-drzewa (po mojemu) :
* raczej na rękojeść to brać twarde ( ale nie łupliwe)
* dąb-jak najbardziej, ładnie się wyrabia od dłoni
* jesion- j.w. ( no i tradycja słowiańska)
* buk- twarde ale łupliwe, jest wybrać w czym innym
* ciekawostka - akacja- super sprawa - ładne odcienie od żółto-zielonego po ciemny brąz, ciekawy wkład słojów, polecana na rączki do młotów, toporów (twarda ale i sprężysta) to i w nożach się powinna sprawić
* bardziej ozdobne- to większość drzew owocowych - czereśnia, wiśnia, jabłoń, grusza, śliwa twarde, ciekawe wzory i kolory,
* jako ciekawostke - można poeksperymentować z takimi kawałkami drewna, gdzie były jakieś narośle, zgrubienia, fuby itp. - to już nie byle co,
* o tych bardziej egzotycznych to nie wiem za wiele,
- jakby co to mogę popytać o jakieś klocki, do Krakowa mogę podrzucić przy okazji,
- co do bardziej egzotycznych to wiem,że gdzieś koło Huty była składnica materiałów dla konserwatorów zabytków itp. Mieli na składzie to co przeważnie w kościołach, zamkach. Gadać dobrze z konserwatorami sztuki.

No to kończę przydługawego posta, który był pisany z punktu widzenia stolarskiego a nie knajfmejkingu, weźcie to pod uwagę. Może akurat komuś coś to pomoże.

lucek

P.S. ciekawym materiałem z tych łatwiej dostępnych jest jeszcze orzech włoski
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Pełna profeska.
Dzięki Lucek!

(a ja debil popękałem czereśnię na kaloryferze)
  • 0

budo_piteros777
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 571 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
dzięki lucek. Czyli wniosek jest jeden - jezeli warunki "domowe" to co najmniej rok suszenia. A coś o Grabie wiecie? Jest tego koło mnie mnóstwo, cięzkie i twarde, tylko kompletnie bez słojów, ale bardzo mi sie podoba bo jest prawie białe. Dzięki Wam za patent z zamalowywaniem końcowek, zastosuje w tym sezonie :)

Pozdrawiam
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
jak ma byc biale to moze brzoza. Czesto mozna znalesc kawalki czeczotowate (to te z naroslami) o pieknym uslojeniu, niezle sie obrabia i dobrze "pije" impregnaty (wosk, olej czy co tam jeszcze chcecie innego)
  • 0

budo_molot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak suszyć drewno?
Brzózkęm sobie suszył. Konkretnie młode drzewko to było, wiatrołom z września czy października. Kijaszek 2 metry, 3-4cm z pieńka wyszedł i tyle - ale na rękojeści to to starczyłoby długo - tak mi się wydaje ;) . Okorowałem toto na miejscu, ślady po złamaniach na obu końcach do gładkości doprowadziłem ostrym nożem, alem farbą się nie bawił (nie wiedziałem że powinienem :P )... Potem w domu walnąłem to w kąt za drzwiami i stało sobie nie ruszane do wiosny, z dala od kaloryfera, a pokój codziennie chyba wietrzony i tak. No i na wiosnę zacząłem tym machać - w bractwie jako kija żem używał. Przy uderzeniu dźwięk jak dzwon wydawała, co wg mojej wiedzy znaczy iż pęknięć żadnych w środku nie było. A wgłębienia od udeżeń (2 osoby przeciw sobie pelna sila) to sie robily... na kijach ze sklepu. Na brzózce ślady widoczne ledwo.

A, jeszcze jedno - pod korą "korkopodobną" była taka jakby błonka czy coś, zielonkawe, cienkie do niemożliwości i w miarę śliskie. Chyba żywa część kory po prostu. To żem zostawił (latwiejszym sie wydawalo cale zostawic niż cale zdjac ;) ) i samo odpadło na wiosnę. Po tym uznałem że używać już można.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024