28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piterm]

Nie ma się co załamywać... nie wiem ile kosztuje standardowo w USA, ale Theuns miał tego trochę ze sobą na Blade Show. A ponieważ wracał do Afryki i chyba mu zależało aby sprzedać co się da to końcowo ostatniego dnia kupiłem dwia takie po $95 za sztukę! Naprawdę świetny deal, szczególnie iż standardowo robi je ze stali Sandvik-cośtam, ale na BS miał je zrobione ze stali BG-42! Aha, pochewka jest ze skóry bawoła więc wilgoć jej nie straszna. Theuns robi głównie piękne folderki "garniturowe" w garnicach $700-$1200 co jest niezłą ceną za to co sie dostaje. Sensowna cena to duża zaleta makerów mieszkających w Afryce Południowej. Na marginesie, tą drugą sztukę dostał mój dobry kumpel, co wybył do USA z pół roku temu. Kiedyś sporo razem spiningowaliśmy... teraz chociaż możemy po wyprawie sprawić pstrągi takim samym narzędziem 8)

[budo_adamd]

Poniżej $100 8O

To Ci powiem, że mnie podłamałeś bardziej, niż gdybyś powiedział że kosztował $1000 :?

AdamD

[budo_piterm]

To są prawa rządzące prawie każdym Knife Show. Jeśli coś nie znika ze stołów w ciągu pierwszych kilku godzin (lub minut! jak choćby nozyki Toma Mayo czy customy Rinaldiego czy Stridera) lub nie ma etykietki SOLD to się czeka do ostatniej chwili... czasem można mieć pecha, ale czasem sie opłaca 8)

[budo_akme]

Jak na naszym bazarze :wink:

Pozdrowionka,
Akme

[budo_krzyst]

Poniżej $100 8O

To Ci powiem, że mnie podłamałeś bardziej, niż gdybyś powiedział że kosztował $1000 :?

Mnie teeeeż
Nosz kuna, myślałem, ze on rzuci jakąś abstrakcyjną kwotą
A nożyk jest prze-śli-czny. Piter, jakbyś się chciał pozbyć, to ja się ustawiam w kolejce.

K.

[budo_sokół]

a może jakiś kontakt. Wydaje mi się że do 150US znalazło by sie troche ludzi w Polsce co by wzieło taki nożyk.

[budo_wardog]

Kwota wywołała u mnie opad szczęki... Jeżeli takich "okazji" :wink: jest, jak piszesz, więcej na Blade Show, to warto się zastanowić, cz w przyszłym roku nie sprzedać samochodu i nie wrócić z BS z kontenerem nowych zabawek... :twisted:

[budo_piterm]

Niestety aż tak dobrze to nie jest... do tego stopnia, że w przypadku niektórych makerów trzeba albo zamówić i tak sporo wcześniej albo organizowana jest loteria. Jak padnie na ciebie, to możesz wybrać który nóż kupujesz. A w przypadku reszty bywa różnie... jakby było tych okazji więcej, to bym pewnie coś miał jeszcze ze sobą. Niestety, sporo jest też osób, któych noże są, co tu dużo mówić, do dupy. Trzeba zasięgnąć języka, pokombinować, popytać... i trafić właśnie takowego Prinsloo

[budo_gacman_c]

Faktycznie sliczny ten satin finish ....chcialbym z takim nozem pojechac nad jezioro Wiktorii...rybki polowic ...tylko ta raczka mi nie pasi :roll: