13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_greg(zg)]

No wlasnie, zdazylo sie Wam cos takiego tzn. chwilowa utrata swiadomosci po ciosie , bo mi cale szczescie jeszcze nie, chociaz prawde mowiac sparujac z kolesiami ktorzy maja "mlotek" w rece zawsze troche sie cykam

[budo_majster2003]

mi sie w smieie zdazylo, mialem tylko chwilowe zejscie ale mniej wiecej panowalem nad tym, ze stoje i nawet garde utrzymalem podobno 8) -po prostu na chwilke jakby mi ktos swiatlo wylaczyl, a przez lepetne w srodku fala przeszla- cios wcale nie byl mocny.

[budo_gameness]

nigdy tego nie doświadczyłem ale duzo ich spowodowałem

[budo_zjarany_swistak]

ja zaliczylem prawie KO chociaz bylo to przypadkowo. Na kicku mielismy tarcze i trener powiedzial "CZAS" moj kumpel byl tak wkrecony, ze nie zauwazyl ze juz koniec cwiczenia i mi wyplacil prawym sierpowym w szczeke. Swiat zawirowal, ustalem na nogach ale troche mi zajelo zanim sie ogarnalem

[budo_sztormik]

Na zawodach dostalem czysty prosty cios prosto w brode nogi zrobili sie przez chwile jak z waty ale wystalem cios i dokonczylem walke, ciekawe doswiadczenie, w jednym momencie nie wiesz co sie dzieje, cale szczescie ze cios nie byl super mocny ale spowodowal male zamieszanie w moim ukladzie rownowagi

[budo_jsobanski]

Raz wyłapałem taki cios, że błędnik trochę zawirował. Cios nie był mocny, ale ładnie trafiony. W ogóle jak dla mnie to było uczucie całkiem przyjemne %-). Teraz nie mam obawy przed KO, jestem ciekawy w ogóle jakie to uczucie (tylko proszę mi nie proponować oczywistej przysługi ;-) , przyjdzie czas, że zobaczę jak to jest).

[budo_majster2003]

No, nie ma co uczucie jedyne w swoim rodzaju Prawie nie boli a jaki efekt... i do tego czlowiek odrazu zwraca uwage na to jakie bledy popelnil i stara sie je eliminowac (daje to lepsze efekty niz zwykle gadanie ze garda schodzi itd.)

[budo_ozzz]

A mam pytanie
Czy przez KO rozumiemy tylko chwilową utratę świadomości spowodowaną ciosem w głowe czy też należy do tego typu "zejść" zaliczyć efektu ciosów w splot słoneczny czy też brzuch & okolice ? Jeżeli tak to powiem że miałem dwa razy taką sytuację (splot słoneczny) - i powiem że niiiiiiiiiiiiic przyjemnego to nie jest - oddechu zero, oczy na wierzch wychodzą i jak ktoś nie pomoże się rozprostować to... chwilę (hehehe) trwa dojście do siebie
Niezaprzeczalnym plusem takiego zdarzenia jest to że szybko przechodzi i skutków ubocznych nie ma (chyba) - wyjątek to złamane żebro albo coś podobnego

[budo_agrawa]

miałem kiedyś na sparingu sytuację typu,ze mnie kumpel trafił i mi się ciemno przed oczami zrobuiło...musiałem na chwile przerwac,bo prawie się przewróciłem...innym razem na sparingu koleś wyprowadził mi takiego lewego sierpa,ze jeszcze nigdy mi tak nikt chyba nie przylutował..szczęka wypadła mi na podłoge,a moja własna bolała mnie przez tydzień...plus chwilowe zamroczenie....normalnie było by pewnie po kilku zebach..nie oplecam nikomu tego..acha,aczkolwiek żaden z powyzszych przykładów(łacznie z moimi)moim skromnym zdaniem nie był K.O.
nokaut zdarza siębaaaardzo rzadko....na sparingach oczywiście :wink: 8)

[budo_majster2003]

aczkolwiek żaden z powyzszych przykładów(łacznie z moimi)moim skromnym zdaniem nie był K.O.

Moim takze, totez napisalem ze mi sie w sumie nie zadzyl (to mialo byc to -"mi sie w smieie zdazylo" tylko ze trohe nie wyszlo ).
A tak przy okazji to jak sie lejecie na sparingu bo ja zawsze staralem sie w miare lajtowo, a ostatnio trafil mi sie kolo co bil prawie tak mocno jak tylko mogl, i kurde z glupiego przyzwyczajenia (wiem ze to glupie- ale mnie troche tym zaskoczyl) nosa mi rozwalil zaraz na poczatku.

[budo_wos]

Do temtu, to ja sobie nie wyobraząm zeby ktos na treningu uderzył mnie z taka siła zebym stracił przytomnosc. U mnie w klubie takie żeczy sie nie dzieja.

[budo_agrawa]

lejemy się "na pół gwizdka",a że niektózy mają mocny gwizdek albo nie zdają sobie sprawy z "mocy"swoich ciosów to wychodzą rózne kwiatki(i doniczki)..
pozdr.

[budo_tae tad]

Kiedys cwiczylem sobie z kolesiem "po godzinach" troche zmeczeni bylismy, akurat tarczowal na mnie kolana i nie trafil w tarcze tylko...nizej 8O w same torby 8O zatoczylem sie i przywalilem łbem o sciane i zaliczylem klasyczne KO wiem ze nie o to chodzilo, aale bylo KO i bylo na treningu

[budo_mieczit]

Ja kiedyś na treningu kravki ćwicząc , z jakże niezorientowanym w swych poczynaniach kolesiem dostałem od niego dosyć silne kolanko w łuk brwiowy. Bynajmniej nie był to prawdziwy K.O bo ustałem na nogach , ale ze względu na "obrażenia" musiałem usiąść :-)

A dodam , ze obaj nie byliśmy zorientowani za dobrze w tematach kolanowy...

Pozdrawiam