Po dłuższym zastanowieniu się uznałem, że w moim "uzbrojeniu" na ulicę oprócz gazu (żel pieprzowy) przydało by się coś wzmacniającego cios (gaz bywa zawodny). Rozważyłem następujące alternatywy:
-nóż - zbyt groźny, może zawahał bym się przed użyciem
-baton - skuteczny, acz nielegalny i drogi, trudno dostępny(taki dobry)
-kastet - jak wyżej, zbyt niebezpieczny
- yawara/kuybotan - i tu się zawahałem... wyglada nieźle, ale zraziła mnie długość=mniejsza skuteczność. Dłuższa ywara byłaby idealna, ale jak to nosić w lecie, krótkie rękawy, nogawki....
więc wpadłem na pomysł by połączyć dwa takie bajery

. miałem jednak problem ze znalezieniem odpowiedniego kawałka pręta z dziurą na końcu. Po dłuższych poszukiwaniach dotarłem w sklepie ze śrubami, mocowaniami itp. na podłużne, długie nakrętki, coś jakby kawałki rurki metalowej z gwintem w środku. Po nawleczeniu ich po 4 na rączkę i zabezpieczeniu supełkami, mam połączone sznurkiem 2 rurki złożone z każda z 4 nakrętek. Zdjęcia wkrótce. Nie wiem jak to się sprawdzi w praktyce, ale po uderzeniu w kostki np. palców - BOLI!!! i tak oto powstało coś w rodzaju małego nunchaku.
dł. całkowita - 27 cm
dł pojedyńczej "rurki" - 11 cm.
więc jak łatwo policzyć

dł sznurka pomiędzy - ok. 5 cm.
pojedyncza nakrętka - 2,5 cm., grubość ok. 1cm.
I co o tym myślicie?? pracy niewiele, wydatków też (nakrętki po złociszu, sznurek metrowy - 1,30), a jaka moc :twisted: :wink:
PZDR