39 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sicc-lc]

hahahah slyszales z opowiadan co to jest las?

[budo_vince]

a z innej beczki treningi w lesie?!co o tym sądzicie?ktoś jeszce praktykuje?czy na tym forum tylko ja przyznaje się do powrotu do dźungli?!

Swietna sprawa, mam las jakies 200m od osiedla, czasem tam biegam, niekiedy wyjde z nun pocwiczyc, jak najbardziej jestem za. No i ten klimacik - cwiczenia w lesie

[budo_novocaine]

ja czasem z kumplem do lasu chodze le parkour cwiczyc :wink:
w wakacje bedziemy czesciej.

[budo_vince]

le parkour ?

[budo_novocaine]

le parkour ?

ogladales yamakasi? to jest le parkour

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

normalnie jest to skakanie/biegania/akrobatyka po miescie, ale narazie cwicze z kumplem, w lesie, wchodzenie na drzewa i spadanie z nich

[budo_wos]

hahahah slyszales z opowiadan co to jest las?

Nie co to jest, ale jakie ma działnie.

[budo_agrawa]

zapomniałem,ze ja tez jade na obóz... na początku lipca bokserski.miałem też jechać na obóz mojego klubu,ale z racji tego,ze wyjezdżam gdzie indziej w tym czasie nie da rady...

[budo_tae tad]

Trening w lesie zajebista sprawa

[budo_xaimoon]

pójde sobie chyba na treningi MT 7x tyg. 2.5-3 h +basen+brzuszki+hantle

[budo_mijar]

8h dziennie roboty, a potem się zobaczy plan min. to 3 x tyg. bieganie. pompki, brzuchy, techniki i inne cuda niewidy, jak się uda to z 1 w tyg. na trening do tamtejszej grupy, myśle jeszcze czy by na Taekwondo nie pochodzić... w każdym razie 0 opierdalania się

[budo_jacatb]

Ja w lipcu tez podejdę do sprawy treningu i kondycji bardzo poważnie więc:
- browarek
- coś mocniejszego /urodzinki ja, sister, friend/
- kobieta wyjazd nad morze /bardzo przyjemny trening/
- obżarstwo na maxa bo wakacje makarony, pizza, schaboszczaki, fryteczki, cola...
- leżakowanie na trawie, plaży
- pluskanie w wodzie
- może rowerek we dwoje ;-) ))

Plan na wakcje to:
- nabrać ładnej ochrony brzusia przez specjalistyczne ukształtowanie nowego sadełka
- zwiększenie siły ciosu przez zwiększenie masy
A jak wróce to w sierpniu wszystkim sparing partnerom dokopię bo bedę od nich cięższy o kilka ładnych kilo waga ciężka się kłania....


A tak na poważnie to rowerek 3x tydzień po 15-20 km na czas tempem zmiennym max siły pod górkę i co ok 1000 sprint na 100 i nic więcej no może jakaś piłeczka, skakanka trochę ćwiczeń koordynacyjnych....... lecz co z tego wyjdzie zobaczymy......

[budo_eaquer]

Cześć.

8h dziennie roboty, a potem się zobaczy plan min. to 3 x tyg. bieganie. pompki, brzuchy, techniki i inne cuda niewidy, jak się uda to z 1 w tyg. na trening do tamtejszej grupy, myśle jeszcze czy by na Taekwondo nie pochodzić... w każdym razie 0 opierdalania się

Osiem godzin dziennie to ja będę spędzał w pracy .

Ale całe szczęście 1 lipca wyjeżdżam na dwa tygodnie na obóż. Ot, całe moje wakacje...

Pozdrawiam.

[budo_mijar]

Cześć.

Osiem godzin dziennie to ja będę spędzał w pracy .

Pozdrawiam.

Nooo ja też

O to mi właśnie chodziło, dlatego ograniczam treningi do 3 i może 1 trenong capo ew. taekwondo dla odmiany :wink:

Pozdrowienia dla wszystkich pracujących, którym uda się jednocześnie utrzymać rytm treningów!!!

[budo_jerz]

E wiesz ja w sumie studiuje pracuję i chodzę na treningi normalnie więc chmmm dzięki.
A jeśli chodzi o wakacyjne plany to mam zamiar odpuścić sobie trochę z moim główno nurtowym treningiem i po chodzić na więcej bjj. Mam też nadzieję na zajebisty obóz 4 treningi dziennie plus jakieś pływanie piłeczka siatkóweczka czego tylko dusza moze zapragnąć.

[budo_triceps]

a z innej beczki treningi w lesie?!co o tym sądzicie?ktoś jeszce praktykuje?czy na tym forum tylko ja przyznaje się do powrotu do dźungli?!

Ja najpierw biegam do lasu, a potem w nim ćwiczę już od niepamiętnych czasów. Las dobrze wpływa na płuca, ponieważ - jak powszechnie wiadomo - rośliny przerabiają CO2 na O2 (przynajmniej w dzień) i w ten sposób mamy duuuuużo świerzego tlenu, który wdychamy jako pierwsi. Las to zarąbista sprawa. Skosztujcie

[budo_skiper]

Właśnie,apropo lasu... lepiej biegać po miękkim podłożu np. w lesie, czy po twardym - chodnik, ulica? Coś słyszałem o tym, że miękkie podłoże nieco amortyzuje i mniejsze są wstrząsy dla kolan itp. Czy to prawda?

[budo_picachu]

Ja najpierw polowanie na sniadanie, potem do pracy na farmie - trening garba, czasem przebiec sie po piwko do najblizszego menepolowego (czyt. z 3 km.) a potem moze troche sam juz niewiem czego, moze troche rozciagania. :twisted:

[budo_picachu]

Właśnie,apropo lasu... lepiej biegać po miękkim podłożu np. w lesie, czy po twardym - chodnik, ulica? Coś słyszałem o tym, że miękkie podłoże nieco amortyzuje i mniejsze są wstrząsy dla kolan itp. Czy to prawda?

Sam o tym slyszalem i sadze, ze raczej tak

[budo_streeter]

no to widze że kolegom się powodzi!!! treningi prawie całe wakacje, jakies obozy super sprawa. a ja na wakacje jade do roboty za granice tez jest niezła charówka-40 stopni i trzeba zapieprzać. co myslicie o takim sposobie wyrabiania kondycji??? :wink:

[budo_skiper]

Niedość, że trenujesz to jeszcze Ci płacą