W konfrontacji medialnej MMA nie mają
zadnych szans z boksem. Za bardzo boks przeniknął w naszą kulturę. To ze coraz wiecej osób ćwiczy MMA nie ma żadnego znaczenia. W latch osiemdziesiątych 70 % chłopców ćwiczyło karate albo kung-fu. I co? I nic, w ogóle się to nie przełożyło na popularność tych dyscyplin dla kibiców.
MMA sa sportem niszowym.
Nie przenikaja poza środwisko w którym je sie ćwiczy. Jak ktoś nie wierzy to niech czyta ostatnie strony dzienników ogólnopolskich (dla niezorientowanych strony sportu). I niech czyta jakie sporty walki tam się opisuje. To daje do myślenia jak mocna jest pozycja boksu w naszej kulturze. MMA interesują sie głownie ludzie młodzi którym z czasem to przechodzi.
Oczywiście boks ma także zalety wynikajace nie tylko z tego ze jest wrośnięty w naszą kulturę. Ciągle ma przewagę wynikającą z tego, ze jego zasady są proste, jest bardzo
widowiskowy i ma wysoki poziom (czego się o K1 absolutnie nie da powiedzieć).
Boks sprawia wrazenie bardzo profesjonalnej dyscypliny (a nie zabawy dla dzieciaków) co jest całkowitą prawdą . Proszę zauważyć ile boks wniósł do karate, taekwondo, kick-boxingu (który zaczynał jako wszechstylowe karate). Nie tylko chodzi o technikę ale także o metodykę treningu. A co wniosły dalekowschodnie MA do boksu? Nic.
Ten profesjonalizm dodaje smaczku pojedynkom. Sprawia ze są one odbierane jako walki "prawdziwych gladiatorów ringu" a nie amatorów machajacych nogami bez sensu i krzyczącyh w dziwnym języku
.
Po drugie boks ciągle generuje gigantyczne pieniądze. MMA fascynują sie głównie dzieciaki (co można łatwo stwierdzić bywając na tym forum i na innym zajmującym suie boksem jaki jest przekrój wieku), które nie zapłacą kilkudziesięciu dolarów za możliwość oglądania walki w sytemie pay per view. I te pieniądze napedzają boks
Te pieniądze również wysysają najlepszych kickbokserów i innych uderzaczy i przychodza oni do boksu.