hapkido vs ju-jitsu
Napisano Ponad rok temu
łokciowe klucze?!na nogi?i czy są jakieś charalterystyczne techniki typowe dla tej sztuki walki?!
pozdrawiam..
Napisano Ponad rok temu
Zasadniczo jest dużo dźwigni i to nie tylko nadgarstkowych. Zdarzyło mi się byc niedawno na mini-seminarium aiki-jitsu i w zasadzie wszystkie techniki możnaby bez wiekszych zmian "sprzedawać" także jako hapkido. Są odmiany hapkido bardziej miękkie, przypominające aikido (jak IHF Myung Jae Nama - szkoła należąca do tej federacji jest w Gdańsku). Są bardziej twarde i uderzeniowe, włączające także sporo technik parteru - jak hwal moo hapkido. Są hybrydy jak combat hapkido czy modern hapkido. Tym bardziej, że co drugi koreański master z taekwondo starszej daty miał także do czynienia z hapkido - ale często dość krótko i tworzył (nawet nieoficjalnie) swoją własną wizję hapkido prowadząc zajęcia gdzieś z dala od Korei.
Najstarsza szkoła hapkido w Polsce działa w Krakowie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - należy do European Hapkido Alliance i reprezentuje hapkido z linii KHF (Korean Hapkido Federation). W Gdańsku działa szkoła należąca do IHF założonego przez ś.p. mistrza Myung Jae Nam (rozróżnienie jest ważne, bo istnieje 4 federacje IHF, nie mające ze sobą nic wspólnego...). Elementy hapkido nauczane są także w szkołach taekwondo w Lubelskiem.
W necie znajdziesz naprawdę dużo filmików z tą sztuką walki.
Pozdrówka
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
HAPKIDO
Historia hapkido związana jest z Koreańczykiem Yong-Sool Choi, który został adoptowany i przyjął japońskie nazwisko Tatujutu Yoshida. W młodości uczył się w dojo Daito-Ryu Aiki-Jutsu (w języku koreańskim: Dae-Dong-Ryu Hap-Ki-Sool) Sokaku Takedy, gdzie trenował przez dwadzieścia kilka lat. Podczas II wojny światowej Yoshida wrócił do Korei, gdzie powrócił do swego koreańskiego nazwiska, Yong-Sool Choi. Tam stał się znanym i szanowanym mistrzem sztuk walki. Swoją sztukę nazywał Yoo Sool, co było po prostu koreańskim odpowiednikiem japońskiego Ju-Jutsu. Z czasem zmienił nazwę na Yoo Kwon Sool - z uwagi na fakt, iż poza technikami dźwigni i rzutów stosował również techniki uderzeń i kopnięć.
Po zakończeniu wojny koreańskiej Choi otworzył swoją prywatną szkołę, w której zaczął nauczać kilku uczniów. Kilku z nich utworzyło później własne sztuki walki - byli to Hwang-Kee (stworzył Tang-Soo-Do), In-Hyuk Suh (Kuk Sool Won) czy Dr. Joo-Bang Lee (Hwa Rang Do). Ostatnim był twórca Hapkido, Han-Jae Ji. Swój trening w szkole Choia rozpoczął w roku 1949 w wieku 13 lat, i trenował tam do roku 1956. Później połączył z technikami Yoo Sool metody medytacji, techniki kopnięć z Taek-Kyun oraz techniki walki bronią, poznane od mnichów taoistycznych, tworząc własny styl walki - Hapkido. Jest to stosunkowo rzadko uprawiana sztuka walki, zawierająca jednak wiele technik grapplingowych.
Pozdrawiam,
M.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po obozie rzecz jasna jakieś fotki będą
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I skąd się bierze tyle fałszywych wersji wersji :?
Oczywiście pytanie retoryczne :wink:
Napisano Ponad rok temu
moze niedlugo wypisze liste kilkunastu (lub kilkudziesieciu) ludzi u ktorych sie uczylem - niesly chwyt marketingowy
Napisano Ponad rok temu
Ja znam jeszcze inny przypadek - "drzew ze zmieniającymi się gałęziami" - gdy ludzie, którzy uczyli się u tego samego sifu i otrzymali od niego jak najbardziej autentyczne stopnie mistrzowskie, nagle "przestają się znać", a przedstawiane przez nich drzewa przekazu skrupulatnie pomijają kolegę. Oszustwa w tym nie ma, ale inne osoby będą mogły błędnie uznawać, że mają do czynienia z jedynym spadkobiercą w kraju - oczywiście tym, którego wersję drzewa zobaczyły ;-) .
Pewnie wiesz, kogo mam na myśli, ale nie będę tu publicznie po nikim jechał .
Zamęt jeden wielki, ale widocznie inaczej nie da rady ;-)
Pozdrowienia :-)
M.
Napisano Ponad rok temu
Hehhe
Ja znam jeszcze inny przypadek - "drzew ze zmieniającymi się gałęziami" - gdy ludzie, którzy uczyli się u tego samego sifu i otrzymali od niego jak najbardziej autentyczne stopnie mistrzowskie, nagle "przestają się znać", a przedstawiane przez nich drzewa przekazu skrupulatnie pomijają kolegę. Oszustwa w tym nie ma, ale inne osoby będą mogły błędnie uznawać, że mają do czynienia z jedynym spadkobiercą w kraju - oczywiście tym, którego wersję drzewa zobaczyły ;-) .
Pewnie wiesz, kogo mam na myśli, ale nie będę tu publicznie po nikim jechał .
Zamęt jeden wielki, ale widocznie inaczej nie da rady ;-)
Pozdrowienia :-)
M.
O tak galezie jakos odpadaja i rosna nowe a historia zna ksztalt jaki jest w chwili obumarcia pnia
Napisano Ponad rok temu
czy moja hipoidea jest zbyt hmhm nowatorska?!
Napisano Ponad rok temu
Ale można je rozróżnić, może Hapkido i JJ nie na pierwszy rzut oka, ale VVD to całkiem inna sprawa...
Zresztą co ja się będę wypowiadał sa lepiej znający się na tych systemach na tym Forum...
Napisano Ponad rok temu
VVD ma wiele charakterystycznych technik, chociazby nozyce DON CHAN (szczeki smoka). Polecam filmik z naszej strony z zawodow we Frankfurcie: tu dau i don chan
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedyś moj sensei rownież pokazywał mi jakieś nożyce na glowe ale to w ramach ciekawostki niż jako element treningu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wingrove
- Ponad rok temu
-
Kobiety w BJJ
- Ponad rok temu
-
kurs instruktora sportu
- Ponad rok temu
-
Bujinkan seminarium w Pradze.
- Ponad rok temu
-
Bujinkan seminarium w Paryzu
- Ponad rok temu
-
Zmiana Strony firmy B&B Company oraz SASW
- Ponad rok temu
-
Reportaż on-line na neostrada tp o jj
- Ponad rok temu
-
Ile sztuk naraz??
- Ponad rok temu
-
Ulubione cytaty, maxymy, i mądrości...
- Ponad rok temu
-
Jak to jest z dziewczynami na treningu??????????????
- Ponad rok temu