Trening ......... jak sie zmotywować
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wiec jesli juz teraz chodzisz na tylko jeden trening w tygodniu to zastanow sie czego tak naprawde oczekujesz... czy trenujesz aby miec troche ruchu (rekreacyjnie, dla przyjemnosci?) czy aby sie czegos nauczyc i rozwijac "swoja mala pasje"? :-)
wielu z cwiczacych SW, jak nie wiekszosc, pracuje, studiuje, robi mase innych rzeczy a jednak nie rezygnuje... sek tkwi wlasnie w tym by nie rezygnowac w obliczu przeciwienstw dnia codziennego.
jesli czujesz fizyczne lenistwo przed wyjsciem na trening pomysl sobie jak wspaniale bedziesz sie czul tuz po nim. i pomysl o ewentulanych wyrzutach sumienia - proste rownanie straty VS zyski zalatwi sprawe
uff.
Napisano Ponad rok temu
powodzenia i hartu ducha hehe...
Napisano Ponad rok temu
Fakt, było pare takich chwil, że nie chcialo mi sie iśc bo mnie noga bolała albo za duzo nauki ale i tak szedłem i czułem sie po nim cudownie
ogladanie tv jest 999999999 razy nudniejsze od treningu karate
Ja bym ci radził sie troszke zmusić. Jestem pewien że po krótkim czasie będziesz tam chodził dla przyjemności a jeżeli to nie wyjdzie to po prostu skończ z tym.
Niech moc będzie z Tobą
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Za to gorzej z treningiem w domu... czasem na prawde mi sie nie chce. Ale dlatego ze malo umiem i w sumie monotonne sie to robi. Musze cwiczyc dalej
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po jakims czasie, jak zacznie sie utwardzanie i sparringi, nie bedziesz mogl doczekac sie nastepnego treningu, a przynajmniej tak jest w moim przypadku
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli chodzi o początki - tu jest problem z powodu zakwasów (szczególnie jak się ktoś przykłada do treningów). Ludzie z tego powodu rezygnują. Ja czasem też potrafię mieć takie bóle, że ciężko mi się ruszać, ale to mnie nie zniechęca - wręcz przeciwnie - czuję że się rozwijam...
Napisano Ponad rok temu
trening raz w tygodniu - to strata czasu...mam sesję teraz a mimo to trening to rzecz świeta- tak mawiał mój sensei..i wpoił mi to..
słuchaj poczatkowo jak chodziłem na zajęcia jj traktowałem je jak kolejny obowiązek, który wszak sam sobie narzuciłem..po roku to była przyjemnośc..a teraz..
teraz to nałóg
pozdrawiam..
rei
Napisano Ponad rok temu
no niezla faza co? jakbym mial dojo pod blokiem to bym codziennie cwiczyl, a tak na kazdy treninig gnam 10 km. pozdrawiamnayky - robiłe tak samo jak ty..tylko, że ja trenuje ju-jitsu
pozdrawiam..
rei
Napisano Ponad rok temu
ale tak powaznie pochodz sobie na kazdy trenig przez powiedzmy tydzien (dwa)i jezeli dalej sam sobie bedziesz dawał powody by niechodzic to znaczy ze zostaje dla ciebie styl karate pt."tv maniak karate"
wiadomo ze kazdemu czasem moze sie niechciec isc na ten trening ale jednak albo sie trenuje albo baluje :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: zycze miłego trenowania i dobrych wyborow
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Aha - dobrą motywacją może być przeprowadzka obok trenera - ten będzie przychodził po Was (ja to mam przerąbane jak np. mocno nie chce mi się iść na trening )
hehehehe rzeczywiscie masz problema!!!
jak ja nie mam ochoty nie isc na trening to musze sama siebie przekonywac zeby jednak nie iść....
nie potrafie opuszczac treningow zawsze ta myśl "a jak bedą jakieś fajne techniki??''
pozdrawiam i wpolczucia :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kata Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Kazumi
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Kancho Hatsuo Royama
- Ponad rok temu
-
Relacja z Mistrzostw Polski Wszechwag Kielce 2004
- Ponad rok temu
-
Kto wie cos o Shaolin Kempo ???
- Ponad rok temu
-
tamashi - wari
- Ponad rok temu
-
Szybkość
- Ponad rok temu
-
Miller ma czarny pas :D
- Ponad rok temu
-
Porównanie kyokuschin, oyama, buschido.
- Ponad rok temu
-
To juz 10 lat...
- Ponad rok temu