Strider SNG V generacji
Napisano Ponad rok temu
Jak to dobrze wstać skoro świt...
Dziś mam trochę więcej do roboty w firmie, więc wstałem sporo przed szóstą.
Zdziwiłem się gdy o siódmej zobaczyłem tylu ludzi na ulicach.
No tak , ja zwykle odprowadzam córkę do przedszkola na ósmą i dopiero wtedy zasuwam do pracy.
Normalnie to jestem więc dopiero około dziewiątej.
Ale dziś byłem wcześniej i nagle za pięć ósma słyszę jak ktoś dobija się do drzwi.
Co jest myślę.
Co prawda umawiałem się z jednym z moich klientów na wcześniejszą godzinę, ale do południa.
Co raczej tłumaczyłem sobie " około jedenastej " . Czy go pogięło myślę sobie...
Otwieram drzwi ... a tu stoi listonosz z kopertą.
Chwała Poczcie Polskiej myślę sobie, bo już wiem co będzie w środku.
Piter wczoraj miał zrobić wysyłkę, tak że nie miałem już żadnych wątpliwości.
Po załatwieniu formalności kilka niecierpliwych ruchów i ...maaaaam !
Nie przypuszczałem , że będzie taki ładny.
Na zdjęciach wygląda na chamsko-topornego , ale jak widać fotki w internecie nie ukazują nawet połowy prawdy.
Chamski to jest mój Spec War ( no może zbyt przesadzam ).
To jest zupełnie inna klasa noża.
Miły w dotyku , dopieszczony w szczegółach .
Tylko cholera , ciężko się otwiera jedną ręką.
Może musi się wyrobić bo na razie to tylko przy pomocy lewej mogę go otworzyć.
No tak . Ja z całych sił cisnę na kołek , a jest przecież dziura do otwierania.
U Spec War'a jest tylko kołek , więc zupełnie nie byłem przyzwyczajony do otwierania w inny sposób.
Mało sobie paznokcia nie naderwałem, he he.
Teraz to inna zabawa. Słychać tylkoo szszszuuuu , nagle klik-klak i po wszystkim.
Zwłaczcza te klak jest tak wymowne, że nie ma jakichkolwiek wątpliwości z czym ma się do czynienia.
Próba golenia i...
Teraz to nie będę już używał Gilette ani Wilkinsona he, he.
U nich to co chwila przybywa dodatkowe ostrze. U Wilkinsona są już cztery.
A tu jedno załatwia całą sprawę. No nieźle . Kartki papieru tnie jak żyletka.
Okładkę ma koloru szaro-zielonego, klinga z poprzecznymi paseczkami.
Nie ma wybitego numeru . Tylko STRIDER, a podrugiej stronie logo, BOS, S30V, USA.
Później spróbuję wkleić jakieś fotki. Mój Sony się popsuł więc będę musiał pożyczyć od siostry jej cyfraka.
Napiszę też coś jeszcze ale na razie to muszę brać się do roboty.
Pytal
Napisano Ponad rok temu
To może w międzyczasie coś ja spróbuję wepchnąć...Później spróbuję wkleić jakieś fotki. Mój Sony się popsuł więc będę musiał pożyczyć od siostry jej cyfraka.
Napisano Ponad rok temu
Jak zwykle klawiatura zaśliniona. :wink: Dzięki mistrzu.
Napisano Ponad rok temu
Piter, to Zippo też w płomieniach anodyzowałeś tak jak Sebenze, czy może już z fabryki takie wyszło?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
p.s. tylko przypadkiem nie probuj sie na nim wieszac... ostatnio taka moda na forum panuje
Napisano Ponad rok temu
Co do wieszania sie na folderze to strider to chyba jedyny folder na ktorym moglbym zaryzykowac jak bym mial za duzo kasy ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kurde brzydki ten noz. Co innego AR
Ale ten mi sie niestety nie podoba
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Powodem jest przekraczany godzinny limit transweru na serwerze Onetu.
Będę musiał w takim razie wykupić konto bez limitów. Zdaje się około 50 pln rocznie. Nie jest tak źle. :-)
Zdecydowałem się na SNG, ze względu na wielkość.
AR widziałem co prawda tylko na zdjęciach, ale zawsze przeskalowuję zdjęcie noża , który mi się podoba.
Do wymiarów naturalnych na ekranie , w programie do edycji zdjęć.
AR wydawał mi się za duży aby go nosić na co dzień w kieszeni jeansów.
Emersona noszę stale na klipsie a czasami wewnątrz kieszeni. Jest w miarę lekki , tak że można o jego istnieniu w ogóle zapomnieć .
Jest tylko jeden mankament. Tylna część klingi w pozycji złożonej wystaje fragmentem poza rękojeść. Na krawędzi ma bardzo mały promień zaokrąglenia.
Tak, że wytarł mi prawie na wylot dziurę w nogawce spodni.
Przy noszeniu na klipsie nie ma tego typu problemów.
Strider ma wszystkie krawędzie bardziej zaokrąglone więc myślę , że dziur nie będzie robił.
Klips za to ma trochę grubszy i krótszy niż przy Emersonie. Więc z dużo większą siłą trzyma się kieszeni. Trochę trzeba się wysilić by go wyjąć.
Może to tylko kwestia wprawy ? Trzeba szybciej szarpnąć ?
Zamykanie klingi ze względu na grubą blokadę jest też trudniejsze niż w Emersonie. Gdyby nie wyfrezowane pocięcie pod klipsem , tworzące przewężenie w blokadzie ( w tym miejscu niewiele ponad 1 mm ) to pewnie w ogóle nie dało by się jej ruszyć.
Przy blokowaniu klingi w Emersonie kliknięcie jest cichsze . W Striderze ze względu na większą grubość elementów słychać je znacznie wyraźniej.
G 10 ma bardziej chropowatą fakturę niż u Spec Wara. Nie próbowałem lecz wygląda mi na to , że nawet w mokrych rękawiczkach tworzy to bardzo dobrą powierzchnię trzymania.
Mimo kształtu rękojeści utworzonego prawie wyłączniez z linii prostych, SNG leży w ręce pewnie i w miarę wygodnie. Nie próbowałem ciąć jeszcze liny czy gałęzi , co pewnie przetestuję niebawem ale wieszać się na nim pewnie nie będę. Może zrobi to Mick Strider .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisalem tylko ze design mi sie nie podoba, ale o gustach sie nie dyskutuje.
Jedno jest pewne - strider to strider i powinien Ci dlugo sluzyc i tego Ci zycze.
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
Życzę wspaniałego użytkowania!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Pytal widze, ze mamy podobny zestaw nie liczac Stridera, ktory jak na razie nie jest w kregu moich zainteresowan.
K_P
SpecWar był moim pierwszym nożem.
Nabyłem go zdaje się na początku sierpnia zeszłego roku.
Oprócz tej jednej dziury w spodniach to jestem z niego bardzo zadowolony. Nie używam go do prac kuchennych czy innych wymagających precyzji cięcia, tak że jego jednostronne ostrzenie mi wcale nie przeszkadza.
O LaGriffe myślałem następnie , choć wcześniej dostałem Razorka.
Nic nim jeszcze nie przekłuwałem na poważnie , lecz mam nadzieję , że nie będę musiał go nigdy używać w celu do którego został naprawdę stworzony.
LaGriffa mam na szyi chociaż myślę o przytwierdzeniu go do paska.
kiedy jest się w kurtce , a nie w samym T-shircie to raczej będzie to łatwiejszy sposób na wyjmowanie go.
O SNG myślałem dosyć długo . Gdyby nie ta cena to trwałoby to pewnie szybciej. Ale w końcu się udało.
Pytal
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
To, co wg FBI jest be...
- Ponad rok temu
-
Spyderco NATIVE jako EDC?
- Ponad rok temu
-
Tani Benchmade
- Ponad rok temu
-
Pytanie z serii jaki nóż
- Ponad rok temu
-
Benchmade Gamer
- Ponad rok temu
-
Gdzie jest strona Emersona??
- Ponad rok temu
-
ostrzenie poprawia humor
- Ponad rok temu
-
Joker Olive Wood (NO72)
- Ponad rok temu
-
Buck BU277
- Ponad rok temu
-
Refleksje o nożu i życiu... :)
- Ponad rok temu