Refleksje o nożu i życiu... :)
Napisano Ponad rok temu
Co Wy myślicie o nożu na całe życie? Tzn jak wyobrażacie sobie siebie za 10, 20, 40 lat, jak los da dożyć? Czy jest jakakolwiek szansa, że będzie z nami wtedy któryś z noży, na które teraz zbieramy kasę i marzymy i czekamy? Czy będzie co podarować synom?
Trochę to patetyczne, ale ja czasem tak mam... Myślę sobie, że właściwie mania high endowych i niesamowitych noży jest jednak młoda... tak w ogóle. A u nas, jak tu jesteśmy, przeważnie pojawiła się w tym wydaniu naprawdę niedawno.
Więc co będzie za lata? Czy ten szaleńczy pęd może trwać bez przerwy? Czy znajdziemy w końcu każdy swój zestaw, najlepszy, zaspokajający potrzeby, i odpuścimy, zwolnimy? Czy ciągle będziemy wymieniać na coraz nowsze nowinki i żaden nóż nie zostanie... Na zawsze?
Co wy o tym właściwie myslicie?
Pozdrawiam
Mithr 8) 8)
Napisano Ponad rok temu
Ja odkad pamietam mialem manie nozy, zawsze mialem przez to problemy i ludzie (sasiedzi nauczyciele) rzucali teksty "nożownik" , "bandyta" - sami wiecei jak sie to kojarzy w polsce. Z ciekawych rzeczy - na rocznicowa komunie (3podstawowki) dostalem od mamy noż sprezynowy - gowno straszne patrzac teraz z wyskakujacym ostrzem ale bylem dumny taki ze kurna mać. Pierwsza sprezynówa na osiedlu - wszyscy mi zazdroscili i nawet sporo starsi sie ze mna kumplowali. Nosilem kose w skarpecie - wyobrazcie sobie 9 letni gowniarz ze sprezynówką. Na urodziny w 6 klasie dostalem pierwszego motylka - sciagany z niemiec, rekojesci rzeźbione w smoki, piekny z przemytu. Pomijam ze cala rodzinka wiedziala i jak cos dostawalem to scyzoryk zamiast samochodzika, chrzestny przywiozl mi odruskich kindżał - gowniany ale podnieta na maxa. Sobie nie wróże żeby mnieto kiedys przestało krecić. To jak z kobietami - raz sprobujesz i ...... wpadles po uszy, a z drugiej strony ciagle szuka sie czegos nowego, innego, ciekawego - no i trudno cale zycie byc z jedna kobieta - nawet z najcudowniejsza - i tak samo moim zdaniem jest z nozem .....
Mada faka ale sie rozpisalem - za duzo sie chyba zajmuje psychologia i sie latwo wkrecam w takie tematy
pozdrawki i sorki za dlugiego posta.
Napisano Ponad rok temu
chociaż z drugiej strony to juz jakis czas temu poczułem sie nasycony nożami, wydawało mi się, że juz dosyć - mam co chciałem i spokój, no i w zupełnie zwariowny sposób zdobyłem mój idealny EDC, a potem los sprawił, że pewien Użytkownik Budo Vortalu poklon spojrzał na mnie łaskawie poklon wysłuchał błagań mych poklon i mam rozwalone kieszenie w spodniach od wave'owania... :wink:
No i widzę, że tak naprawdę, to najbardziej potrzebuje sie tego noza, którego właśnie ma sie zamiar kupić (jak gdzieś kiedys usłyszałem...), nie wiem czy to sie kiedyś skończy :?
Pozdrawiam innych sponsorów amerykańskich knifemaker'ów...
Odwlekający siadanie do pracy jak najdłużej
Żwirek
Napisano Ponad rok temu
bedziemy przechowywac tylko dobre wspomnienia z nim zwiazane (nawet jak nas zawiedzie to ta okolicznosc jakos obrocimy w zart), a kazdy nastepny (nastepna ) bedzie tylko dazyc do idealu ktorym bylo nasze pierwsze ostrze...
chyba musze isc do lekarza 8)
Napisano Ponad rok temu
Muślę, że ten "szaleńczy pęd" raczej się nie zatrzyma. Zawsze będą tacy, którzy będą szukali czegoś nowego (ja nie mam nic przeciwko takiemu podejściu). Nowe modele, nowe techniki, nowe materiały, nowe metody produkcji... :wink:
Postawiłeś pytania, które podejrzewam, że nurtują w podświadomości większość z nas. Pytania może i patetyczne, ale na swój sposób ciekawe :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiadomo wraz z wiekiem, umiejetnościami potrzeby i zapatrywanie na noze sie zmieniaja. Zmieniają sie też zarobki.
Napisano Ponad rok temu
Mialem mnostwo nozy. Teraz zostawilem sobie tylko te markowe, reszte - rozdalem.
Czy to koniec? Nie... Wlasnie realizuje (a w zasadzie realizujemy) nowy projekt... Ale o tym we wlasciwym czasie. Bo, te moje wymarzone noze... nie spelniaja do konca moich oczekiwan - co do uzytecznosci, co do "dopasowania do mnie", i co do jakosci wykonania.
Jestem caly czas w drodze po "noz" zycia. Zatoczylem jakby okrag i jestem w punkcie wyjscia. Znowu przezywam fascynacje pewna szalenie prosta, ale niezwykle skuteczna konstrukcja, ktora ma szanse przezyc mnie i zostac przekazana nastepnym pokoleniom, mimo tego, ze nie bedzie na nia "chuchac i dmuchac".
Na razie cos powyzej 2 tys. zl jest poza kregiem moich zainteresowan. Nie tylko z finansowej przyczyny, ale zasadniczej - ja kupuje noze, ktore mialem w swoim reku, a tych za ponad 2 tys. zl - nie ma w kregu, w ktorym zyje.
Choc wiem, ze mi do niczego nie bedzie potrzebny, to chcialbym miec kiedys jakiegos "prawdziwego fajtera z 5-7 calowym ostrzem. Bo, Mark II Gerbera ujawnia mi jakie zalety maja noze tej wielkosci.
Acha... Ja jestem juz w tym miejscu, w ktorym wiekszosc z Was bedzie za 20 lat. Jak na razie to jeszcze nikomu nic nie przekazuje, wprost przeciwnie np. dostaje.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ostatnio mialem taka przygode. Dzwoni do mnie (bylem w pracy) sasiadka, ze moj pies sam lazi (a nigdy tego nie robi, bo go samego nie puszczam) i na dodatek, szczeka na wszystkich klientow jej sklepu. Wiec ja w te pedy szybko do domu. Najgorsze rzeczy chodza mi po glowie - ktos sie wlamal i... zajebal moje noze.
Jestem na miejscu, lapie psa, wbiegam do domu. Patrze na polke! Noze sa. Na szczescie sa... Inne rzeczy mnie juz nie interesowaly, co zrozumiala nawet moja druga polowa.
Prawda okazal sie banalniejsza na szczescie. Ja, albo moja druga polowa nie zamknelismy drzwi na klucz, psu sie znudzilo w domu samemu, skoczyl na klamke, drzwi sie otworzyly... a on sobie poszedl. Musze gnojka nauczyc zeby je zamykal za soba.
Napisano Ponad rok temu
no tak, ale on pewnie ma ogon :wink:Musze gnojka nauczyc zeby je zamykal za soba.
Chociaż mój bezogoniasty spaniel nie wykazuje chęci do zamykania za sobą drzwi (koty tym bardziej...)
Napisano Ponad rok temu
wiecie czemu ?
bo my jesteśmy troszkę inni
Napisano Ponad rok temu
Dziad, Ojciec - Synowi
Klinga lśni słowem życia
Mgłą wspomnień zachodzi
Droga przez stepy puste
Ogniska w bezkresie
Oazy pustynne
W niezbadanym lesie
Chłonie zimnymi oczy
Wszelki wydarzenia
Nabiera charakteru a i doświadczenia
Aż razu pewnego trafi w dłonie Twoje
Stal w nożu zaklęta, te drewniane słoje
Tu szczerba od gwoździa co dziadek pruł deski
Tu czubek stępiony, od ognia niebieski
Drży klinga stalowa na nutę wspomnienia
Poczuj jej historię, poczuj wydarzenia"
Hmmm, wiem że prymitywne, ale tak mi się jakoś napisało... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam K_P
Napisano Ponad rok temu
Nie jest zle. Tylko nie uzywaj tzw. metafor dopelniaczowych typu - "Klinga lśni słowem życia ". Lepiej by brzmialo "Klinga lsni slowem zyciem".
Pozdrawiam K_P
Ale to nadaje inne znaczenia:
1. Klinga lśni słowem życia - klinga błyszczy się od słów, które w życiu uczyniły ją taką, poprzez doświadczenie.
2. Klinga lsni slowem zyciem - klinga lśni słowem, życiem... hmm, tak bez wytłumaczenia?
Ja tam poetą nie jestem, ale jednak obstaję przy swoim!!!
Respekt i zero agresji!
Napisano Ponad rok temu
"Chleb kroję na piersi powoli
Nożem ostrym jak brzytwa golarza
Można rzec - nożem życie daje
Codzień tę czynność powtarzam...
Wieczorem ten nóż od chleba
Za pazuchą chowam odzienia
Życiodajne w dzień narzędzie
Nocą w śmierć czystą zamieniam..."
Napisano Ponad rok temu
Daleko zaszlo.
Poezja n/t noza to juz wg mnie duzo. Ale ja wole sie skupic nad walorami uzytkowymi noza niz zastanawiac sie nad nim i rozmyslac co bedzie za iles lat.
Moze jestem jeszcze za malo zboczony na tym punkcie.
KKamiLL
Napisano Ponad rok temu
K_P ja też zawsze najpierw sprawdzam co z nożami... Jak się wypieprze na rowerze, jak nie zamknę drzwi... No i bez wszystkiego mogę z domu wyjść, bez skarpetek nawet, ale nie bez noża.
Pozdrawiam
Mithr
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
A propos Mad Doga
- Ponad rok temu
-
śmiałka szukam
- Ponad rok temu
-
Outdoor Edge Hybrid Hunter
- Ponad rok temu
-
klasyfikacja stali
- Ponad rok temu
-
Unia Europejska a noże...
- Ponad rok temu
-
Tani nóż
- Ponad rok temu
-
test mad doga - Nowa polska stronka o nożach
- Ponad rok temu
-
Piękny nóz
- Ponad rok temu
-
Buck 760 Summit
- Ponad rok temu
-
CUDA EDC koniec produkcji ??
- Ponad rok temu