.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Oczywiście żartuję, ale swoją drogą sami spójrzcie (artykuł pochodzi z dzisiejszego "Metra"):
Ninja napada
Złodziej przebrany za japońskiego wojownika ninja obrabował stację benzynową w norweskim Arendal. Inspektor policji David Stamnes powiedział, że zeznania świadków są bardzo dokładne:
-Widzieli, jak zamaskowany osobnik w pełnym rynsztunku ninji groził obsłudze długim japońskim mieczem i żądał wydania pieniędzy. Po ich otrzymaniu uciekł na rowerze. Zrabował kilka tysięcy koron.
I co myślicie o takim "przedstawieniu" 8O
A swoją drogą jestem ciekawy, dokąd skieruje teraz kroki norweska policja...