Zabawne momenty
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Było to tak niecodzienne,że aż śmieszne
Dobra żartowałem
Napisano Ponad rok temu
ale zabil mnie jak po 7,8 miesiacach spytal sie mnie czy przy wyciskaniu balachy trzeba unosic biodra do gory???
dobry zawodnik ale raczej lubowal sie w duszeniach
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jedziemy , jedziemy...
...wysuwanie bioder....kilka osób się obija...w tym jeden taki Paulo...duży i silny zapaśnik...trener krzyczy: "Paweł...wysuwaj bo to akurat idzie ci baardzo kiepsko..."
Paweł próbuje...
...nagle w tle głos: "Paweł....wysuwania sobie nie wstrzykniesz"
(...co trzeba było zmienione....imiona, nazwy miejscowości etc)
Napisano Ponad rok temu
kiedyś skaleczyła się, ale nie zauważyła tego, a po chwili złapała karategę, zwinęła ją i dopiero kiedy wsadziła do automatu zauważyła, że zostawia plamy z krwi. plamy oczywiście się nie sprały.
odtąd zawsze jak na gi pojawi się jakaś plama matka mówi "no co za kurestwo, pół roku piorę i jeszcze się ta moja plama nie sprała!"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedyś skaleczyła się, ale nie zauważyła tego, a po chwili złapała karategę, zwinęła ją i dopiero kiedy wsadziła do automatu zauważyła, że zostawia plamy z krwi. plamy oczywiście się nie sprały.
odtąd zawsze jak na gi pojawi się jakaś plama matka mówi "no co za kurestwo, pół roku piorę i jeszcze się ta moja plama nie sprała
Krwi na karatedze nie mogę nawet pokazać w domu ,bo usłysze "znowu nie masz kontroli "ale nikt nie pyta czyja to krewa :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jechałem kiedyś autobusem, wioząc na trening kij. Był niemal tej samej długości, co pionowe poręcze w autobusie, więc trzymałem go pionowo - stykając u góry z poziomą poręczą biegnącą wzdłuż całego autobusu, a z dołu przytrzymując odpowiednio udami. Było tłoczno, w pewnym momencie na przystanku wsiadła taka blondyneczka, nieźle zakonserwowana trzydziestka , stanęła obok mnie i się złapała za mój kij, mniej więcej na wysokości mojej klatki piersiowej. Poczuła, że dziwnie się poruszył, a potem przejechała wzrokiem na dół, patrząc co go przytrzymuje. Jak dojechała do ud i sobie pewnie coś skojarzyła - a pewnie to samo, co ja ;-) - parsknęła śmiechem, a ja razem z nią. Śmialiśmy się raz po raz przez całą długość przystanku
Napisano Ponad rok temu
10 minut lezał... i tarzał sie ze smiechu, ze takiego bólu to jeszcze nie przezył...dopiero potem do niego dotarło ze to boli kilka dni:P
Napisano Ponad rok temu
Że jednak pamięć do takich rzeczy mam ulotną, to napiszę tylko jedną:
Mieliśmy ćwiczenie na utrzymywanie dystansu. Ja byłem prowadzącym (szedłem jak chciałem, a partner miał utrzymywać dystans). Naprowadziłem kolegę prosto na bramkę do piłki nożnej. Kolega (gdzyż nie patrzył się do tyłu) odbił się od słupka i wpadł do bramki. Wszyscy krzyknęli "gol!".
Nie wiem, czy ta sytuacja chociaż trochę Was rozśmieszyłą, ale innych nie pamiętam.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
"A to Ty masz brata??"
Kobiety przy zapisach uznaly ze sie chcialem wpisac 2 razy na liste
Napisano Ponad rok temu
Mój Ticzer opowiada:
..a wczoraj przyśniło mi się że sam mistrz pokazuje mi to ćwiczenie... ciekawe czy wy też macie takie sny...
Ja: A mnie się śniłą agentka Scully i ....
Ticzer: Dobra dobra... lepiej zachowaj to dla siebie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Stres przed zawodami
- Ponad rok temu
-
Co grozi?
- Ponad rok temu
-
1 Ogólnopolski Festival Sztuk Walki
- Ponad rok temu
-
Oto nowy klip Rodneya Chico Kinga
- Ponad rok temu
-
rękawice bokserskie
- Ponad rok temu
-
Ubezpieczacie sie?
- Ponad rok temu
-
Trening i zwyczaje mistrzów SW
- Ponad rok temu
-
miejscowka na letni oboz jj i bjj poszukiwana
- Ponad rok temu
-
plakat WT! Strzeżcie się!
- Ponad rok temu
-
Treningi przed poludniem
- Ponad rok temu