36 odpowiedzi w tym temacie

[budo_^hast^]

Nie zawsze na macie trening wypelniony jest ciezka praca potem i zaangazowniem w to co sie robi. Czasami bywaja i mniej radosne aspekty, jak i te dosc zabawne.
Jakies zabawne momenty "z zycia klubu" :wink:

Chrzty, dwuznaczne sytuacje i inne mile widziane :wink: 8)

[budo_kocyk]

walczylem z kumplem o dosc duzej tuszy mial na sobie spodnie od dresu raczej ze slaba gumka i gdy przyjal pozycje zolwia oczywiscie przeszedlem za niego, gdy probowalem go rozciagnac spodnie mu zjechaly i swiat ujrzala jego :dupa: hehe od razu odklepal zeby moc poprawic spodnie

[budo_kocyk]

a druga to chyba typowa dla treningow z duzym wysilkiem lub przy cwiczeniu pozycji " kolano na brzuchu" kazdemu sie zdarzy zjesc cos mniej strawnego i obdarzyc kolegow niepowtarzalna mozliwosci analizy sensorycznej przy uzyciu zmyslu wechu zjedzonej potrawy

[budo_saku]

Jakiś czas temu rozmawiam z jednym początkującym. Mówił mi ze ostatnio ciągle przegrywał z jakimś tam gościem na sparingach. Pytam sie: Jak Cie kończył? A on: Jak chciał!!!

Wesoło jest w naszej sekcji. Później więcej napisze, śpieszno mi na uczelnie

[budo_johnny_bit]

Sensej w mojej sekcji jest nauczycielem fizy i infy, a na treningach jak tylko jest okazja to daje lekcje fizyki. np.: Ćwiczymy juz spory czas różne tsuki, a tu sensej wyjeżdzą z pytaniem "Jak trza uderzyć żeby było silnie uderzenie?", ja że mam w LP profil Fyzyk-matematyk-informatyk od razu rzucam "Sybkie musi być", kilku dało że ręka musi być ciężka i tyle, sensej podeszedł do szyb (które były okrótnie zaparowane - u nas to normalne, ciężkie mamy treningi) i używając ich jako tablicy wyjaśnił dlaczego to ja miałem rację. drugi numer to związany z lustrami, wiadomo ćwiczenia przy lustrach żeby wiedzieć co się robi źle, a sensej z pytaniem jak wysokie musi być lusterko aby zobaczyć sibie całego? ofcoz wyjaśnił. średnio takie sytuacje zdarzają się raz na 3 treningi.

inne sytuacje to takie kiedy początkujący nie szanują kodeksu dojo i etykiety dojo, mają w tedy przerąbane, ale przynajmniej później dokładnie pamiętają (ja na szczęście od początku spokojny byłem)

[budo_szczepan]

Poszedlem kiedys do miejscowej sekcji bjj/muay- thai. Jak wszedlem do dojo, no to smrod byl tak potworny, ze szok. Wytrzymalem 5 minut i wybieglem, zeby mnie nie zagazowalo na amen Czy oni nigdy nie wietrza pomieszczenia? :roll:

[budo_mkimura]

Poszedlem kiedys do miejscowej sekcji bjj/muay- thai. Jak wszedlem do dojo, no to smrod byl tak potworny, ze szok. Wytrzymalem 5 minut i wybieglem, zeby mnie nie zagazowalo na amen Czy oni nigdy nie wietrza pomieszczenia? :roll:

Nie, oni tam po prostu ciężej trenują. 8)

[budo_puent]

ciężki trening nie wyklucza mycia się na prysznic zawsze znajdzie się czas nawet u najtwardszego fightera

[budo_liczmistrz]

Kiedys, kiedy jeszcze zaczynalem dopiero treninowac sensei zarzadzil walke z cieniem. Poniewaz bylo to pod koniec treningu to podloga byla juz troche sliska. Postanowilem jednak ze moj cien oberwie dzisiaj wyjatkowo i zastosowalem na nim technike obrotowa. Niestety posliznalem sie i zaliczylem glebe, na co sensei stwierdzil: "Sempai, uwazaj, cien bywa niebezpieczny"

[budo_szczepan]

Nie, oni tam po prostu ciężej trenują. 8)

.........ekhem......ekhemmm......ciezej 8O
Boxujac ledwie sie tam dotykali, fakt ze ladnie to technicznie wygladalo. ale nie wygladalo zeby za bardzo serca ani pary w to wkladali :wink: Ale smrod byl zastarzaly :wink:
ok sorki za off topic

[budo_saku]

Poszedlem kiedys do miejscowej sekcji bjj/muay- thai. Jak wszedlem do dojo, no to smrod byl tak potworny, ze szok. Wytrzymalem 5 minut i wybieglem, zeby mnie nie zagazowalo na amen Czy oni nigdy nie wietrza pomieszczenia? :roll:

Może zaczeli pierdzieć ze strachu

[budo_scorpio]

inne sytuacje to takie kiedy początkujący nie szanują kodeksu dojo i etykiety dojo, mają w tedy przerąbane

co im robicie ? gwałt zbiorowy?


a co do śmiesznych sytuacji to do nas na bjj bardzo rzadko przychodzą dziewczyny raz jakaś przyszła popatrzeć instruktor się nie zorientował i dziewczyna zobaczyła jego dupe zanim powstrzymano dalsze przebieranie

pozdrawiam

[budo_szczepan]

Może zaczeli pierdzieć ze strachu

to bylby dopiero zabawny moment

[budo_marta]

Miedzy sparingpartnerkami:
"Zapraszam Pania na siebie"
W czasie cwiczen (kopniecia kolanami)
"No jak chcesz to zrobic to ja juz jestem spokojny"
i ostatnio:
"Nie moge z nia walczyc, bo ona sie smieje/ miny strzela...noo"
"ty sie kladziesz czy ja sie klade?"

Dluga lista, narazie wiecej sobie nieprzypomne

[budo_trzyule]

historyjka zasłyszana, niewiarygodna ale zabawna. grupa była niegrzeczna na treningu i sensei kazał im zabić własny cień. po jakimś czasie ekipa padała ze zmęczenia, lecz mimo wysiłku, żaden cień jeszcze nie leżał na parkiecie. nagle komuś się inny film włączył; złapał krzesło i zaczął młynki wywijać...

"przepraszam, ale chciałam zobaczyć, czy już jesteś twardy" rzekła pewna dziewczyna po kopnięciu początkującego karateki w krocze...

[budo_moloh]

U mnie na treningu karate ćwiczyliśmy kata, sensei mial ważna sprawe i musiał wyjść, jego dziewczyna zastąpila go (najlepsza po senseju, przynajmniej pasem ) no wiec jak tylko zrobila pierwszy ruch bioderkami spadł jej pas zaplatujac sie na nogach wykonała niezły kołowrotek Druga sytuacja to kiedy sensei przy recytacji przysiegi zaczą się jąkać przez jakieś 5 minut. Na poczatku każdy starał się zachować powage, ale chwilke później wszyscy nie wytrzymali i pokładali się ze śmiechu łącznie z senseiem

[budo_anduina]

Nasz bardzo cnotliwy sensei ostatnio na obiozie powiedzial coś takiego: "Chłopcy trzeba sie zabezpieczać! Panie są codziennie!" Jak zaczelismy sieśmiać to myślalam, ze nie skończymy I nawet nasz sensei sie zorientował, że cośnie tak powiedział 8) A chodziło poprsotu o to, żeby wcześniej brać worki na śmieci od pań sprzątaczek, które przychodzącodziennie

[budo_kamikaze]

knockdawn'owe zawody w karate, walczą dwie dziewczyn, nagle jedna druga kopnela w krocze,
sedzia stal tak ze nie zauwazyl wiec pyta sie poszkodowanej co jej jest, a ta na to glosno: "w jajka mnie kopnęła" 8O
(spiker i stojacy blizej maty poplakani ze smiechu)

[budo_randori]

Kiedyś jak ćwiczyłem Aikido było takie ćwiczenie chwyt za klapy kimona i rzut.Była zminan w parach i ćwiczyłem z żoną sensei .Wystartowałem do ataku,ona cofneła ręce, i chwyciłem ją za piersi
2.Ostatnio na treningu na małej macie ćwiczyliśmy parter,4 pary.Kumpel mnie dosiadł ja mostowałem,i wpadliśmy na inną parę.Kotłowanina ale widzę stopę,więc od razu jadę dzwignią.....Okazało się że dopadłem nie tego co trzeba....

[budo_brisban]

U mnie na treningu wykonywalismy rzuty przy rzucie bylo klekniecie na kolano. Nagle z sali pada pytanie "klekamy na srodkowe kolano tak ? "