chodzi mi o uchwyt jaki preferujecie, no i oczywiscie dlaczego taki a nie inny
swoje doswiadczenia zdobywam na sparingach i wyglada to tak:
reverse:
na sparingach prawie nie uzywam nieuzbrojonej reki.. zebym mial jako taki zasieg w reversie to stoje prawie ze bokiem do przeciwnika.. jak dobrze wyczaje dystans to udaje mi sie dzgnac - z cieciami to prawie ze nawet nie probuje.. przewaznie przeciwnik daje mi po przedramieniu..
chyba ze zblokuja jakos reke przeciwnika. akcje jak u Paula Vunaka to wychodza tylko w spokojnych cwiczeniach - w normalnym sparingu tylko czasami sie uda..
prosty:
tutaj sprawa ma sie inaczej - ciecia na reke i pchniecia w tulow/glowe przeciwnika - spoko - wychodza bez zastrzezen. troche bardziej taki szermierczy mam styl walki ("szermierka na szpady" - czajkowski, no i jakies biograficzne: o adamie pappe i zablockim..)..
tutaj tez malo uzywam nieuzbrojonej reki, ale wiecej niz w reversie..
sparingi mam przewaznie na same rece - bez kopania

a wiec do wolnych sparingow preferuje prosty - bo tylko z takim wygrywam.
reverse w cwiczeniach lubie, bo fajne techniki sa, z tym ze neistety na sparingach tylko od swieta sie udaja..