38 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yoshimitsu]

Witam wszystkich.

Mam kilka pytań dotyczących nunchaka. Przede wszystkim czy jest jakaś sztuka walki która zajmuje się wyłącznie, lub głównie nunchakiem? Które nunchako jest lepsze chińskie czy japoński, czym się różnia?

Wielkie dzięki

[budo_puent]

Ad.1 najlepiej kobudo tradycyjnie zwięźle i na temat.. podobno są jeszcze jakieś własne mixy ale ja tam się nie orientuje
Ad.2 długością łańcucha/sznurka
Ad.3 jak ci łatwiej, japońskie jest łatwiejsze w dostępie ja się na nim uczyłem i nie jest źle miałem styczności z chińskim ale nie szło mi najlepiej

[budo_druid]

ad 2 zasadniczo to przekrojem chyba
japonskie a scislej okinawskie ma przekroj oktagonalny czyli osmiokatny

[budo_mefistofeles]

No... prawie :wink:

Japońskie nunchaku jest robione z drewna, pełne w środku, ma kształt ściętego stożka, łączone sznurkami, jest sześcio- lub ośmiokątne, zwęża się w kierunku szturków.
Chińskie nunchaku jest w kształce walca, puste w środku, zrobione z bambusa
Widziałem też kiedyś drewniane, w kształce walca, ale wydaje mi się że jest to próba kompromisu pomiędzy chińskim a japońskim, lub jakieś europejskie zniekształcenie :wink:
Widziałem też nunchaku złożone z trzech elementów, ekstremalnie trudne do opanowania.
Różnica jest też czysto techniczna; dwie zupełnie inne rzeczy.
No i japońskim łatwiej jest sobie zrobić krzywdę

[budo_vince]

Trzyczesciowe nunchaku to san-setsu-kon z patrzac na technike poslugiwania sie nim, blizej mu do kija niz typowego dwuczesciowego nunchaku.


Ktore nunchaku jest lepsze ?
Kwetsia gustu, dla mnie najlepsze jest japonskie oktagonalne na lince. Przekroj trapezu daje lepsze wywazenie, paly z drewna daja power a ksztalt oktagonalny zapewnia lepszy chwyt. Linka nie halasuje jak lancuch

Nareszcie temat dla mnie, juz powoli usychalem czytajac o broni palnej, gazach bojowych i kastetach

[budo_gambit]

[quote name="Vince"]Trzyczesciowe nunchaku to san-setsu-kon z patrzac na technike poslugiwania sie nim, blizej mu do kija niz typowego dwuczesciowego nunchaku.


Ktore nunchaku jest lepsze ?
Kwetsia gustu, dla mnie najlepsze jest japonskie oktagonalne na lince. Przekroj trapezu daje lepsze wywazenie, paly z drewna daja power a ksztalt oktagonalny zapewnia lepszy chwyt. Linka nie halasuje jak lancuch [\quote]
No i jak przypieprzy kantem to tez bardziej boli o czym nie trzeba zapominać

[budo_yoshimitsu]

Dzięki wszystkim. Czytałem, że chińskie nunchako ma znacznie dłuższy łańcuch/linke od japońskiego. Którym jest łatwiej się posługiwać? Dłuższa linka daje większą mobliność, większą możliwość zamachu. Chociaż większość nunchak jakie widziałem ma bardzo krótką linke, czyli jest się nią łatwiej uczyć i posługiwać??

[budo_yoshimitsu]

A i byłbym zapomniał, czemu takie różnice w budowie tak zmieniają technike?

[budo_vince]

Latwiej poslugiwac sie nunchaku okinawskim, czyli o lince o dlugosci ok 15cm. Wiadomo, im krotsza linka (lancuch) tym latwiej zapanowac nad czesciami zamachowymi. Roznice w manipulacji pomiedzy chinskim a okinawskim wynikaja wlasnie z innych proporcji linka-cz. zamachowe. Nieco inaczej wychodza przelozenia i odbicia od ciala, z racji tego nieco inaczej okladasz rece itp. nuncha trzeba po prostu wyczuc i tyle

[budo_yoshimitsu]

Thx Vince, o i fajna stronka 8)

[budo_vince]

thx, staram sie

[budo_mefistofeles]

Warto też zaznaczyć że sznurek jest jedynym, orginalnym wiązaniem pałek w nunchaku. Najlepiej jak jest cienki, płaski i kilkakrotnie oplata konstrukcje. Wszelkie wariacje typu łańcuch, czy pojedyńcze wiązanie pomiędzy pałkami, lub nunchaku metalowe(!) to bajer, lub pójście na łatwiznę.
A dla początkujących polecam wersję treningową z gąbką

Uwaga

Nawet nunchaku z gąbką jest bardzo niebezpieczne, szczególnie przy treningu w parach. Większość z nich posiada niebezpieczną wadę techniczną, wysuwający się rdzeń spod gąbki. Proponuję uważać na kontakt gąbkowych nunchako z twarzą. Zagrożone oczy

[budo_wosiu]

Chińskie nunchaku jest w kształce walca, puste w środku, zrobione z bambusa

8O Doprawdy? Jakieś źródła może? Bo bardzo chciałbym zobaczyć takie bambusowe puste w środku i się dowiedzieć po co takie komu
Poza tym nie ma czegoś takiego jak chińskie nunchaku :-) No ale rozumiem, że tak to łatwiej nazwać... Chińczycy mają er jie gun albo shao zi gun, z tym, że trochę już tego widziałem, i prawdę mówiąć, nie mogę sobie przypomnieć takiego o równych częściach, wszystkie miały jedną część dłuższą a drugą krótszą, po prostu cepy różnych rozmiarów a nie nunchaku. Choć nie twierdzę, że takich w ogóle w Chinach nie ma. Skąd natomiast ta historia że niby "chińskie nunchaku" miałoby mieć dłuższą linkę/łańcuch pomiędzy częściami to nie wiem, ale wydaje mi się, że chodzi o jakieś wymysły zwykłe. Linka/łańcuch nie może być za długa bo się zmienia funkcjonalność.
Jak ktoś lubi nunchaku to oprócz strony kolegi Vincea jest jeszcze bardzo dobra strona:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Wosiu

[budo_vince]

Warto też zaznaczyć że sznurek jest jedynym, orginalnym wiązaniem pałek w nunchaku. Najlepiej jak jest cienki, płaski i kilkakrotnie oplata konstrukcje.

Dokladnie tak, jak lubie

[budo_mefistofeles]

Chętnie prześlę ci skan Wosiu, powinienem je mieć w poniedziałek, muszę jeszcze zrobić zdjęcie. :twisted:
Aha btw., skoro nie możesz troszkę mi zaufać to zapytaj się Grzesia Krauze, on takimi naucza. Chyba, że to co on mówi też podważasz :twisted:

[budo_vince]

Mefostofeles: zaciekawiles mnie, moge rowniez prosic o skan i jakies konkretne info o ile posiadasz ? Zamiescilbym u mnie na stronie ...

[budo_mefistofeles]

Ok, da się załatwić.
Postaram się jak najszybciej.

[budo_jani]

No nie wiem czy powinno się zaczynać od treningowego... mimo wielu głosów że bezpieczniej itd. pozostają jeszcze takie sprawy jak :
-po co mam kupować (ewentualnie robić) 2 nunchaka?? (najpierw treningowe a potem normalne)
-jak ktoś zaczyna normalnym twardym to na początku będzie bardziej uważał i na skutek tego też w łeb sobie nie przyłoży (najwyżej palce se obtłucze)
-między gąbczastym a drewnianym jest dość duża dysproporcja wagowa przez co przy "przejściu" z jednego na drugie niezwykle wyraźnie czuć różnicę w machaniu
-i teraz nie wiem ... bo treningowego nigdy nie miałem czy po takim machaniu gąbką nie mamy złudnego poczucia że z drewnem poradzimy sobie tak samo a to jednak coś innego i gdy zaczynamy machać twardym to i tak się poobijamy.

Ja zaczynałem od twardego drewnianego i ani przez chwilę nie żałowałem że zaczynam tak, a nie od wersji treningowej, co prawda parę razy zaliczyłem knockdawna ale dzięki temu potem byłem ostrożniejszy.. a na urazy głowy (w zasadzie potylicy) jest rada.. czapka bejzbolowa założona tyłem na przód..
Sorki za długi post

[budo_vince]

Jani zaczynaj od treningowki bez 2 zdan. 20 zeta wiecej zaplacisz ale wiez mi, ze nie ma nic "przyjemniejszego" niz siniak na lopatce czy kolanie (ostatnio sobie trafilem tak niefortunie w kolano ktore potem czulem jeszcze 2 dni). Przerzucenie sie z piankowego na drewniane powinno moim zdaniem nastapic po 2 miesiacach treningow kiedy juz mamy opanowane podania za glowa, pod lokciem za plecami itp. A co do roznicy... po tygodniu machania ciezszym miesnie sie przyzwyczajaja do nowego ciezaru i jest dobrze...

[budo_jani]

..... Vince ... macham tak mniej więcej od listopada i jak już mówiłem nie żałuję że zaczynałem od drewna.. powiem Ci że obijałem się mocno TYLKO wtedy gdy nie UWAŻAŁEM (i to głównie wtedy gdy zaczynałem za bardzo "szaleć") lub gdy coś rozproszyło moją uwagę ale dzięki temu uważam że lepiej teraz umiem się skoncetrować na machaniu... ja bez 3 zdań uważam że lepiej zacząć od drewna ALE OSTROŻNIE zaczynając powoli i dokładnie... owszem walnąłem się pare razy mocniej (zazwyczaj potylica, łopatki, łokcie lub czubki palców i niektóre z tych "wypadków" czułem przez pewien czas) ale jak już mówiłem to przez dekocentracje i moją nieuwagę...ale wielkiego stażu to ja nie mam więc nie będę na siłę nikogo przekonywać ja zostanem przy swoim Ty przy swoim a inni i tak zrobią po swojemu