6 odpowiedzi w tym temacie

[budo_abanico]

Stary chyle czoła Seiken ze sparowales z dob brothers, ale z jakim skutkiem... Czy stosowaliscie w tedy ochraniacze na kolana i łokcie, czy juz nie? Opisz swoja przygode z Dogsami.

Pozdrawiam

[budo_puent]

może mu PW przesłać bo cos nie widać go na horyzoncie...

[budo_abanico]

gdybym mógł to bym przesłał...

[budo_puent]

to wyślij swoje podanie coby fiodor przyjął cię do grupy "trzymającej władze" tutaj masz linka http://budo.net.pl/g...e762e949f8cfac0

[budo_seiken]

Pisalem juz o tym kiedys na forum , ale krociutko przypomne.
Przygoda zaczelase cos okolo 93 -czy 94 roku , trenowalem wtedy u Machado , Jaques w ramach rewanzu za leg locki zabral mnie na swoje seminarium do DB a w szegolnosci do Knusa.Mialem jakies tam 3-4 doswiadczenia z Kali ale to co zobaczyle m po seminraium w wykonaniu DB , spowodowalo do zajebiste uczucie , shit to jest to !!!
PRzez prawie rok w sobote staralem sie pocwiczuc z Dogami.Okazalo sie jak bardzo mozna poprawic prace nog , szybkosc i przede wszystkim TIMING !.Sparingi byly na okraglo , przewaznie walczylem z Knausem , ktory znjdowal dziwna radosc z udowaniania mi jak wiele mam dziur w swojej obronie. W 95 roku wybralem sie na Gathering i tu sobie mozna bylo powalczyc ,Szermiercze kaski a dodatkowa wysciolka, rekawice , i ochraniacze na lokcie i kolana ( te ostanie nie wszyscy nosili) , regoly to brak regol , i walki lacznie i zreszta bardzo czest w parterze, bez przerw , do konca umowionego limitu ( z regoly 5 min) lub do rezygtnacji jedneg oz ludzi.Uderzenia na full , lacznie kopnieciami , rzutami i obaleniami , dozwolane dzwignie - zarono z palka jak i bez. Czyli ogolnie spore pole do popisu.
Pamietnego sierpnia wybieralem sie do nich na oboz , ale niestety arabowie pokrzyzowali moje plany i chyba juz raczej sie nigdy nie wybiore.

[budo_abanico]

Dzieki za odpowiedz

poklon

Pozdrawiam

[budo_punisher]

Dzieki Seiken!

8)