Ju Jitsu - sport czy sztuka??
Napisano Ponad rok temu
wielu ludzi trenujących, czasem zapomina o prawdziwym celu uprawiania sztuki na rzecz np. zawodów sportowych, zdobywania odznaczeń czy pasów...
Prawdziwa magia sztuki, jej duch zostaje w dzisiejszych czasach wyparty poprzez różne, czesto niemające nic wspólnego ze sztuką rzeczy - media, szumne zawdoy, organizacje SPORTOWE.
Jeżeli komuś jeszcze nie bardzo 'podoba' się taka sytuacja proszę o odzew...
Pozdrowienia...
Napisano Ponad rok temu
[/quote]
Moim zdaniem tak. Zresztą to chyba zależy od podejścia.
[quote]wielu ludzi trenujących, czasem zapomina o prawdziwym celu uprawiania sztuki [/quote]
to jest jakiś "prawdziwy cel"? Każdy ćwiczy ze swoich pobudek i każdy ma prawo mieć swój własny cel w tym co robi.
[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli komuś jeszcze nie bardzo 'podoba' się taka sytuacja proszę o odzew...
Napisano Ponad rok temu
Osobiście nie podzielam poglądu że sztuki walki to sport, zwłaszcza dzisiaj w dobie totalnej komercji!
komercja wyklucza sport?
chyba nie oto ci chodziło, ale niezgrabnie to napisałeś :wink:
boks, K1, judo, zapasy..- czy to nie sport
ju-jitsu też moim zdaniem jest sportem
Napisano Ponad rok temu
Nie ma w tym zadnej pozytywnej, czy tez negatywnej oceny. Po prostu to dwa roznie zwierzaki.
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie jestm zdania ze nowoczesne jj to czysty sport, a tradycyjne jujutsu to SW.
Nie ma w tym zadnej pozytywnej, czy tez negatywnej oceny. Po prostu to dwa roznie zwierzaki.
Rzeczywiście jest coś w tym co mówisz - są to jakby dwie odrębne dyscypliny. Tylko dlaczego jedno nazywamy sportem, a drógie sw (ze wzgłędu na otoczke?).
Dla mnie sport jest aktywnością fizyczną, połączoną z rywalizacją (czasem z kimś innym ale zawsze też z samym sobą). Do tej (mojej) definicji pasuję tzw. sztuki walki. (sam termin 'sw' jest poprostu terminem ogólnym jak np. lekkoatletyka)- to oczywiście tylko moja opinia.
Napisano Ponad rok temu
samo jj w ostatnich latach staje się bardziej sportowe, jak ktoś już to rzekł komercyjne, al eprzez to bardziej popularne, dzieki temu ludzie zaczynają słyszeć o tej SZTUCE...dla ogółu SW to karate(na wszystkie sw rzucają tę nazwę )
sport to tylko pewna część jj.. jest w niej nadal wiele mistycyzmu przynajmniej dla mnie..nadal ważną część treningu stanowi medytacja...
myślę, że DUCH BUDO nie umrze w niej(jj)..ale to jest moja opinia, która zapewne wielu podziela..
sport sam w sobie nie jest zły, przecież tak mozęmy praktycznie sprawdzić swoje umiejętności walki wręcz, co prwada na mocno okrojonych zasadach, ale...
element sporturywalizacji jest przecież nieodłączny w sztukach walki, nawet w aikido( aikido tomiki )....dawniej jj słuzyło do zabijania na polach bitew w japonii, można powiedzieć że duch właśnie rywalizacji jest zawarty w sporcie...
oczywiscie nie można stracić proporcji i tylko naparzać się na zawodach bo przez to coś przeoczymy..co?!? każdy kto trenuje juz troszkę lat i niewazne czy ma 123 dan czy tylko żołty pasek wie co mam na myśli..
pozdrawiam all
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie nie można stracić proporcji i tylko naparzać się na zawodach bo przez to coś przeoczymy..co?!? każdy kto trenuje juz troszkę lat i niewazne czy ma 123 dan czy tylko żołty pasek wie co mam na myśli..
...i o to właśnie chodzi...
:peace:
Napisano Ponad rok temu
Kiedys ju-jutsu bylo uzywane na polach bitewnych i, wraz z innymi sztukami walki, mialo bardzo duze znaczenie militarne. Wtedy byla to faktycznie 'sztuka walki' czy tez 'sztuka bojowa' - w doslownym tego slowa znaczeniu.
W tym, ze dzis mozemy cwiczyc jujitsu, duza zasluge przypisuje Jigoro Kano, ktory potrafil zainteresowac samych Japonczykow, uwazajacych wowczas jujitsu za sztuke nienowoczesna, archaiczna i 'przebrzmiala', do takiej formy 'aktywnosci fizycznej'. Dzieki niemu sztuka ta nie zamarla, a nastepnie zostala skutecznie wypromowana na calym swiecie (judo), przyczyniajac sie rowniez do spopularyzowania innych sztuk walki. Jednakze wraz z tym musial zmienic sie charakter i wizerunek sztuk walki, i odtad staly sie one w duzym stopniu, albo i zupelnie, sportem.
Czy Kano zaszkodzil w ten sposob sztukom walki? Moim zdaniem absolutnie nie, wrecz przeciwnie. Byl po prostu ich reformatorem, potrafiacym dopasowac je do wspolczesnych czasow, dzieki czemu przetrwaly. Ale fakt, ze dzisiejsze 'sztuki walki' - to jednak przede wszystkim sport, i jest tak czesto nawet wowczas, gdy sami 'zainteresowani' twierdza inaczej.
Oczywiscie sa takze inne 'postacie' SW (w tym i jujitsu) - mozna tu wymienic kombat (systemy dla policji, antyterrorystow, rozmaitych grup interwencyjnych, etc., oparte na SW), samoobrone (szkolenie osob cywilnych dla umiejetnosci obrony w sytuacjach zagrozenia), rekreacje (czyli lzejsze wydanie sportowe - przeznaczone dla osob, ktorym nie zalezy na trofeach) czy wrecz gimnastyke zdrowotna (np. tai chi). Czy jednak ktorakolwiek z w/w form - to 'sztuka walki'? Sztuka w tym 'starym' znaczeniu? Moim zdaniem nie, ale...
... ale z drugiej strony - obserwujac wybitnych 'budokow' dochodzi sie do wniosku, ze SW w ich wykonaniu - to... prawdziwa sztuka. Bo czy posiadanie pasji, pozostawanie jej wiernym przez cale lata (zycie), doskonalenie techniki i charakteru, samozaparcie i ciagla praca nad soba - to nie sztuka? Moze wiec sztuki walki - to jednak caly czas sztuki walki, tyle tylko, ze trzeba na to nieco 'glebiej' spojrzec? Moze w jakims stopniu to od nas samych zalezy, czy to, co cwiczymy, to sport, czy sztuka?
I jeszcze jedno. Niektore sekcje/organizacje twierdza, ze nauczaja 'tradycyjnej sztuki', i czesto wlasnie tam unika sie 'sportowej' rywalizacji, a cwiczy glownie formy, walke z powietrzem - uwazajac, ze jest to 'bojowa forma'. To smieszne. Na pewno bowiem nieskutecznosc i odrealnienie nie jest cecha 'tradycyjnosci'.
No, to nafilozofowalem dzisiaj,
jak to pisal Gombrowicz:
"koniec i bomba, kto czytal - ten traba" ;-)
Serdecznosci,
M.
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie to bym nie przesadzal z tym znaczeniem. Na polu bitwy nikt nie uzywal jj bo wszyscy byli uzbrojeni, i to w bron dluga oraz luki. A to oznacza, ze nawet nie uzywano miecza Zreszta wykopaliska na polach walki potwierdzaja ta teze, znakomita wiekszosc zostala zabita badz od strzal, badz z broni dlugiej(wlocznie, lance, piki...)No to trzy grosze ode mnie, IMHO oczywiście
Kiedys ju-jutsu bylo uzywane na polach bitewnych i, wraz z innymi sztukami walki, mialo bardzo duze znaczenie militarne. Wtedy byla to faktycznie 'sztuka walki' czy tez 'sztuka bojowa' - w doslownym tego slowa znaczeniu.
Serdecznosci,
M.
Jujutsu bylo cwiczone i uzywane przez elite, ktorym nie wypadalo brudzic miecza na kogos z posledniejszego stanu. Oczywiscie nie zdarzalo sie to zbyt czesto, jako ze wszyscy chodzili mocno uzbrojeni na co dzien.
Nizszego stanu samuraje nie mieli kasy zeby cwiczyc jj, nie mowie juz o chlopach...
Jeszcze co do rozroznienia sport a SW, sport ma rywalizacje sportowa, w podtexcie gentelmenska, gdzie reguly gwarantuja bezpieczenstwo zdrowia i zycie. Podczas gdy w SW chodzi o to zeby po prostu przezyc. W SW chodzi o zycie lub smierc, wiec nie ma zadnych regulaminow, czy ograniczen.
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie to bym nie przesadzal z tym znaczeniem. Na polu bitwy nikt nie uzywal jj bo wszyscy byli uzbrojeni, i to w bron dluga oraz luki.
Cóż, nie używał, póki nie używał, wyobrażam sobie, że jednak były sytuacje, kiedy ktoś miał wytrąconą broń, i wobec takiej okoliczności, zwłaszcza w zwarciu, techniki jujitsu mogły ratować jego sytuację... Poza tym techniki te stanowiły uzupełnienie dla wielu szkół walki mieczem, naginata, kyudo, etc., więc stanowiły często nierozłączny element wyszkolenia bojowego. No i oczywiście warto wspomnieć ich zastosowania w innych sytuacjach, gdy np. należało chronić możnowładcę przed możliwością zamachu podczas jakiejś audiencji... Tak więc myślę, że znaczenie jj było jednak duże, choć oczywiście zgodzę się, że priorytetem było mistrzostwo w posługiwaniu się bronią.
Jeszcze co do rozroznienia sport a SW, sport ma rywalizacje sportowa, w podtexcie gentelmenska, gdzie reguly gwarantuja bezpieczenstwo zdrowia i zycie. Podczas gdy w SW chodzi o to zeby po prostu przezyc.
I tutaj nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Wyjaśnię tedy może nieco bliżej, co miałem na myśli w ostatnim akapicie. Jeśli założymy, że SW nie unikało kontaktu i konfrontacji (tylko szkoliło w tym kierunku), to bilżej SW będą jednak takie style walki, które zakładają właśnie jakąś konfrontację, a nie mówią, że uczą "prawdziwej walki", i jednocześnie nie dopuszczają maluczkich do - nawet nieco ograniczonego umownie - starcia. Mam na myśli choćby swoje doświadczenia z kung-fu, gdzie trenowałem wówczas "bojową sztukę", ale praktycznie nigdy nie wyszło to poza walenie w powietrze...
Kano był wielkim budoką, a właśnie ćwiczył swoich uczniów, i to skutecznie, poprzez "bezpieczne" randori. Coś w tym jest...
Tak czy siak, znam kilka osób, które są dla mnie dużymi autorytetami, i podtrzymuję nadal, iż to od nas samych zależy, czy to, co ćwiczymy, to sport, czy sztuka.
Pozdrawiam,
M.
Napisano Ponad rok temu
Nikt nie pozna sztuki walki nie poznajac smaku walki i rywalizacji - a najbezpieczniejsza forma rywalizacji jest walka sportowa.
Ale chociaz daje tylko namiastke na pewno jest to wiecej niz nic.
ktos juz kiedys napisaL
"Jak nie będą komus wychodziły dźwignie, to powie, że wymaga to 20 lat poświęceń. Jak techniki nie będą wychodziły na ulicy, to powie, że warunkiem ich wykonania jest bezbłędność. A jak nie będzie chciał z nikim walczyć, to powie że jego techniki są śmiertelne i nie wolno mu sparować."
I w ten sposob powstaja wspolczesni mistrzowie tylko czy bez walki osiagna sztuke ?? - Tak osiagna ale nie Sztuke Walki
Napisano Ponad rok temu
powiem tyle: GENIALNY CYTAT!!czyje to słowa?!
pozdrawiam i kłaniam sie niesko:)
Napisano Ponad rok temu
powiem tyle: GENIALNY CYTAT!!czyje to słowa?!
Powiedzmy ze taki maly zolty kurdupel, duzo wrzeszczacy i robiacy dziwne miny
Napisano Ponad rok temu
a z innej beczki- czy zdaża sie zeby zawodnicy bjj( naszego rodzimego :-) ) startowali w konkurencji sportowego jj z ludxmi z tzw. tradycyjnego jj, które ponoć sie nie rozwija
ciekawi mnie również to zagadnienie i ..hmhm jakw tej konfrontacji wychodzą.???
pozdrawiam ..rei all
Napisano Ponad rok temu
ok sorry MARTUIS za nadgorliwość która jest gorsza od obzarstwa jakw szyscy wiemy..ale opis autora nic mi nie mówi...czyje to słowa?!bo cytat naprawde jeest dobry...
Opis pasowal by jak ulal do Bruce'a Lee
a z innej beczki- czy zdaża sie zeby zawodnicy bjj( naszego rodzimego :-) ) startowali w konkurencji sportowego jj z ludxmi z tzw. tradycyjnego jj, które ponoć sie nie rozwija
ciekawi mnie również to zagadnienie i ..hmhm jakw tej konfrontacji wychodzą.???
pozdrawiam ..rei all
Oczywiscie startuja i raz jest lepiej raz gorzej.
Raz wygrywaja jedni raz drudzy poniewaz wszystko zalezy od czlowieka a nie od stylu. Zawodnikom np z poznania z BJJ nie poszczescilo sie na zawodach full contaktowych w jj rozgrywanych w Bytomiu.
Szczecin w tamtym roku bardzo ladnie walczyl w sport jj na zawodach w Kobylce.
Nie ma reguly.
Ogolnie to uznawane za przestarzale JJ ladnie sobie daje rade w walkach miedzystylowych co widac na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tak ze Ju-jitsu nie ma czego sie wstydzic
Napisano Ponad rok temu
Wie ktoś dlaczego to tak.. ?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Elementy trenigu waszego ulubionego stylu.
- Ponad rok temu
-
Japoński list - bo smiech to zdrowie
- Ponad rok temu
-
kącik techniczny
- Ponad rok temu
-
17.01.04 SEMINARIUM SLUZB MUNDUROWYCH W WARSZAWIE
- Ponad rok temu
-
nie zdecydowanie-jestescie w stanie jakos doradzic??
- Ponad rok temu
-
Ju-jitsu we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
[i][b]Kraków-Seminarium Ju Jutsu i prezentacja Iaido 8.02[/b
- Ponad rok temu
-
Czy tylko w Toruniu nie ma treningów Jujitsu :-(
- Ponad rok temu
-
umiecie dobrze robic pady?
- Ponad rok temu
-
Pytanie o trening w Łodzi
- Ponad rok temu