Style wewnętrzne i zewnętrzne kung-fu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam!!
Napisano Ponad rok temu
Powstaje pytanie co kto rozumie pod pojeciem wewnetrzne? Sila, uderzenie sa generowane miesniami, sciegnami w polaczeniu z tzw. uderzeniem calym cialem, zatem mowienie o stylu wewnetrznym jesli chodzi o generowanie sily jest nieporozumieniem (tzw. sila chi, ktora jest interpretowana na 1000 sposobow, a ktora w rzeczywistosci nie istnieje - nie ma takiej sily chi - sila=masa X przyspieszenie).
Kung-fu musi zawierac aspekt zewnetrzny (tzw. technika), bo walczy sie cialem a nie umyslem. Zatem z kung-fu mamy do czynienia wtedy, gdy szukamy caly czas lepszych rozwiazan jesli chodzi o strone fizyczna (sprawdzajacych sie w realnej walce bez wzgledu na warunki fizyczne przeciwnika) i jednoczesnie wykonujemy cwiczenia, ktore pozwalaja nam w taki sposob uksztaltowac nasz umysl, aby mozna bylo to wszystko czego sie nauczylismy (tzw. technika) wykorzystac w sytuacji realnego zagrozenia. Zatem:
kung-fu = 'kung-fu zewnetrzne' + 'kung-fu wewnetrzne'
pozdr
PS. Fakt, istnieje taki podzial k.zew. i k.wew. ale odnosi sie to bardziej do aspektu histori roznych WUSHU tradycyjnych
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Popularny jest podział na style zewnętrzne - waijia i wewnętrzne - neijia. Do zewnętrznych zalicza się zdecydowaną większość, a tylko nieliczne do wewnętrznych. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że style zewnętrzne koncentrują się bardziej na typowym treningu fizycznym, i typowym wykorzystaniu siły, a wewnętrzne bardziej na pracy nad koordynacją pomiędzy umysłem i ciałem oraz nad specyficznym sposobem generowania siły przy użyciu całego, stosunkowo rozluźnionego ciała. Tradycyjne teorie określały to jako "użycie siły kości i ścięgien, a nie mięśni". Ten rodzaj pracy ciała jest dość charakterystyczny i rzadko spotykany poza systemami wewnętrznymi. Jednak spotyka się przedstawicieli systemów zewnętrznych, których sposób pracy ciałem wykazuje przynajmniej pewne podobieństwa. Stąd dyskusje dotyczące precyzyjnego podziału na style zewnętrzne i wewnętrzne, czy ścisłego zdefiniowania czym różni się "zwykła" siła techniczna w kung-fu - jin od tej określanej jako "siła wewnętrzna" - nei jin.
Na początku XX wieku grono mistrzów xingyiquan, baguazhang i taijiquan w Pekinie uznało, że systemy te mają wiele cech wspólnych i w związku z tym zdecydowano o zaliczaniu ich do jednej rodziny neijia (dosłownie: rodzina wewnętrzna). Z przyczyn historycznych zatem, gdy mowa o stylach wewnętrznych, ma się na myśli te właśnie. Nie ma też większych wątpliwości, jeśli chodzi o styl liu he ba fa. Często także yiquan, wywodzący się z xingyiquan, jest zaliczany do systemów wewnętrznych, chociaż z punktu widzenia jego twórcy yiquan miał być czymś wykraczającym poza stare klasyfikacje.
W ostatnich latach określenie wewnętrzny stało się tak popularne, że bardzo różne style wykorzystują je w celach marketingowych i znajdują po temu różne uzasadnienia i definicje "wewnętrzności".
Trzeba zwrócić uwagę, że podziału na systemy zewnętrzne - waijia i wewnętrzne - neijia nie należy mylić z podziałem na metody treningowe zewnętrzne - waigong (trening fizyczny) i wewnętrzne - neigong (trening mentalny, "energetyczny" itp). W niemal wszystkich bowiem systemach klasyfikowanych jako zewnętrzne wykorzystuje się bowiem w mniejszym lub większym stopniu trening neigong.
Napisano Ponad rok temu
Troszkę wyrwałem z całości to zdanie poprzednika(tego nie powinno sie ogólnie robić) ale...
Wiadomo,że trzeba rozróżnić grupy systemów wewnętrznych taiji,odmiany bagua, odmiany xinyi od sytemów zewnętrznych.
Ale w Choy Li Fut są zaawansowane formy,które się wykonuje wolno i "pierwiastek wewnętrzności" jest niezbędny!!Tak jest w każdym solidnym systemie kung-fu,gdzieś od pewnego momentu pojawiają się takie formy...
Zatem nie jest to "chwyt marketingowy",ale trzeba zachować proporcje,te sekwencje pojawiają się w późnym okresie nauczania,zatem reklamowanie ich nie powinno w ogóle mieć miejsca dla adeptów ,którzy naukę rozpoczynają...
Napisano Ponad rok temu
Trzeba zwrócić uwagę, że podziału na systemy zewnętrzne - waijia i wewnętrzne - neijia nie należy mylić z podziałem na metody treningowe zewnętrzne - waigong (trening fizyczny) i wewnętrzne - neigong (trening mentalny, "energetyczny" itp). W niemal wszystkich bowiem systemach klasyfikowanych jako zewnętrzne wykorzystuje się bowiem w mniejszym lub większym stopniu trening neigong.
To co jest w Choy Lee Fut, i zresztą w 99,9% systemów zewnętrznych to nei gong.
Problem pojawia się gdy po polsku, czy w innym języku mówimy zewnętrzny, wewnętrzny. Po chińsku raz jest neijia, a raz neigong, więc szansa na zaistnienie nieporozumień jest mniejsza. To, że w niemal wszystkich stylach jest neigong (ćwiczenia wewnętrzne, trening wewnętrzny) nie czyni z nich jeszcze neijia (czyli styli z "wewnętrznej rodziny"), bo pomimo wykorzystania "treningu wewnętrznego" (neigong) i tak sposoby generowania siły są dość wyraźnie inne. Tego nie zmienia fakt, że na wyższym poziomie coś się robi powoli, czy z zaangażowaniem umysłu, gdy i tak charakterystyka używanej siły pozostaje wyraźnie różna od nei jin ("siła wewnętrzna"). Jeśli ktoś będzie sprowadzał pojęcie stylu wewnętrznego do zastosowania nei gong, to nigdy nie zauważy różnicy między neijia i waijia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Śmieszne określenie
Podpisuję sie pod Daczengiem!!
Nie ma chyba więcej rozdrobnionego systemu ćwiczeń niż qigong (jak Chiny i świat długi i szeroki...)
Choć prawdę mówiąc wiele systemów jest do siebie podobnych...
Prawdziwe ćwiczenia, pojedyńcze lub formy-SKUTECZNE (są elementem medycyny także),przeszły "selekcję dziejów".Stąd są i zostaną ,jako osiagnięcie wiedzy medycznej i kultury w ogóle...
Napisano Ponad rok temu
Wg mnie ten system posiada skuteczne elementy treningu wewnętrznego.
Pozdrawiam
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Wg mnie ten system posiada skuteczne elementy treningu wewnętrznego.
JEST TO NIEZMIERNY DOWOD NA SKUTECZNOSC CWICZEN - DLUGOWIECZNOŚĆ!!
POZDRAWIAM
Napisano Ponad rok temu
A moja prababcia miala 99 jak jej sie zmarlo. Niestety bylem wtedy szczyle i nie zdolala mi przekazac sekretow stylu 8)A tak swoją drogą WM Chiu Kao odszedł w wieku 100 lat a WM Lam Cho za 6 dni obchodzi 94 urodziny.
Ale jest nadzieja bo mam dziadka co ma 84, jest wprawdzie po 2 zawalach ale pije ostro i non stop pali a energie ma taka ze mysle ze do 100 dobije luzem- wiec zagadam moze on mi przekaze. Aha jeszcze jeden offtopic- byl kiedys taki program o dlugowiecznych i byla tam taka polska babbinka po 100 lat. I ona mowi ze na dlugowiecznosc to ona je glownie biale mieso- potem sie okazalo ze biale mieso to dla niej boczek
aha a teraz w topicu: a Chen Xiaowang to powiedzial ze taichi jest juz samo w sobie kompletnym chikungiem!! Ale co z tego jak sie i tak dziewczyny zapisuja na lecacego zurawia czy innego labedzia bo tam podobno ten instruktor taki wyciszony...to by byla mniej wiecej cala moja wiedza o chikungach i kultywacji chi...
Napisano Ponad rok temu
Jak rozumiem ćwiczyłeś Hung Gar i poznałeś wszystkie elementy systemu :wink:Wg mnie ten system posiada skuteczne elementy treningu wewnętrznego.
acha... :? to zajrzyj do książek o Tai chi, w opisy życia mistrzów (ale tych udokumentowanych, nie mieszaj do tego San Fenga,bo ten z jakies 300), i na drodze prostych obliczeń matematycznych sprawdź ile żyli :wink:JEST TO NIEZMIERNY DOWOD NA SKUTECZNOSC CWICZEN - DLUGOWIECZNOŚĆ!!
POZDRAWIAM
chyba się zdziwisz niemile
Yang Banhuo syn twórcy stylu Yang - 1837-1892 (za Droga Tai chi, Jou Tsung Hwa)
chociaż z drugiej strony jak na XIX wiek to i tak chyba nie było tak źle :wink:
No ale na pewno tai chi nie działa na te choler...wirusy
Pozdrawiam
zagrypiony i cierpiacy
Żwirek
Napisano Ponad rok temu
Yang Ban Hou (1837-1892) - 55 lat
Yang Jian Hou (1839-1917) - 78 lat
Yang Cheng-Fu (1883-1936) - 53 lata
Dong Ying Jie (1886-1961) - 75 lat
Hu Yuen-Chou (1906-1997) - 91 lat
Jakby policzyć to średnia wychodzi im prawie 71 lat życia !!!
Napisano Ponad rok temu
Tylu lekarzy,filozofów,magików o tym głosiło swoje teorie!! :-)
Ale na pewno qigong życia nie skraca tylko raczej je wydłuża
Ale na pewno poprawia samopoczucie i to jest najważniejsze!!
TRENING MUSI SPRAWIAĆ PRZYJEMNOŚĆ INACZEJ STAJE SIE PRZYMUSEM(CHOĆ OCZYWIŚCIE PRZYMUS TEŻ JEST CZASEM POTRZEBNY)
POZDRAWIAM
Napisano Ponad rok temu
NO I NIE KRZYCZ TYLE BO OGŁUCHNIEMY :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wiadomo ,że najlepsze lekarstwa są gorzkie...Ale miałem na mysli ,że ćwiczy się lepiej i dają lepsze wyniki treningi sprawiające przyjemność (jak każda nauka)...
Chyba nie krzyczę... :-) :-)
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowy Rok Chinski
- Ponad rok temu
-
Zhou Jia Quan
- Ponad rok temu
-
Najważniejsze filmy fabularne o tematyce kun-fu i podobnie
- Ponad rok temu
-
Epilog "sprawy" : Łukasz Szwed & Grzegorz Ciem
- Ponad rok temu
-
Czy ktoś sie zna na symbolach chińskich!?
- Ponad rok temu
-
Hu Long Pai kung-fu
- Ponad rok temu
-
Mianzhang Duanda - videoklip
- Ponad rok temu
-
Sanhuang paochui - videoklip
- Ponad rok temu
-
Być albo nie być.....uczniem!
- Ponad rok temu
-
Dni Chińskie w Poznaniu
- Ponad rok temu