1000 subri dziennie...
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie logiczne jest ze majac miecz u gory chwytam juz oburacz i robie ciecie w glowe(czemu w szyje?)...mam wieksza sile i bezpieczniej...
[quote]
Wcale bez sensowne to nie jest
przechwycenie miecza ok ake samo pchnięcie szybsze i jak zrobisz z irimi to moę być całkiem silne a dlaczego w szyję ?, pchnięcię mogłoby być też w krtań w pierś itp w zalezności od stopnia ubrania .....
Napisano Ponad rok temu
dolu i poprawka w glowe wiec po co to kombinowanie z szyja...i jest tam chwyt oburacz,to ciecie jedna reka nie jest dla mnie jednoznaczne..tnac oburacz odrazu stawiam seidan...a przeciez iaijutsu to rowniez czujnosc do konca...Wiesz,szkoda ze nie ma okazji zobaczyc tego iaido...
Rozumiem jezeli ktos pisze ze tnie od dolu go gory na wysokosc kubi,wtedy jak napisales robie pchniecie z irimi..ale jezeli tne i mam jodan
to po co mam tu robic teraz kubi...no chyba ze ja sie teraz zamotalem
Napisano Ponad rok temu
marcin954: jak nie masz treningow to cwiczysz we wlasnym zakresie? ja oprocz subri wykonuje jakies techniczki -taka "walka z cieniem", a czy to iaido czy kenjitsu czy jeszcze soc innego to juz nie wiem. techniki robie te co na treningu z partnerem... no i tez dobycie miecza z cieciem...
oczywiscie techniki nie robie z predkoscia na maksa.. raz uderzlem 15 sm ponad telewizor... jedynie subri moge robic w miare bezpiecznie (w linii prostej w swoim pokoju moge przejsc -machajas bokenem nad glowa- 5 krokow )
witam!!! rzadko jest tak,, że nie ma treningów, ale wtedy jak nie mam (lato) to ćwiczę ale nie w domu, tylko w ogrodzie albo jadę do kumpla, on mieszka w górkowatej okolicy i idziemy razem na pobliskie wzgórze, gdzie sobie machamy :-) co do technik, to ćwiczę głównie cięcia, ale nie tak, że to musi być akurat to, nie wiem jak ci to wytłumaczyć, skupiam sie głównie na prawidłowej pracy rók, oddechu, przepony, nóg, itp. słowem całego ciała. wiem że brzmi to jakoś dziwnie, ale tak to odbieram, żadnych skoków biegania, wrzasków, jak ćwiczę z kimś (kumpel ze wzgórz :-) ) to staramy robić wszystko w miarę powoli, aby nauczyć się wyczuwać moment atamu itp. kontra też nie jest szybka, czasmi jak ćwcize sam to robie kata, z kolesiem robimi suburi z aikido, on iaido nie ćwiczy tylko aikido. Na koniec takiego treningu, powtarzam wszystko, ale na szybkiego, aby się zmachac, chociaż ci poiwiem że dobre zaangażowanie w trening, też potrafi zmęczyc, mam tu na mysli spokojny trening, bez czynników o których pisałem wyżej.
czsami z kumplem machamy bokkenami w celu trafienia jeden w drugiego, proste, żadnej filozofii tu nie ma, ten kto trafia ten wygrywa. w realu na ostre mieczory, trafiona częśc odpada, reszta może hasać dalej :-)
Napisano Ponad rok temu
Benkei, rozne szkoly miecza maja rozne zasady. Nie ma Jedynej, Prawdziwej, Nieomylnej, Uniwersalnej Szkoly Miecza.Ok Szczepan ale to nie jest zmiana chwytu...Chwyt jest jeden,dokladnie taki jak go opisales..ja wyrzymanie recznika...Nie rozumiem natomiast
tego przesuwania dloni po rekojesci..zmiany odleglosci miedzy dlonmi??A co do obkrecania o 180 stopni czy 90...ciecia ida przewaznie pod katem
45 stopni,niezaleznie od tego czy tniesz na jodan czy sune...nawet przy dzgnieciach miecz nie idzie plasko bo to nie ma sily...nawet jak tniesz od dolu to zawsze masz lekki skrecenie ostrza
A co do chowania miecza to sie zgodze ze sa rozne sposoby,zalezy od
szkoly.Z jakich szkol kata wykonujecie?
W niektorych szkolach dlonie zmieniaja pozycje na rekojesci miecza przy niektorych cieciach. W niektorych technikach tnie sie jedna reka. W innych przeklada sie miecz z dwoch rak do jednej , potem znow do dwoch....itd....Zmian uchwytu jest pelno.....Nie dam rady tego opisac. Moze kiedys zrobie male video, to wrzuce linka.
To glowne szkoly ktore cwiczymy:
1.Muso Shinden Ryu (Shoden, Chuden et Okuden-okuiai, Okuden kugesa)
2.Toyama Ryu
3.Sindo Munen Ryu
4.Keashi Ryu
5.Seite Iai
6.Eishin ryu + Oku no kata
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Szczepan jest jeszcze pare innyc szkul i nawet u nas w polsce a Toyama Ryu tesz jest u nas w kraju.
Napisano Ponad rok temu
Czytaj uważnie, Szczepan napisał ,że On je ćwiczy a Ty chcesz na siłę powiedzieć o szkole ToyamaBenkei poruszyl bardzo dobry temat kturego niestety nieda sie wyjasnic na forum od tego wlasnie wymyslono treningi i seminaria, po prostu to sa takie niuanse kture trzeba zobaczyc na zywo.
Szczepan jest jeszcze pare innyc szkul i nawet u nas w polsce a Toyama Ryu tesz jest u nas w kraju.
Napisano Ponad rok temu
A kiedy i po co masz aż ciąc aż do jodanRozumiem jezeli ktos pisze ze tnie od dolu go gory na wysokosc kubi,wtedy jak napisales robie pchniecie z irimi..ale jezeli tne i mam jodan
to po co mam tu robic teraz kubi...no chyba ze ja sie teraz zamotalem
Dżgnięcie bedzie szybsze, ale men silniejszy i tyle
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
a jak masz cwiczyc bez partnera. co bys robil? jakie ciecia cwiczysz? mozesz cos wiecej napisac? jak nie tutaj to na maila, albo pw.. no i co sadzisz o "gazrurce" jako treningu na wytrzymalosc i poprawe szybkosci?
ja z domowych cwiczen robie tak jak napisalem:
-krotka rozgrzewka
-subri - 500 (z roznym chodzeniem - przod tyl, lewa/prawa noga z przodu, w niskiej/wysokiej pozycji - nisko - kolana mocno ugiete, a wysoka-tak jak przy zwyklym chodzie)
-techniki iaido/iaijitsu/kenjitsu?? - dobycie miecza 2-3 ciecia i schowanie (czasem np z blokiem/zejsciem - jakby ktos mnie atakowal)
ma ktos moze techniki chowania miecza - bo u nas na treningach stosujemy jedynie 3 techniki - nazw nie znam - ale takie "zwykle" w porownaniu do tego ze stronki:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
cos tam z niej sobie zgapiam...
film nr8 Gyaku-To (Tukekomi or Oikiri) i
nr6 Ryu-To (Ukenagasi). -fajnie jest miecz chowany - brakuje tylko chusteczki,zeby krew wytrzec..
Napisano Ponad rok temu
wlewy wpiony podlewy krzyżem jak to u szlachty?[/quote]
a jak....? Inaczej to jeno landsknechci,ciury obozowe i jawnogrzesznice czynią...
Napisano Ponad rok temu
marcin954:
a jak masz cwiczyc bez partnera. co bys robil? jakie ciecia cwiczysz? mozesz cos wiecej napisac? jak nie tutaj to na maila, albo pw.. no i co sadzisz o "gazrurce" jako treningu na wytrzymalosc i poprawe szybkosci?
ja z domowych cwiczen robie tak jak napisalem:
-krotka rozgrzewka
-subri - 500 (z roznym chodzeniem - przod tyl, lewa/prawa noga z przodu, w niskiej/wysokiej pozycji - nisko - kolana mocno ugiete, a wysoka-tak jak przy zwyklym chodzie)
-techniki iaido/iaijitsu/kenjitsu?? - dobycie miecza 2-3 ciecia i schowanie (czasem np z blokiem/zejsciem - jakby ktos mnie atakowal)
jak ćwiczę bez partnera to robię przeważnie nieco suburi (około 50 nie więcej bo mi się nie chce więcej :-) ), z tym że suburi to robię kilka technik, shomen uchi, yokomen uchi i inne, dodatkowo ćwicze wyciąganie i wkładanie miecza do pochwy oraz szybkie jego dobywanie w poączeniu z cięciem. Jeżeli chodzi o robienie suburi i równoczesne przemieszczanie cielska, to robię cos takiego - postawa nazywa sie iai goshi, polega na tym, że jak klękniesz na jedno kolano to drugie musi być pod kątem prostym, wysuniete kolano również powinno być zgięte pod kątem prostym, tak to wygląda:
na zdjęciu jest sensei Sagawa 9 dan iaido
podczas tego typu treningu, zmieniam ustawienie nóg na odwrotne podczas cięc, dobrze uczy koordynacji ruchowej i itp blablabla :-)
same iai goshi w którym staje jak robię cięcia to jest to:
na zdjęciu Wim van Mourik, 5 dan iaido. chodzi tu o to by palce były skierowane w kierunku ataku, czyli jak tniesz do przodu to palce też do przodu itp.. stopy rozstawione na szerokość bioder.
Jak wygląda u Ciebie niska pozycja i co to jest w ogóle niska pozycja bo w iaido jest tak, że dostosowujesz pozycję do swojego ciała, to co dla jednego bedzie niska pozycją, dla drugiego bedzie wysoka, sprawdź te pozycje jakie przybierasz, czy jesteś w stanie szybko się przemieszczać i atakować, jak tak to jest gucio, ale pamiętaj że niskie pozycje nie są pozycjami ofensywnymi. Ciężko jest z niskiej pozycji zaatakować kogoś.
Nie rób bóg wie ilu suburi bo to się mija z celem, rób mniej a dobrze.
techniki cięć połączone z dobywaniem miecza to kata, ja na ogół skupiamn się na pierwszym kata, bo przy nim wyłażą mi wszystkie błędy, czasami robię inne, co do treningu kata to czasami je robię ale nie są najważniejsze.
Skup się na dobywaniu i chowaniu miecza do saya, jak masz tylko bokken to przekichana sprawa bo robisz w tym momencie tylko teorię, diabeł tkwi w szczegółach. bokkenem możśze się tam czegoś nauczyć, ale to i tak potwm bęziesz zmienaił jak bedziesz miał miecz, także nie do konca ma sens robienie pewnych rzeczy, a już na pewno robienie ich za dużo, a Ty robisz za dużo. Aha, nie łaź tam i we wte, jak sam napisałeś z różnym chodzeniem bo to nie ma sensu, najpierw naucz się ustać na nogach wystarczającvo długo w jakiejś nowej dla Ciebie pozycji (koniecznie niewygodnej :-) ) a jak to opanujesz, a opanujesz niepredko, to wtedy zacznij sobie spacerować i ciąć zarazem. ale to już jest robienie kata czy też form, zależy jak to zwać.
w szermierce japońskiej bloków jako takich nie ma, nie wiem kto ci to powiedział że są ale ich nie ma wierz mi. Są za to zejścia z linii ataku, a mieczs przeciwnika "zjeżdża" po Twoim ostrzu w dół, nadając Twojemu mieczowi dodatkowej energii kinetycznej do kontrataku, jakbyś blokował to mógłbyś zniszczyć sobie miecz albo po prostu dostać w łeb. Każdy blok polega na tym, że ostrze wroga ześlizguję się po Twoim w dół, do tego musisz jeszcze odpowiednio zapracować ciałem i mieczem aby tak się stało - trudne jak cholera, mnie nie wychodzi, jak bym chciał, często gdzieś dostaję (najczęściej w lewy bark, czasami w dyńkę )
Różne ciężkie przedmioty, tak jak napusałeś typu gazrurka mogą być, ale są tu konieczne dwa warunki do spełnienia jak chcesz mieć zdrowe nadgarstki. Po pierwsze to musi być dobrze wyważone i ważyć ileś tam kilo, ale nie 10 czy 20, 3 - 4 kilo bokenowatego drewna w zupełności wystarczy. Po drugie to trzeba robić niezbyt długie serie, poszczególnych suburi, np. po 20 machnięć tego, potem tamto itp.. wystarczy i tak się zmęczysz, potem robisz normalnie mieczem. ewentualnie na koniec treningu lub w jego środku, np. wykonujesz ciężarkiem kata.
no, nieco się rozgadałem, 3m się :-)
Napisano Ponad rok temu
wow!!
dziekuje Ci !! o cos takiego mi chodzilo!
te moje bloki to mniej wiecej to co Ty napisales - tyle, ze jak my z bokenami cwiczymy to nie ma az takiego impetu zeby sie zsunal - pomalutku robimy
niska pozycja - podudzie prostopadle do podloza, a udo pod katem 45stopni - cos jak pozycja "na jezdzca" - przednia noga palcami skierowana do przodu, a tylna palcami w bok, ciezar ciala rowno rozlozony na obie nogi
raczej wolno sie w czyms takim porusza - mowili nam, ze biodra nalezy wysunac do przodu, nie garbic sie
napisales ze robisz:
shomen uchi, yokomen uchi i inne, - mozesz jakos po laicku opisac te ciecia?
ja znam tylko shomen (pzynajmniej z nazwy)
shomen - ciecie prostopadle znad glowy
...
...
jakie sa inne nazwy?
kojarze jeszcze ciecia:
poziome - po wyjeciu miecza - na wysokosci brzucha/szyji
pionowe z dolu do gory - chwyt odwrotny - tez po wyjeciu miecza
ukosne - znad lewego lub prawego ramienia
dzgniecie - z gory w chwycie odwrotnym
dzgniecie - tsuki? takie najprostsze: wypychasz miecz do przodu.. i w serce/krtan..
nazw nie znam, bo nie operujemy nimi. pokazuja nam pozycje i poprawiaja.. nie mowia co jak sie nazywa... moze sami nie wiedza...
podczas tego typu treningu, zmieniam ustawienie nóg na odwrotne podczas cięc
tzn np prawa z przodu.. potem lewa z przodu - przy takim samym cieciu?
rurka - nie wazylem, ale kiedys mialem w rece z 2-3kg ma..
generalnie to cwicze to wyjmowanie miecza.. ale bokena - mowisz ze nie ma to przelozenia na miecz. trudno.. ale ok. wyjmowanie i chowanie jest tylko czescia.. cwicze calosc techniki: wyjecie, ciecia, schowanie miecza..
chyba ze cos mi nie idzie.. wtedy jeden element cwicze.. albo jak cos nowego poznaje -to tez jeden element po drugim..
co jeszcze robie.. ano ciecia w 8 stron robie..
kata nie robie bo nie znam zadnego.. jak juz to jakis swoj uklad.. ale musze poczekac az sie ociepli.. bo w domu to ja sobie moge...
w sei za malo cwicze - nie wiem dlaczego - moze dlatego ze nogi bola.. postaram sie poprawic
iai goshi - techniki takie to na treningu cwiczymy - nazwy oczywiscie nie znalem - to przeciez sie robi jak jest sie w seiza.. maly wykrok,dobycie miecza, ciecie poziome, powstanie, shomen i zakonczenie.. taka niby prosta rzecz.. ale od czegos sie zaczyna... (mozesz podac jakies podobne kombinacje technik?)
troche Cie marcinie954 wykorzystuje - przepraszam, ale jestes dla mnie mozna by rzec AUTORYTETEM
jeszcze raz dzieki i pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
niska pozycja - podudzie prostopadle do podloza, a udo pod katem 45stopni - cos jak pozycja "na jezdzca" - przednia noga palcami skierowana do przodu, a tylna palcami w bok, ciezar ciala rowno rozlozony na obie nogi
raczej wolno sie w czyms takim porusza - mowili nam, ze biodra nalezy wysunac do przodu, nie garbic sie
pozycia taka - kolana oba do przodu, stopy do przodu tam gdzie tniesz, nigdzie na boki bo na boki nie tniesz tylko do przodu. stopy roztawione na szerokośc bioder, na tyle daleko od siebie ze jak kucniesz to będziesz miał kąty proste, zarówno w przypadku nogi z przdu jak i tej z tyłu, potem wstajesz itp. tniesz sobie jak chcesz, jak nie chcesz to nie :-)
nie wiem jak ci to opisać, cięcię to cecie, pamietam tylko że nadgarstki nie wykonują żadje pracy, podobnie łokcie ręce stale lekko ugiete. Podnosisz miecz do góry, i tą samą droga ma wrócićm, jakbyc nie ciął, prosto, krzywo itp.. Pracują barki, przepona, błowa nieruchomo. Jak tniesz na jodan to kissaki na wysokości Twojego nosa ewentualnie czoła, jak na chudan to kissanki lekko powyżej pępka. odległośc to dwie trzy piąchy od ciała.napisales ze robisz:
shomen uchi, yokomen uchi i inne, - mozesz jakos po laicku opisac te ciecia?
ja znam tylko shomen (pzynajmniej z nazwy)
shomen - ciecie prostopadle znad glowy...
jakie sa inne nazwy?
co do nazw to nie wiem, nie mam do tego głowy, są jakies tam i tyle, ćwicz na razie shomen to ci w zupełnosci powinno wystarczyć na jakiś czas, pojedziesz na jakis staż to Cie wyedukują. :-) co do nazw jak chcesz to jeszcze może byc tameshigiri- - jest to cięcie skośne od lewej obojczyka do prawego biodra, lub też odwrotnie. cos tam jeszcze jest , ale
jakos nie pamietam Aha, przy tsuki nie wypychasz miecza, bo jak zejdzie z linii pchniecia to już drugi raz nie pchniesz, tylko przesuwasz sie całym ciałem wraz z mieczem, musisz zapracowac biodrami by to pchnięcie weszło, można kuć również w brzucho, w nerkę.
generalnie to cwicze to wyjmowanie miecza.. ale bokena - mowisz ze nie ma to przelozenia na miecz. trudno.. ale ok. wyjmowanie i chowanie jest tylko czescia.. cwicze calosc techniki: wyjecie, ciecia, schowanie miecza..
chyba ze cos mi nie idzie.. wtedy jeden element cwicze.. albo jak cos nowego poznaje -to tez jeden element po drugim..
ano nie ma, nie masz saya, nie czujesz miecza jak go chowasz, masz tylko bokken, który "wkladasz" miedzy palce i jest niby tam w saya. To nie to. jak wyjmujesz to cofaj lewą rękę i wyciagaj do konca, tak jak jest w przypadku miecza, nie wyciągaj w połowie ostrza. Jak chowasz to zaczynaj chowanie od środka i ciągni bokken do przodu, nie na bok, lewą rękę do tyłu, przy ciele. do czegoś dojdziesz to bedzie ci łatwiej z blachą.
to co robisz na osiem stron to znane ćwiczeniem, rzadko to robię bo mi sie mieszają kierunki, ich kolejność :-)
aha, napisałes o iai goshi, tak nie możesz robiś, najpierw zaczynasz wyciągać miecz, w trakcie wyciągania wstajesz na jedną nogę i kończysz poziome cięcie - równoczęsnie. jak za wczesnie wstaniesz to się nadziejsz na kontrę. pomyśl o tym w domu albo wex jakiegoś kumpla, najlepiej laika, niech cię atakuje jak zaczynasz robic kata, wtedy zauważysz o co biega.
o formach innym razem musze spadać. narka :-)
p. s: autorytetem nie jestem, ćwicze miecz dopiero od 1997 roku :-)
Napisano Ponad rok temu
A czy możesz powiedzieć, gdzie i kto cię powyższych ćwiczeń uczył?p. s: autorytetem nie jestem, ćwicze miecz dopiero od 1997 roku :-)
Napisano Ponad rok temu
dla mnie jestes (autorytetem) - a przynajmniej na tym forum.
dzieki za odpowiedz.
dzisiaj czwartek - trening kenjitsu... zobaczymy co bedzie..
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A czy możesz powiedzieć, gdzie i kto cię powyższych ćwiczeń uczył?
moge :-)
pierwszym moim trenerem od miecza to był mój trener jiu-jitsu S. Kocot, potem A. Kustosz, szef wyszkolenia kadry kendo (3 dan iaido, 5 dan Kendo), J. Wolny (3 dan iaido, który kendo to nie wiem) też kendoka niezły ziomek, teraz moim nauczycielem jest K. Górnicki z Opola, szef techniczny Polskiego Stowarzyszenia Iaido - 4 dan iaido. to chyba wszyscy u8 których pobierałem łaskawie nauki, po za tym uczyłem sie na różnych stażach itp, od aikidoków, innych kendoków.
A Ty co trenujesz i u kogo?
Napisano Ponad rok temu
podobno dawne miecze mialy okolo 75-90cm (calkowita - klingi i rekojesci) - to prawda?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja jestem tak na pograniczu - chetnie skrocilbym boken o 3-5 cm... tylko szkoda mi...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Urumi-flexible weapon
- Ponad rok temu
-
Paul Vunak
- Ponad rok temu
-
Kendo vs FMA
- Ponad rok temu
-
Walka nożem Marines, US army, komandosów...
- Ponad rok temu
-
wiatrówka CZ wzor 47
- Ponad rok temu
-
kubotany
- Ponad rok temu
-
Czym sparujecie?
- Ponad rok temu
-
Muzyka w sztukach walki (FMA)
- Ponad rok temu
-
Iaido w okolicach Zielonej Gory
- Ponad rok temu
-
FMA DORTMUND 6/7 Marca
- Ponad rok temu