skutecznosc sztuk i sportow walki w aurze zimowej i innej
Napisano Ponad rok temu
Otóż wyobraźcie sobie sytuację następującą - mokro, zimno,
śnieg topnieje, na chodniku woda, a pod warstewką wody śliska powłoka
lodu. I tak jest nawet na trawnikach. Jak tu kopnąć mawashi geri gedan?
Zrobię skęrt biodrem przy tate tsuki i mam małe szanse utrzymania się
na nogach (buty wyjściowe pod garnitur są z tych bardziej śliskich,
następny stopień śliskości mają łyżwy).
A tak jakbym ćwiczył BJJ to bym się pokulał po śniegu z potencjalnym
napastnikiem. Podusił, jakieś dźwignie porobił czy co...
Podobnie sytuacja wygląda jak człowiek traci przyczepność nie z
powodu pogody ale z powodu knajpy. Liczyć na refleks po paru
głębszych? Czy też lepiej uczepić się garderoby przeciwnika i
sprowadzić go do niechybotliwego partetu?
Co o tym sądzicie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak na powaznie ten temat jest z gatunku debilnych i szkoda zasmiecac forum takim czyms. Rozumie osoba ?!!!!!!
Co do debilnosci, to mozna sie nad nia oczywiscie zastanawiac, ale raczej nie pod katem zadanego pytania.
Sprawa wykorzystania trenowanej przez kogos sztuki walki w samoobronie w okreslonych warunkach, zdecydowanie nie jest bagatelna. Idealnie przyczepna powierzchnia zdarza sie "realu" niestety rzadko. Czesciej deszcz, snieg, lod, nierowna lub sliska posadzka, wertepy itp. Jak wtedy walczyc to wazne pytanie, chyba ze w "kraju teutonow" jest to juz dawno z sukcesem rozwiazane, jesli tak - to prosze o uchylenie rabka tajemnicy...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A coś się taki moderator zrobił?Tak na powaznie ten temat jest z gatunku debilnych i szkoda zasmiecac forum takim czyms. Rozumie osoba ?!!!!!!
Sam zaśmiecasz - może to była mądra wypowieedź?
A wracajac do tematu - przecież karate (i inne udeżane) to nie tylko nogi - używasz w takiej styuacji tylko pięści i łokci (ew. kolana w zwarciu) - stabilność zachowana. A machając nogami na ulicy nawet w dobrych warunkach "podłożowych" to i tak jest ryzyko wyłożenia się.Najlepiej jednak zrobisz jak oprocz tego zmienisz miejsce zamieszkania przeniesiesz sie na Grenlandie to i przy okazji warunki do cwiczen bedziesz mial lepsze.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A wracajac do tematu - przecież karate (i inne udeżane) to nie tylko nogi - używasz w takiej styuacji tylko pięści i łokci (ew. kolana w zwarciu) - stabilność zachowana
Widziałem fajny motyw kiedyś na ulicy - biło się dwóch facetów w warunkach zimowych. Jeden z nich chwycił drugiego za kurtkę, naciągnął
mu na głowę razem z koszulą, sprzedał ze dwa sierpowe, użył kolana i wytarzał delikwenta w śniegu aż ten stracił ochotę na dalszą walkę.
Wyglądało to skutecznie i nawet dość zabawnie - pokonany delikwent był pozbawiony swobody ruchów i zdezorientowany.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O. Wreszcie konkretna odpowiedź z Twojej strony. Właśnie zastanawiałem się gdzie można by urozmaicić trening o symulację warunków zimowych.Bierz przyklad z hokeistow oni tez sa na lodzie w dodatku zamiast butow lyzwy a leja sie az milo patrzyc. Rada dla ciebie chcesz lac sie na lodzie zapisz sie na hokej
.-)
Napisano Ponad rok temu
Wlasnie dlatego aby dany sytstem czy sztuka walki byla jak najbardziej efektywna, zwraca sie uwage na pozycje.
Nisko na nogach, jak najnizej srodek ciezkosci (tylko bez przesady - nie klasc sie na ziemie :twisted: ). To chyba wlasnie w takich ekstremalnych warunkach, wychodzi kto tak naprawde umie wykorzystac nabyte na treningach umiejetnosci w realnej walce.
Napisano Ponad rok temu
A w zimie atakujący ma taki sam problem jak broniący się, chyba że ma raki na noga to wówczas przepierdolone faktycznie...
Napisano Ponad rok temu
Taki np Shotokan zwracał uwagę na stabilność, itp. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie walki na śliskim podłożu w zenkutsu-dachi :-) To szybka droga do zrobienia szpagatu i zabicia przeciwnika śmiechem.Calkiem niezle pytanie.
Wlasnie dlatego aby dany sytstem czy sztuka walki byla jak najbardziej efektywna, zwraca sie uwage na pozycje.
Nisko na nogach, jak najnizej srodek ciezkosci (tylko bez przesady - nie klasc sie na ziemie :twisted: ).
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Nisko na nogach ? I to pisze reprezentant kyoka, widzę że sporo się zmieniło ostatnio po wejściu do zawodów WKF.
Bylem na obozie letnim z Masahiro kaneko.
Caly czas zwracal uwage na to zeby srodek ciezkosci byl nisko, zwracal uwage szczegolnie na zachowanie stabilnej pozycji.
Nie wiem jak sytuacja wyglada w innych klubach, ale ja znam wylacznie instruktorow, ktorzy rowniez zwracaja na to uwage.
Zreszta przekonalem sie juz wielokrotnie, ze niska pozycja ulatwia walke, sprawia ze wykonujemy techniki bardziej dynamicznie...
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem dlaczego ufasz w fakt, że to ty będziesz kontrolował poziom walki w aspekcie parter-stójka.
Walka zawsze kończy się na ziemi. Różnica w tym czy ktoś po wszystkim pozostaje w stójce czy nie.
A może poćwiczyć trochę parteru tak jak "ćwiczysz" pływanie, kosza, czy piłke nożną ???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
można w ten sposób zweryfikować pozycje i utrzymanie środka ciężkości
Napisano Ponad rok temu
PS: Przecież na syberi nie żyjemy.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
troche fajnej historii Kyokushin (niestety english)
- Ponad rok temu
-
II Zimowe seminarium kumite - Walcz
- Ponad rok temu
-
dylemat nt. kimono
- Ponad rok temu
-
Seminarium we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Czy można sprzedawać "kit" dzieciom?
- Ponad rok temu
-
SHOTOKAN w Trójmieście
- Ponad rok temu
-
KURS INSTRUKTORSKI w TORUNIU
- Ponad rok temu
-
Tsunami Power !!!!
- Ponad rok temu
-
jak skutecznie zniechęcić do treningu karate...
- Ponad rok temu
-
Tomasz Olejnik wielkim szefem kyokushin:
- Ponad rok temu