40 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dark]

Jeden dwunastolatek rozbawił mnie do łez opłacając nawet
bezdomnego z Dworca Centralnego - by kupić sobie "motylka" za 19 zł.
W takich sytuacjach odpowiedź zawsze brzmi NIE.

i jak to sie skonczylo? :wink:

a z ta statystyka to rzecz normalna - duzo gowniarzy chodzi i chodzilo z kosa w kieszeni. Nie zeby mnie to cieszylo ale to nic nowego.

[budo_swiat nozy]

i jak to sie skonczylo? :wink:

Cóż, pomogłem mu opuścić sklep w ten jednak nieszczęśliwy sposób,
że "wychodząc" wpadł na zaparkowany przed sklepem samochód.

a z ta statystyka to rzecz normalna - duzo gowniarzy chodzi i chodzilo z kosa w kieszeni. Nie zeby mnie to cieszylo ale to nic nowego.

Gdyby wykonano badania w sposób precyzyjny i na reprezentatywnej
grupie badanych osób przekonany jestem, że wynik oscylowałby w
granicach 10%.

[budo_brisban]

10 % bo malo kto na badania z nozem chodzi

[budo_lord von banan]

Pierdolenie.
Jestem tym, który często zagląda małolatom, co mają w kieszonkach i pleckach. Jak broń ma 15%, to dobrze.

[budo_foetus]

[Gdyby wykonano badania w sposób precyzyjny i na reprezentatywnej
grupie badanych osób przekonany jestem, że wynik oscylowałby w
granicach 10%.

tez mi sie tak wydaje tym bardziej ze w grupie tej 53% to wszystka bron procent nozy nie jest podany a ze grupa byla nireprezentatywna o tym jestem przekonany
a tak poza tym tyle roznych rzeczy mozna dzisiaj sfingowac ze wiekszosc tego typu sondazy i ankiet mozna sobie w d..e wsadzic

[budo_punisher]

Jak broń ma 15%, to dobrze.

Chyba raczej żle :?

[budo_dr prozac]

Jak broń ma 15%, to dobrze.

Chyba raczej żle :?

Chyba w sensie ze gora 15%

BTW to kto lubi jak mu zagladaja do kieszeni? :roll:

Tez uwazam ze te 53% to bzdura. Malo znam "malolatow" ktore nosza bron. Wiec gdzie te 50%?

[budo_zeiram]

Pierdolenie.
Jestem tym, który często zagląda małolatom, co mają w kieszonkach i pleckach. Jak broń ma 15%, to dobrze.

Nie chce zostac zle zrozumiany (bo moze to zabrzmiec dosyc wscibsko), ale przy jakich okazjach sprawdzasz owych malolatow? Bo jezeli jestes np. bramkarzem w jakims klubie, to Twoje rachunki moga byc zanizone. Chociaz osobiscie tez mi sie wydaje, ze owe 53% to lekka przesada.
Inna kwestia to dostepnosc nozy (sam pamietam jak majac 12 lat kupowalem motylki na bazarku) i kontrola rodzicielska (pozdrowienia, Marti Black :wink: ), a czasami jej brak.

[budo_shaft]

stary.
ja ci moge powiedzeić jakie są źródła.
szkoły.
szkoła jest źródłem.
motylek- to ma prawie każdy uczeń, oczywiscie nie zmienia to faktu, że statystyka jest zawyżona, co pokazałes na przykłądzie ile osób młodszych chciało kupic u Ciebie nożyk.
poza tym, dzis jest moda, na to, zęby mięc nóz. zwłąszcze w liceach.
smiejcie sie, ale tak jest.
powie wam to psycholog i pedagog z dowolnej szkoły.

co do textu o tym ze kazdy ma przy sobie nóz.
załoze sie ze tak jest, powiem wiecej załoze sie ze kazdy z was wie gdzie ma nóz, a nie wie gdzei lezą klucze od mieszkania.
wie dokłądnie ze nóz lezy "tu i tu" ale gdzie sa klucze..."moze w przedpokoju".

czy to nie ejst zastanawiające.. moze i jest. ale nie czyni z naws psychopatów.

dzis gdyby reporterzy włączyli nasze komputery..jak myslicie ile znalezli by stron o walce czy zdjec w folderach i txtów... no ile..
setki.

jest nas tu tak wielu. z wielu miast i miejsc.

i nie powiecei mi ze nie macie wpływu na wasze srodowisko.
i ze nie stanowcie jakiegos autorytwru w tematyce walki broni itp.
tak juz jest, ze czasy nie sa bardziej niebezpieczne przez takich jak my, tylko przez takich którym sie wydaje ze tacy są...
pzdr

[budo_wysz]

Pierdolenie.
Jestem tym, który często zagląda małolatom, co mają w kieszonkach i pleckach. Jak broń ma 15%, to dobrze.

Nie chce zostac zle zrozumiany (bo moze to zabrzmiec dosyc wscibsko), ale przy jakich okazjach sprawdzasz owych malolatow? Bo jezeli jestes np. bramkarzem w jakims klubie, to Twoje rachunki moga byc zanizone.

oj poczytaj sobie starsze posty stary.....

LvB to organ scigający jest

BTW Lordzie, jaką broń - wg. twoich doświadczeń - maja malolaty najczesciej poupychaną po kieszeniach?

[budo_atomex]

W końcu posiadacze Victorinoxów i scyzoryków Gerlacha też są uzbrojeni (ale nie niebezpieczni)

Victorinoxem, czy Gerlachem równie dobrze co każdym innym ostrzem można komuś zrobić krzywdę :wink:

[budo_lord von banan]

Pierdolenie.
Jestem tym, który często zagląda małolatom, co mają w kieszonkach i pleckach. Jak broń ma 15%, to dobrze.

Nie chce zostac zle zrozumiany (bo moze to zabrzmiec dosyc wscibsko), ale przy jakich okazjach sprawdzasz owych malolatow? Bo jezeli jestes np. bramkarzem w jakims klubie, to Twoje rachunki moga byc zanizone. Chociaz osobiscie tez mi sie wydaje, ze owe 53% to lekka przesada.
Inna kwestia to dostepnosc nozy (sam pamietam jak majac 12 lat kupowalem motylki na bazarku) i kontrola rodzicielska (pozdrowienia, Marti Black :wink: ), a czasami jej brak.

Przy kontorli osobistej, to czynność administracyjna jest. A ja jestem pracownikiem służb mundurowych.

[budo_wojtek22]

Lordzie to ty też jesteś kolejarzem

[budo_zeiram]

Przy kontorli osobistej, to czynność administracyjna jest. A ja jestem pracownikiem służb mundurowych.

Thanx. Faktycznie, powinienem chyba przepatrzec starsze posty, ale nie sadzilem, ze to moglo kiedys juz pasc

[budo_zeiram]

poza tym, dzis jest moda, na to, zęby mięc nóz. zwłąszcze w liceach.
smiejcie sie, ale tak jest.
powie wam to psycholog i pedagog z dowolnej szkoły.

Jako pedagog "zwiedzilem" juz kilka placowek oswiaty i wcale mi nie jest do smiechu, bo faktycznie panuje cos na ksztalt mody. :?
Ale mimo to uwazam te nieszczesne 53% za zawyzone.

[budo_robertp]

Victorinoxem, czy Gerlachem równie dobrze co każdym innym ostrzem można komuś zrobić krzywdę :wink:

Statystycznie to pewnie najbardziej śmiercionośnym nożem jest kuchenny, dzierżony przez pijaną konkubinę. Marka dowolna

[budo_marti]

O ile pamietam, to przyrzekales, ze nie bedziesz go nosil tylko trzymal u nich "w depozycie" i bral tylko w domu do machania wiec powod nie noszenia noza wymysl jakis inny i nie zaslaniaj sie rodzicami

a i tak mi nie pozwolili qpic...?:?

hmmm... wydaje mi sie ze te 53% to naprawde przesada... u mnie w klasie nikt nie nosi noza a reszta? nie mam pojecia ale trudno jest mi sobie wyobrazic ze ponad polowa mojej szkoly chodzi z kosa w kieszeni :? az strach komus 'oddac'

[budo_kaligula]

pokusilem sie o 'wywiad srodowiskowy'
pytam sie znajomego - ma z 17-18 lat i nie chodzi do liceum - ile ludzi u niego w szkole nosi noze. odpowiedz - wiekszasc cos nosi,jak nie zawsze to czasami.
pozatym sa popularne szpadrynki z zaworow/takich dziwnych klodek, gaz juz mniej.
moze te procenty to nie przesada. teraz bede bardziej uwazal na szczeniakow na ulicy.
pozdro

[budo_-wój-]

pokusilem sie o 'wywiad srodowiskowy'
pytam sie znajomego - ma z 17-18 lat i nie chodzi do liceum - ile ludzi u niego w szkole nosi noze. odpowiedz - wiekszasc cos nosi,jak nie zawsze to czasami.
pozatym sa popularne szpadrynki z zaworow/takich dziwnych klodek, gaz juz mniej.

No - mnie w sumie też mnie ciutek ruszyło - zrobiłem wywiad u synów sąsiada (chodzą do dwór różnych liceów w Krakowie) - bzdura totalna, kwestia lokalnej mody - scyzoryk, czasem motylek. Popytałem u kolesi z New Huty (dla kolegów i koleżanek info - to taka hmm... - spokojna dzielnica Krakowa) - dalej bzdura - kolesie są za prymitywni na noże - wolą się nap... tanim winkiem i ewentualnie skopać klienta - dla zabawy.
Cosik mi tu nie pasuje...

[budo_kaligula]

zrobiłem wywiad u synów sąsiada (chodzą do dwór różnych liceów w Krakowie)

on nie chodzi do liceum, ale do jakiegos zsz, i tam na serio tyle procent nosi. nie raz widzialem w ich rekach taki sprzet. jak jade autobusem z nimi to zawsze ktos 'klika' motylem z bazaru (co prawda na zenujacym poziomie - chociaz Vince to ja nie jestem, ale nie maja startu do mnie 8) ). moze po prostu u mnie jest taka moda?
pozdro