Sauna
Napisano Ponad rok temu
Ja ze znajomymi od jakiegoś czasu ostro lubimy ,, przygrzać'
Tak nam sie to spodobało, że coraz częściej chodzimy ale nie wiem wlaśnie jak często można przebywać. Zna się ktoś na tym ?
A wiem o 15 minutowych pobytach prysznii i tak 3 razy, chodzi mi o jaki jest zalecany czas między wizytami, co ile dni.
Macie jakieś ciekawe historie związane z sauną.
Napisano Ponad rok temu
co do śmiesznych historii to pamętam jedną, na początku naszych treningów, dobre kilka lat, jak przyjeżdżał do nas A. Kustosz, osoba znana nie tylko w środowisku kendo :-) poszliśmy po treningu do sauny (zawsze mieliśmy do wyboru suchą i wilgotną, wtedy akurat była sucha), zaczął coś nam opowiadać o samurajach, jakąś tam historię i mówi do kolesie podaj mi kamien coś wam pokaze. Koleś w pierwszym odruchu sięgał po kamien, ale go sensei złapał, reszta też jak się nieco ocknęła. ah te autorytety i ci nauczyciele, czego to się dla nich nie robi, koleżka sięgnął by po gorący kamulec, to by go nieźle bolało. skonczyło się na smiechu :-) Sensei nam jeszczxe tłumaczył byśmy nie byli bezmyslni jak krowy i błyskawicznie oceniali sytuację, co w sztukach walki jest konieczne, dużo mnie ta zabawna sytuacja nauczyła. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Po ciężkim, pełnym stresów tygodniu dobrze jest wygospodarować sobie trochę czasu na wizytę w saunie. Na pewno na takim zabiegu skorzysta zarówno nasze ciało jak i psychika.
Jej dobroczynny wpływ na organizm znany jest od dawna - sauna pomaga oczyścić organizm z toksyn, podnosi wydolność i odporność oraz świetnie relaksuje. Dzieje się tak dzięki dużym zmianom temperatury, jakim poddane zostaje w saunie nasze ciało. Ten termiczny zabieg świetnie wpływa także na skórę, która w jego trakcie oczyszcza się z tłuszczu, łojotoku i martwych komórek, staje się gładka i zaczyna lepiej oddychać.
Rodzaje sauny
Zanim wybierzemy się do sauny zastanówmy się najpierw, który jej rodzaj bardziej nam odpowiada:
- sauna sucha, zwana też fińską, to sauna w której jest bardzo gorąco, ale i sucho. Temperatura dochodzi tu do 85-100 st. C. W niej skóra oczyszcza się szybciej niż w 'łaźni rzymskiej', ponieważ wysoka temperatura sprawia, że woda szybciej wyparowuje z organizmu. Sauna ta pomaga też pozbyć się zbędnych kalorii - 20-minutowy zabieg pozwala pozbyć się 300-400 kcal. Z fińskiej sauny mogą korzystać także osoby mające problemy z naczyńkami krwionośnymi.
- sauna parowa, zwana łaźnią rzymską - przeznaczona jest dla osób, które nie lubią zbyt wysokich temperatur lub nie mogą przebywać w nich ze względów zdrowotnych. Tu temperatura jest niższa (40-60 st. C) niż w fińskiej, ale za to wilgotność jest w niej bardzo wysoka i może dochodzić do 100 proc. Ma to swoje plusy - gorąca para sprzyja odprężeniu. W tego typu saunie można dodatkowo używać olejków aromaterapeutycznych, które zwiększają przyjemność płynącą z tego zabiegu, pomagają jeszcze lepiej się zrelaksować.
- sauna na podczerwień - w porównaniu z dwoma poprzednimi rodzajami, ta w Polsce spotykana jest jeszcze stosunkowo rzadko. Saunę tę charakteryzuje niska temperatura powietrza (40-65 st. C) i brak pary. Korzystać z niej może - w przeciwieństwie do sauny fińskiej lub parowej - praktycznie każdy. Promieniowanie cieplne rozgrzewa organizm i sprawia, że ciało poci się jeszcze bardziej niż w tradycyjnej saunie, a organizm może wydalać oprócz wody także tłuszcz, metale ciężkie, kwasy i związki toksyczne.
Korzystanie raz w tygodniu z tego typu zabiegu korzystnie wpływa na nasze zdrowie. Nie tylko oczyszcza skórę i organizm, ale i przygotowuje go do walki z infekcjami, ponieważ nagła i duża zmiana temperatur wzmacnia układ immunologiczny. Saunowe seanse polecane są więc osobom podatnym na przeziębienia, ale mogą pomóc także w wielu innych dolegliwościach, takich jak choćby bóle stawów, trądzik pospolity, atopowe zapalenie skóry, stres, naciągnięte mięśnie, bóle korzonkowe czy zaburzenia snu.
Specjaliści zalecają, by z sauny fińskiej korzystać najwyżej raz w tygodniu, natomiast do 'łaźni rzymskiej' możemy zaglądać częściej. Pamiętajmy, że sauna trwale poprawi stan naszego organizmu i układu odpornościowego tylko, gdy wizyty w niej będą w miarę regularne.
Sauna ma wiele zalet, pomaga zmniejszyć wiele dolegliwości, ale niektóre może też pogłębić. Dlatego musimy pamiętać, że nie może w niej przebywać każdy. Przy niektórych schorzeniach wysoka temperatura czy wilgotność może znacznie zaszkodzić, dlatego niekiedy korzystanie z sauny jest wręcz zabronione. Na pewno musimy z niej zrezygnować, gdy mamy: podwyższoną temperaturę ciała, stany zapalne, zaburzenia układu krążenia, gruźlicę, cukrzycę, zaburzenia rytmu serca, trądzik różowaty czy nowotwór.
Jak korzystać ?
Na czym polega korzystanie z sauny? Na nagrzewaniu i oziębianiu ciała, na przemian dwa lub trzy razy. Trzeba pamiętać, by korzystanie z sauny rozpoczynać jedną lub dwie godziny po posiłku.
Przed wejściem należy wziąć prysznic i rozgrzać stopy w ciepłej wodzie, a następnie dokładnie wytrzeć się ręcznikiem, ponieważ wilgotna skóra trudniej paruje. Nie należy nacierać się żadnymi kremami, można to zrobić dopiero po zakończeniu zabiegu.
W saunie siadamy suchym ręczniku. Nagrzewanie organizmu nie powinno trwać dłużej niż 15 minut, lepiej jest przebywać w kabinie krótko, ponieważ intensywne, ale krótsze ogrzewanie mniej obciąża serce i krążenie. Jeżeli przez ten czas leżeliśmy, przed wyjściem powinniśmy usiąść na ok. 2 minuty, dzięki temu unikniemy nagłej zmiany ciśnienia krwi.
Drugą fazą zabiegu jest kilkunastominutowe ochładzanie ciała, które można przeprowadzić pod prysznicem. Pamiętajmy, by odbywało się ono w kierunku od dołu ku górze. Istnieje pewna zasada - im wyższa temperatura w saunie, tym pobyt w kabinie powinien być krótszy a ochładzanie dłuższe.
Obie fazy (nagrzewania i ochładzania) dobrze jest powtórzyć 2-3 razy, w zależności od tego jak się czujemy. Po zakończeniu zabiegu koniecznie trzeba wypocząć i uzupełnić płyny wypijając sok lub wodę mineralną.
Za [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Jak korzystać z sauny???
Zakładamy, że wybieramy się do nowoczesnej (tj. ogrzewanej elektrycznie) suchej sauny fińskiej. Jej podstawowe parametry to temperatura powietrza około 100°C i wilgotność powietrza około 10% (czasami podaje się, że suma liczb oznaczających temperaturę w °C i wilgotności w %, ma wynosić 110). Dla uniknięcia nieporozumień, drewniane pomieszczenie, w którym znajduje się piec będziemy określać jako gorący pokój. Świadomie pomijamy, bardzo ważne z punktu widzenia fińskiego rytuału, użycie brzozowych witek - w polskich saunach ich użycie nie będzie raczej możliwe. Skorzystanie z kąpielowych szczotek, jako substytutu, wydaje się być możliwe jedynie w domowych saunach (z przyczyn higienicznych).
- Najważniejsza zasada to zarezerwować sobie odpowiednią ilość czasu, co najmniej 1,5 godziny. [Z uwagi na brak czasu często stosuję trochę inne rozwiązanie: bezpośrednio po właściwej kąpieli w saunie przechodzę na basen i czas przeznaczony na końcowy relaks spożytkowuję na rekreacyjne pływanie (jest to możliwe np. na Warszawiance czy warszawskim Wodniku).]
- Do sauny można w zasadzie wybrać się o dowolnej porze dnia, chociaż ja osobiście za najlepsze uważam godziny wieczorne. Nie należy iść z pustym żołądkiem ani po obfitym posiłku. Idąc do sauny publicznej powinniśmy zabrać ze sobą dwa ręczniki kąpielowe.
- W szatni rozbieramy się do naga i pozostajemy w tym stanie do końca korzystania z sauny. Jeśli lokalne warunki lub nasze upodobania tego wymagają, możemy się osłaniać ręcznikiem ale podczas przebywania w gorącym pokoju zdecydowanie nie powinniśmy tego robić!
- Przed skorzystaniem z sauny musimy wziąć prysznic z użyciem mydła. Jeśli nasze stopy są zimne, powinniśmy je ogrzać (w saunach są często specjalne brodziki do tego celu).
- Przed wejściem do sauny (gorącego pokoju) musimy dokładnie wytrzeć ciało. Zawsze zabieramy ze sobą ręcznik, na którym będziemy siedzieć lub leżeć. Dobrze jest też zdjąć metalową biżuterię z uwagi na możliwość poparzenia. Prawdopodobnie nienajlepiej zniesie tortury sauny większość zegarków ale mój plastikowy Timex towarzyszy mi już od paru lat, więc nie jest to bezwzględna reguła.
- Właściwa kąpiel w saunie składa się z cykli nagrzewanie-schładzanie-relaks, powtarzanych dowolną ilość razy. Optymalne wydają się być trzy powtórzenia (niektóre źródła podają, że powyżej 3 cykli nie zyskuje się już żadnych korzyści z sauny).
- Pobyt w gorącym pokoju trwa kilka-kilkanaście minut (zwykle pierwsze wejście jest najdłuższe). W zależności od przyzwyczajenia i tolerancji na gorąco zajmujemy na początku niższy lub wyższy poziom (im wyżej tym cieplej, najczęściej w saunach mamy do dyspozycji 3 poziomy). Jeśli zaczynamy od niskiego poziomu po okresie adaptacji powinniśmy przenieść się wyżej. Najlepiej zająć pozycję leżącą choć w saunach publicznych nie zawsze to będzie możliwe. Niezależnie od wybranej pozycji pamiętamy o tym, aby zawsze mieć podłożony ręcznik. Jeśli zajmowaliśmy pozycję horyzontalną, dobrze jest przed opuszczeniem sauny posiedzieć przez kilka chwil aby uniknąć problemów z zawrotami głowy. W gorącym pokoju przebywamy tak długo, jak możemy wytrzymać, pamiętając o tym, że w przypadku złego samopoczucia powinniśmy natychmiast wyjść. Ważną, choć nie zawsze możliwą do wykonania w saunie publicznej, czynnością jest wylanie wody na kamienie pod koniec pobytu w gorącym pokoju. Finowie nazywają to "duszą sauny" (löyly) i uważają ten moment za najważniejszy w czasie całego przebiegu kąpieli. Po wylaniu wody czujemy uderzenie gorącej fali powietrza i narastające uczucie gorąca. W chwili, kiedy czujemy, że już trudno jest wytrzymać, opuszczamy gorący pokój.
- Dokładne schłodzenie ciała jest bardzo ważne. W saunach publicznych możemy mieć do dyspozycji różne metody. Czasem jest to tylko zwykły prysznic, innym razem wymyślne bicze wodne lub po prostu wąż z lodowatą wodą do polewania. Rzadziej spotyka się ceberek, którego zawartość można nagle na siebie wylać. Moim ulubionym sposobem jest basenik, w którym dobrze się jest zanurzyć po czubek głowy. Uwaga: Przed wskoczeniem do baseniku trzeba opłukać się w jakiś inny sposób. [Na Warszawiance dostępne są wszystkie wymienione metody schładzania.]
Powinniśmy też pamiętać o wychłodzeniu głowy oraz to tym, że najdokładniej musimy się schłodzić po ostatnim pobycie w gorącym pokoju. Podczas zabiegów związanych z wychładzaniem ciała ani po zakończeniu całej kąpieli, nie jest zalecane używanie mydła.
- Po ochłodzeniu ciała przechodzimy do pokoju wypoczynkowego, gdzie w temperaturze pokojowej odpoczywamy (jeśli wybraliśmy się samotnie dobrze jest zabrać jakąś lekką lekturę). Na relaks powinniśmy poświęcić kilkanaście minut, uzupełniając w tym czasie w razie potrzeby utracone płyny.
- Po 2-3 krotnym powtórzeniu opisanych wyżej cykli oddajemy się końcowemu relaksowi. Można (ale nie należy to do rytuału) poddać się wówczas takim zabiegom jak masaż czy opalanie w solarium. Najlepiej jest spędzić te ostatnie pół godziny na świeżym powietrzu (o ile warunki na to pozwalają).
- W spokoju szykujemy się do wyjścia.
Opisana powyżej procedura umożliwia przeprowadzenie kąpieli w suchej saunie w sposób umożliwiający czerpanie z niej maksymalnych korzyści. Należy ją modyfikować wg własnych upodobań - pobyt w saunie ma być przede wszystkim przyjemnością! Należy jednak pamiętać o unikaniu podstawowych błędów:
- zbyt długie przebywanie w gorącym pokoju
- niedokładne wychłodzenie ciała
- zbyt mało czasu poświęconego na relaks (zdarza się to zwłaszcza w tych saunach, gdzie płaci się za każdą minutę pobytu - lepsze są sauny z opłatami zryczałtowanymi).
Ze strony: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Ja z sauny korzystam nie za często, ale jak mam okazję (np. w aquaparku) to z niej korzystam. Te 10-15 min i człowiek czuje sie od razu lepiej.
Napisano Ponad rok temu
Zachęcam wszystkich, zwłaszcz a teraz jak leży śnieg (lepszy niż wszystkie chłodzące prysznice świata)
Napisano Ponad rok temu
Sauna jest faktycznie OK i tutaj nie ma się co zastanawiać. Co do historyjek to jedna mi sie przypomina.
Kilka lat temu chodziłem do szkoły, gdzie było możliwe korzystanie z siłowni a później z sauny.
Generalnie było tak, że na siłownię parę osób chodziło ale na saunę to już tylko mykaliśmy z jednym kolegą.
Pewnego razu po treningu siedzimy sobie na ławeczkach i rozkoszujey temperaturką, a tu nagle otwieraja się drzwi i wchodzi koleżanka z grupy zawinieta przepisowo w ręczniczek pod samą szyję. "Można?", "Siur - wskakuj." Poprawiliśmy z kolegą ręczniczki i ....... szczeny na ziemię bo koleżanka "rozpakowala się" do stroju Ewy i zasiadła poniżej z miną kotki. Przysięgam, że źle to ona nie wygladała.
No cóż, człowiek był mlody i napalony więc pewnych reakcji organizmu nie udało się opanować i trzeba było się szybko schładzać ;-)
Po tym doświadczeniu wpisałem saunę na listę miejsc, z których mam najpięknijsze wspomnienia.
Napisano Ponad rok temu
Tam gdzie chodzimy sauna jest pod salonem fryzjerskim, siedzimy sobie kiedys ze znajomymi, popychamy głupoty, świńskie kawały ogółem całkowite rozluźnienei i nagle wchodzi fryzjerka, całkiem fajna blondi i mówi, że wszystko rozumie ale troszke ciszej jag by można bo na górze wszystko słychać. A my tam takie głupoty gadaliśmy, że szkoda wspominać.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Brak rekawic a sila ciosu
- Ponad rok temu
-
Cwiczyc czy nie z przeziebieniem?
- Ponad rok temu
-
czestochowa
- Ponad rok temu
-
Co wybrać??
- Ponad rok temu
-
niezły download
- Ponad rok temu
-
Czy JESTEŚ uzależniony od sportu?
- Ponad rok temu
-
dr andrzej bryl
- Ponad rok temu
-
Aikido w połączeniu z ..?
- Ponad rok temu
-
KALI FARANG SAMOOBRONA
- Ponad rok temu
-
Highlight z zawodów Full-Contact
- Ponad rok temu