32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_szczepan]

Wreszcie przyszla i na mnie kolej. Dobrze ze mam blisko do kompa 8)
Bylem wprawdzie na treningu w poludnie, ale jak mnie potem zmoglo, to spalem 4 godziny jak dziecko.Chyba nie pojde ne wieczorny trening.

Cwiczycie z przeziebieniem?

Sz( z oslupieniem obserwujacy jak temperatura z wiatrem spada ponizej -30C )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_prorock]

Wreszcie przyszla i na mnie kolej. Dobrze ze mam blisko do kompa 8)
Bylem wprawdzie na treningu w poludnie, ale jak mnie potem zmoglo, to spalem 4 godziny jak dziecko.Chyba nie pojde ne wieczorny trening.

Cwiczycie z przeziebieniem?

Sz( z oslupieniem obserwujacy jak temperatura z wiatrem spada ponizej -30C )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Tu się kłania teoria stresu (General Adaptation Syndrome). Hans Selye, lekarz z Toronto wprowadził ten termin w 1950 roku. Podstawowe pojęcie to próg. Bodźce niższe niż próg podwyższają próg, większe go obniżają. Gdy jesteś chory, próg odporności jest obniżony i wtedy każdy wysiłek obniża odporność jeszcze bardziej. Szkoda zdrowia. Odpoczywaj, kuruj się, to dłużej pożyjesz, warto.

[budo_saku]

Ostatnio brało mnie przeziębienie, wziąłem fervex, wypociłem sie na treningu i przeszło.

[budo_kurm28]

przeczytałem temat i się załamałem, zobaczyłem kto załozył i się załamałem podwójnie - jak tak dalej pójdzie to dojdziemy to pytań typu "złmany paznokieć - jaki wpływ może mieć na moje treningi" albo "pryszcz na dupie a kwestia tenkan".
kuruj się Pan Panie Szczepanie-Moderatorze i wymyślaj tematy na swoim poziomie a nie takie................ uffffff.

pozdrawiam i zdrowia zyczę

kurm

[budo_sally]

glupi jestes Kurm....

nie cwiczyc, jak grypa, ale mozna wypocic jak saku. To zalezy od treningu, jak morderczo wycienczajacy, to mozna wziac aspirynki, bluze , wypocic i pomoze. Jak spokojny, techniki i sie nie meczysz to nie, bo tylko pogorszysz sprawe. Ale jak grypa i bol miesni to na pewno nie isc tylko leczyc w domu.

[budo_kordi]

Wreszcie przyszla i na mnie kolej. Dobrze ze mam blisko do kompa 8)
Bylem wprawdzie na treningu w poludnie, ale jak mnie potem zmoglo, to spalem 4 godziny jak dziecko.Chyba nie pojde ne wieczorny trening.

Cwiczycie z przeziebieniem?

Sz( z oslupieniem obserwujacy jak temperatura z wiatrem spada ponizej -30C )
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja osobiście już kiedyś wybrałem się na trening z przeziębieniem i wcale mi się to nie podobało. Jak się rozgrzałem to całkowicie o tym zapomniałem ale jak już skończył się trening to czułem się źle. Moim zdaniem jak się jest przeziębionym to trzeba się wyleczyć, bo co Tobie przyjdzie po takim treningu z osłabionym organizmem. Nic dobrego.
Zatem proponuje dbać o zdrowie, które mamy tylko jedno a potem na trening.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

[budo_kurm28]

glupi jestes Kurm....

nie cwiczyc, jak grypa, ale mozna wypocic jak saku. To zalezy od treningu, jak morderczo wycienczajacy, to mozna wziac aspirynki, bluze , wypocic i pomoze. Jak spokojny, techniki i sie nie meczysz to nie, bo tylko pogorszysz sprawe. Ale jak grypa i bol miesni to na pewno nie isc tylko leczyc w domu.

aha!

[budo_picachu]

Ćwiczyc mozna i z gorszymi schorzeniami z grypa wlacznie itp. (sam sprawdzalem :twisted: ) - tylko po co. Tego typu trening mozna sobie raz w zyciu zrobic dla zobaczenia jak to fajnie (lub nie) jest i miec co dzieciom opowiadac przed snem.


Kuruj sie czlowieku i niech moc bedzie z toba.

[budo_zeiram]

A wyobrazcie sobie taka sytuacje: to nie takie zwykle przeziebienie, ale cos wirusowego i zarazliwego. Idziecie sobie na trening, chorobsko przenosi sie na reszte cwiczacych i na nastepnym treningu zostajecie sami, bo reszta jest w domu i sie leczy

[budo_motyllek]

A wyobrazcie sobie taka sytuacje: to nie takie zwykle przeziebienie, ale cos wirusowego i zarazliwego. Idziecie sobie na trening, chorobsko przenosi sie na reszte cwiczacych i na nastepnym treningu zostajecie sami, bo reszta jest w domu i sie leczy

Hehehe dobry sposób na indywidualne treningi (ważne by do senseia nie podchodzić, ewentualnie poprosuć by założył maseczkę )
:twisted:

[budo_yankee8]

A wyobrazcie sobie taka sytuacje: to nie takie zwykle przeziebienie, ale cos wirusowego i zarazliwego. Idziecie sobie na trening, chorobsko przenosi sie na reszte cwiczacych i na nastepnym treningu zostajecie sami, bo reszta jest w domu i sie leczy

...przetrwają tylko zaszczepieni...

[budo_fiodor]

Cwiczycie z przeziebieniem?

Prowadziłem chory, ale chyba to przegięcie, lazić i prychać na uczniów zarażając ich.

[budo_szczepan]

przeczytałem temat i się załamałem, zobaczyłem kto załozył i się załamałem podwójnie - kurm

a co ty Kurm myslisz, ze moderator to wlasciwie pol---bog ? :wink: Kazdy, qrna, ma swoje slabosci . Owszem,nawet moderator moze zachorowac

[budo_thanes]

Dla mnie to treningi działają jak coldrex. Pójdę poćwiczyć, humor mi się poprawi, wypocę się i przynajmniej o normalnej godzinie pójdę spać

[budo_sepulka]

Kiedys poszedlem na treningzaraz po chorobie. Wszystko bylo niby spoko, ale w samej koncowce (juz przy cwiczeniach rozluznajacych, i cool down) omal nie zemdlalem ze zmeczenia. A ten trening obiektywnie do najciezszych nie nalezal.

[budo_mateusz wilk]

Jasny gwint, saku, rozwaliles mnie tym cwiczeniem po ferveksie, toz to dziala nasennie, w ulotce pisze zeby samochodu po tym nie prowadzic. :twisted: I jak wrazenia z treningu?
Osobiscie uwazam, ze przy lekkim przeziebieniu jeszcze mozna pocwiczyc, ale przy jakichs powazniejszych stanach grypowych nie ma sensu. Acha, Szczepan, podobnie wydaje mi sie, ze cwiczenie z przeziebieniem kilka razy dziennie to przegiecie. :wink: (Co prawda, nie jestem lekarzem).

[budo_szczepan]

Acha, Szczepan, podobnie wydaje mi sie, ze cwiczenie z przeziebieniem kilka razy dziennie to przegiecie. :wink: (Co prawda, nie jestem lekarzem).

My, Moderatorzy, pol-bogowie, z racji swego wieku, nie mamy wyboru.Musimy tak cwiczyc. Inaczej cialo rdzewieje. 8)

[budo_telex]

Z przeziebieniem sie nie cwiczy. Raz ze po prostu z mysla o innych ludziach - proste prawda ? A dwa jak ktos jest mniej wrazliwy na innych :wink: to ze wzgledu na siebie. Slyszalem ze cwiczac bedac przeziebionym moze dojsc do zapalenia miesnia sercowego i wtedy juz na zawsze koniec z treningami i wysilkiem fizycznym... tylko telewizja zostaje.
Nie jestem lekarzem wiec moze ktos z tej branzy sie wypowie, ale to raczej prawda. Mysle ze przy takiej perspektywie to nawet pol-bogowie sa usprawiedliwieni, moga sobie darowac kilka treningow i sie podleczyc... zeby pozniej ze zdwojona sila... :wink:

[budo_prorock]

Slyszalem ze cwiczac bedac przeziebionym moze dojsc do zapalenia miesnia sercowego i wtedy juz na zawsze koniec

Przy przeziębieniu serce jest raczej niezagrożone. Co innego przy grypie, ja po ciężkiej grypie przez miałem widoczne na EKG osłabienie przewodnictwa w pęczku Hisa. Dopiero po 10 latach zmiany przestały być widoczne. Wirusy grypy atakują między innymi mięśnie i nie sprawia im żadnej różnicy, czy atakują bicepsy czy mięsień serca. Podczas przeziębienia bardzo łatwo zarazić się grypą. A to historyjka specjalnie dla tych, którzy ignorują chorobę: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_saku]

Jasny gwint, saku, rozwaliles mnie tym cwiczeniem po ferveksie, toz to dziala nasennie, w ulotce pisze zeby samochodu po tym nie prowadzic. :twisted: I jak wrazenia z treningu?

Powiem Ci ze trening był ok, nawet lepiej niż zazwyczaj :wink: Wypociłem sie, na drugi dzień żadnych śladów przeziębienia