13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_grey]

Przepraszam za OT, ale gdybym to umieścił w Knajpie, to chyba szybko by znikło.

Pracowałem w różnych miejscach, w wojsku byłem, a teraz wygląda na to, że znów czas na przekwalifikowanie. Jeden z pomysłów to kurs I stopnia, a później II (ew. od razu II).
Mieszkam w Warszawie. Trochę poszukałem na necie, ale właściwie to nie znalazłem żadnego porządnego forum dla ochroniarzy.

A oto informacja, której szukam:
Jakie firmy warszawskie szkolące na obie licencje są godne zaufania. Chodzi o profesjonalizm i adekwatność programu szkolenia. Druga rzecz. W jakim stopniu firmy szkolące uczestniczą w egzaminie. Egzamin jest zupełnie niezależny od nich, czy też w jakiś sposób oni w tym pośredniczą?

Proszę o wypowiedzi ochroniarzy lub tych, którzy mieli jakieś złe doświadczenia z kursami.

[budo_ira]

Jeżeli zależy ci na jakości to podobno dwuletnie Studium Agentów Ochrony. Resztę kursów możesz sobie darować. Jak bardzo ci się śpieszy to pozostają: kurs 5-6-cio miesięczne; przyśpieszony 3-mce; express - zakup licencji bez kursu z ok. 8 tys. PLN.

[budo_yak]

mam kumpla ktory skonczyl te szkole. i teraz chodzi do innej bo okazuje sie ze cale to detektywowanie sprowadza sie do filowania przez kamery w supermarkecie za 6 pln/godz... takze zastanow sie, np praca w policji ciekawsza i lepiej platna (choc tez nie kokosy oczywiscie)

[budo_kevlar]

Zrób od razu II. Ja kończyłem studium 2 letnie. Kurs - szybko dostajesz papier a mało wiedzy. Szkoła - długo czekasz na papier a dostajesz wiedzę. Polecam Matel-Service. Nauka w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie przez prawdziwych profesjonalistów. Sam ją kończyłem. Jeśli chcesz informacji służę pomocą.

[budo_zekiet]

To teraz ja dodam trochę herezji od siebie.

Licencja pracownika ochrony fizycznej tak na prawdę to tylko papierek, który pozwala zajmować się ciekawszymi aspektami pracy w ochronia.
Wszystkie policealne studia detektywistyczne to fajny sposób na spędzenie miło 2 lat i łatwe otrzymanie licencji II stopnia. Treści przekazywane w trakcie nauki to czysta teoria bazująca na ustawie o ochronie życia i mienia. A potężna jest różnica pomiędzy ustawą a rzeczywistością. Wszystko zależy od tego czy potrafisz ustawę zinterpretować w sposób odpowiedni do zaistniałej sytuacji. Szkoły mają dobre to, że dużo czasu poświęcają zagadnieniom wyszkolenia w walce w ręcz i to przyciąga wielu chętnych (mnie ściągnęło ). Jeśli chodzi o wybór szkoły i 2 lata w plecy polecam szkoły sieci O'Chikara - warto u nich się uczyć.

Ale taka szkoła to 2 lata w plecy i dużo kasy utopionej. W mojej firmie kurs na licencje II stopnia trwa miesiąc i jest 3 razy tańszy niż całkowity koszt szkoły. Jeśli ktoś chce zrobić kurs warto przejść się po agencjach ochrony ( tych największych i najpopularniejszych) i rozeznać się w temacie organizowanych szkoleń. Plus takiej akcji jest taki, że po ukończeniu kursu i zdobyciu lucencji w tej agencji chętniej Cie przyjmą w swoje szeregi, bo "to oni cię ukształtowali, ple ple ple" .

Tak czy siak licencje mieć warto, aby nie skończyć na jakimś frajerskim cieciowaniu czy podnoszeniu szlabanu na parkingu strzeżonym. To dobra fucha dla emerytów a nie dla nas - młodych gniewnych

POZDRO&RESPEKT

[budo_grey]

No, miałem krótki epizod w ochronie mienia - i wolę z dala od tego. Znaczy od bycia słupkiem w mundurze. Myślę o czymś ambitniejszym, bo jak napisałem, robiłem wiele rzeczy i wszystko nudziło mi się dość szybko - ale to była rzeczywiście nuda. Potrzebuje czegoś perspektywicznego i ciekawego. Choć wiem, że i tak mogę się przejechać. No nie ważne. Istotne jest to, że gdy stracę obecną pracę (firma upada) to będę musiał zarabiać. No i lepiej robić coś, co ciągnie, niż coś, co się robi na odwal.

Co do pracy w Policji. Chyba za stary jestem. Mam za sobą średnią i 27 latek na karku. Poza tym Policję, z całym szacunkiem dla tutejszych policjantów (są tacy ), uważam za największą w Polsce mafię. Za dużo złych doświadczeń. Choć będąc młodszym myślałem o takim wyborze.

Wybiorę pewnie kurs. Nie mam warunków, żeby kolejny raz iść do szkoły. Trzeba utrzymać dom. Więc na pewno w grę wchodzi kurs.

--

P.S. A wiecie, że w wojsku do niedawna były szkolenia na chorążych rezerwy ludzi po ZSW? Obecnie już nie ma w związku z likwidacją korpusu chorążych, ale podobno będzie szkolenie na zawodowych podoficerów rezerwy (dziwna nazwa, może coś pokręciłem). Co ciekawe, podczas kursu na chorążego płacili ok 1000 zł netto za miesiąc. Z podoficerami pewnie nie będzie aż tyle, ale... jak ktoś akurat nie ma co ze sobą zrobić... Trzeba chyba być młodszym specjalistą lub podoficerem oraz mieć szkołę średnią. I do jakiegoś wieku, pewnie 30 lat. Ja chyba się tam wybiorę, jeśli kurs ruszy, a akurat nie będę miał pracy. No i od kumpla, który był na takim kursie wiem, że to strasznie fajna sprawa. Strzelanie ze ślepaków, mnóstwo strzelań z BWP (robił dowódcę w piechocie, a był po rozpoznaniu w ZSW) i kałaszy, wiele ćwiczeń w terenie. Czyli miał takie wojsko, jakie ono powinno być od początku.

[budo_cien1418048852]

Witam, to mój pierwszy post na forum, więc proszę o wyrozumiałość, gdyby było cos nie tak w kwestiach formalnych, aczkolwiek proszę o zwrócenie mi uwagi.
Odradzam Ci wykonywanie kursu na licencję pracownika ochrony fizycznej, a tym bardziej studium, ponieważ już niedługo powinna wejść w życie znowelizowana ustawa o ochronie osób i mienia, która nie będzie wymagała od kandyta posiadania świadectwa specjalistycznego kursu, tak więc przygotować do egzaminu będziesz się mógł sam, co ograniczy Cię być może do konieczności przeszkolenia w zakresie posługiwania się bronią oraz samoobrony i technik interwencyjnych jeśli oczywiście jeszcze nie posiadasz takich umiejętności. Materiały teoretyczne można łatwo zdobyć od osób, które na takie kursy uczęszczały. Pieniądze przeznaczone na ten cel przeznacz raczej na naukę języka lub na zupełnie inny cel edukacyjny jeśli tak jak piszesz masz wyższe ambicje, gdyż praca ta nie daje ani satysfakcji ani pieniędzy. Wszystkie wyższe stanowiska w firmach i tak zajmują koledzy prezesa, lub kogoś z kadry kierowniczej, a Ty posiadając licencję II stopnia i kupę innych uprawnień najwyżej zostaniesz dowódcą zmiany. W Warszawie jest więcej pracy dla osób bez licencji niż z licencjami, a pieniądze niewiele się różnią. Odnośnie ustawy, więcej informacji możesz znaleźć na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] a sporo informacji z branży ochrony (co prawda w większości technicznej, ale nie tylko) znajdziesz również w [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] .
Pozdrawiam i życzę sukcesów w kształtowaniu swojej drogi.

[budo_death-wish]

cien
wszystko byłoby ok, gdyby nie jedno małe ale. Nowa ustawa leży w Sejmie od ponad dwóch lat i nikomu nie zależy aby ruszył jej proces legislacyjny. Nawet gdyby w tym weszła pod obrady to samo uchwalenie zajmie około pół roku. I jeszcze nie wiadomo kiedy wejdzie w życie. Obecna weszła w pełni w życie po dwóch latach od uchwalenia. Co do szkolenia w nowym projekcie co prswda likwiduje się kursy, natomiast nie będzie można przygotowywać się samemu tylko trzeba będzie ukończyć szkołę.

[budo_cien1418048852]

Giro,
Faktem jest, ze leży od dłuższego czasu, ale nie zgodzę się z twoim ostatnim zdaniem, gdyż poprawki z lipca 2003 przewidują to o czym pisałem wcześniej - no chyba, że znów coś się zmieniło. Na dowód fragment ze strony [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , gdzie podane są również inne zmiany dotyczące ustawy. W PISA([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]) teoretycznie najlepiej powinni wiedzieć, jaki jest jej aktualny stan i kiedy może wejść w życie, więc osoby zainteresowane mogą spróbować tam zasięgnąć informacji.
Pozdrawiam Cien

"Istotne zmiany nastąpią w przepisach art. 26, 27, 28 i 29 związanych z uzyskiwaniem licencji. I tak:

skreślono wymóg ukończenia kursów dla osób ubiegających się o licencję pracownika ochrony fizycznej pierwszego i drugiego stopnia. Wymagane będzie tylko zdanie egzaminu na licencję pracownika ochrony fizycznej. Sposób przygotowania się do egzaminu pozostawiono do wyboru osobom ubiegającym się o licencję. Ze zdawania egzaminu wyłączone są osoby, które legitymują się dyplomem lub świadectwem szkoły lub innej placówki oświatowej potwierdzającym specjalistyczne wykształcenie; "

[budo_death-wish]

cien
przepraszam - masz rację - po prostu do tego dokumentu jeszcze nie dotarłem - w tym momencie go ściągnąłem i biorę się za analizę.

[budo_grey]

Dzięki za radę i informację. Sprawę przemyślę (co z resztą i tak miałem zamiar zrobić, bo decyzja nie zapadła, co ze sobą zrobię).

[budo_grey]

A co wiecie o konwojentach. Jakie muszą mieć predyspozycje, kursy, licencje itd. Czy wymagane jest doświadczenie, jakie itd.

[budo_cien1418048852]

Podstawową rzeczą jest posiadanie licencji z czego później wynika uzyskanie legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni z celem przeznaczenia do ochrony bezpieczeństwa innych osób oraz mienia. Jednak aby uzyskać to pozwolenie należy najpierw uzyskać zaświadczenie od kierownika jednostki lub pełnomocnika d/s ochrony (dokładnie nie pamiętam) o tym iż broń jest Ci niezbędna do wykonywania obowiązków służbowych. Wiem iż w zależności od firmy, stażu pracy takie zaświadczenia są wydawne nawet jeśli teoretycznie na danym stanowisku nie ma potrzeby posiadania broni, ale to i tak nie zmienia faktu iż najpierw musisz uzyskać licencję I lub II stopnia pracownika ochrony fizycznej (po nowelizacji ustawy tylko licencję I stopnia). Co do doświadczenia to myślę, że firmy preferują osoby zaufane, które pracują u nich od pewnego czasu, a jeśli już to jako przykład podam iż jedna z największych Agencji w Warszawie wymaga w swoich ogłoszeniach co najmniej półrocznego doświadczenia. Generalnie takich ogłoszeń jest mało, a firma o której pisałem ogłasza się bardzo często i chyba nie cieszy się zbyt dobrą opinią jako pracodawca, więc nie wiem jak to jest w rzeczywistości. Może się wypowie ktoś bardziej zorientowany i z doświadczeniem w pracy związanej z konwojowaniem.

[budo_death-wish]

Dużo to zależy od firmy. W mojej firmie patrzy się na predyspozycje do pracy w konwoju, wygląd ogólny oraz na staż pracy w firmie.