Skocz do zawartości


Zdjęcie

Slowo na niedziele


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

budo_-war-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Slowo na niedziele
Zapewne niewielu zwrocilo uwage na tekst Chrisa. Co tam, zaryzykuje twierdzenie ze 95% czytajacych nie zwrocilo nan uwagi.
Rozmowy o wyzszosci jednego rodzaju stali nad drugim, czy tez ktory knifemaker jest bardziej kultowy sa niewatpliwie mile, adrenalina rosnie i wogole czujemy sie "fachowo". To ja wrzuce troche piasku w te tryby.
NIE MA systemu walki nozem. Kropka. Mozemy sobie wymyslac co chcemy, jednakze to co robimy na salach szkoleniowych jest jedynie sposobem na spedzenie milo czasu. Nie nauczymy sie tam walczyc, nauczymy sie jak poslugiwac nozem, z naszym kumplem, ktorego lubimy i ktoremu nie zrobimy krzywdy.
Nie ma w tym nic zlego, elitarnosc mile lechce nasza proznosc, spocimy sie, poprawimy szybkosc. I po kilku latach cwiczenia, okaze sie, ze mlodszy od nas kolega zalatwia nas 8 na 10 razy. Bo noz jest bezwzgledny. Nasze umiejetnosci wyrownaja te roznice tylko na poczatku, po kilku miesiacach nauki, jestesmy "martwi". Ot, prawa natury.
Wracajac do szkol, nazwy sa rozne. Combat Knife, Specnaz Knife, JKD Knife, Noz Smiertelnego Weza, wybor jest spory. Pokaza wam jak sie poruszac (w zaleznosci od tego, co cwiczyl wasz instruktor), pokaza wam kilka ruchow nozem i druga reka. Na upartego moga kazac wam nawet "falowac ramionami". Nie naucza was walki. Nie naucza was jak dac sobie rade ze strachem, z uczuciem ze zaraz bedzie smierdzaco w spodniach, ze nie chce sie umierac. Nie naucza was, jak opanowac wscieklosc, ktora zaslepi oczy i kaze ciac az przeciwnik przestanie sie ruszac. Nie naucza was rowniez jak dac sobie rade po walce, z poczuciem wstydu, ze nie zrobilo sie nic, lub co gorsza z poczuciem winy, ze zabilo sie czlowieka. Wiec nie ma co mowic o nauce walki.
Konczac, bawmy sie na sali, strzelajmy do tarczy, okladajmy sie po twarzach. Ale nie mowmy, ze uczymy sie walczyc.
Wojtek
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
W 100% się zgadzam. Doskonale podsumowałeś zagadnienie. Pisał o tym - trochę szerzej - już Mac Young:


Lie #15 The FMA are the ultimate knife fighting systems
Let me lay it out on the line here. When it comes to knife fighting, they are all fucking dangerous.

There is no "sun source" of knife fighting. There is no land of ultimate knife fighting arts. There is no race who hold the monopoly on the "right way" to use a knife. As I said, I have traveled around the world and seen knife fighting systems from even more places and what I will tell you is that each of them will make you just as dead, just as quick.


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Hehe Wojtek naszło Cię na noworoczne uzewnętrznianie myśli :) zresztą niepopularnych. Ja też dorzucę dwa słowa od siebie. Nie wiem na czym polegają te tajemne systemy walki na noże, spotkałem pare osób zajmujących się nożami, obejrzałem dziesiątki filmów i nie raz wyłapałem atrapę na ryja od ludzi, którzy teoretycznie nie mieli pojęcia o walce nożem. Ciekawe jest jak bardzo demokratyczne to narzędzie, niezależnie od doświadczeń zawsze szanse przeżycia są 50% i nic zdaje się tego nie zmieniać. Co gorsze, napisał to już Wojtek, że wydaje się co poniektórym, że nóż za 300 usd załatwia sprawę, a tutaj wkrętak za 3,5 jest równie skutecznym urządzeniem i nawet nie trzeba go szczególnie pieczołowiecie ostrzyć przed :)
Moje przemyślenia są takie, że to forum dzieli się na tych co trenują walkę na noże w kategoriach sportowych i mają pojęcie - zazwyczaj siedzą cicho bo skręca ich jak czytują niektóre posty tzw. znawców, tych którzy uskuteczniają zbieractwo i cieszą się wielkością swoich noży w zasadzie nie do końca wyobrażając sobie co nożem można zrobić i i znawców, którzy opowiadają o technice, drillach i innych kurwa combosach, udowadniając twierdzenia, że każde pchnięcie są w stanie zbić. Co to matrix ?
Można se potrenować, nawet się ponadziewać na atrapy zajebiście się przy tym bawić, ale fakty są takie, że nie znajdzie się pewnie pośród nas tak naprawde nikt, kto ma doświadczenia w realnym combacie na noże, a jeżeli nawet tak, to zapewne nie za bardzo będzie się z nami chciał tym dzielić.
I na koniec -> zawsze noże nóż, nawet dwa ale nie chciałbym nigdy móc go wyciągać w celu wsadzenia go komuś w bebech. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał, a jeżeli tak to mam nadzieję, że to ja będę sądzony...
  • 0

budo_narcyz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1036 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
tak, takie słowa są potrzebne rzeczywiście, ale jako przeciwwaga dla równie jednostronnych poglądów przeciwnych. a prawda jest gdzieś po środku :P
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
No i madrze prawicie chlopaki 8)
Nie bede powtarzal tego co juz bylo przez Was powiedziane. Dodam tylko od siebie iz umiejetnosci "realne" moga byc podnoszone tylko i wylacznie przez doswiadczenie w takowych. Takie moga nabywac zolnierze, policjanci czy psychole :wink:
Jednak aby takie doswiadczenie nabyc i z niego wyciagac wnioski to najpierw trzeba przezyc...Czyli kolko sie zamyka...
Wspanialej zabawy w trenowaniu "noza" i nigdy realnej mozliwosci na wykorzystanie nabytych umiejetnosci w Nowym Roku...
  • 0

budo_swingline
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Swiete slowa i czesto tu na forum potrzebne (WAR, Jarek i Kenjiro)!!!
Niektorzy moga myslec (i czasami tak mysla) ze jak pocwicza "kombosy :D " to juz niestraszna im walka na noze.

"Good judgment comes from experience. Experience comes from bad judgment. "

Dla wszystkich forumowiczow Szczesliwego Nowego Roku, duzo nowych nozy (dla zbieraczy), owocnych treningow (dla trenujacych), radosci z uzywania noza (dla wszelakich outdoorsmenow) i braku realnych starc z uzyciem noza,
Zyczy Swingline
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Jesli chodzi o moje postrzeganie walki nozem to zawiera sie ono w poscie War'a . Nie ma i nigdy nie bedzie skutecznego i w pelni przygotowujacego do realnych starc, systemu walki nozem .
Niebezpieczenstwo takiej walki bierze sie m.in. z nieprzewidywalnosci starcia . Kombinacji jest nieskonczenie wiele a kazda z nich moze prowadzic do smierci......tu nie ma powtorzen , drewnianych atrap i milej atmosfery jak na treningu . Niedoswiadczony "greenhorn" moze okazac sie tak samo grozny jak nozownik z doswiadczeniem.......hmmm chociaz czy mozna powiedziec ze sa ludzie ktorzy maja JAKIEKOLWIEK doswiadczenie w walce nozem => Takich ludzi NIE MA bo albo siedza w ciupie albo w trumnie......Kazda ze szkol walki nozem opiera sie glownie na...teorii....a to co zrobisz na ulicy to twoja sprawa . Moze sie zdarzyc , ze urzyjesz ktorejs wyuczonej techniki....ale moze tez sie zdarzyc ze 10 lat treningu pujdzie na marne .
W jednym aspekcie techniki walki nozem wedlug mnie moga sie przydac.......otoz u adeptow z dlugim starzem wyrabiaja "odruchy"....
  • 0

budo_kenjiro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1799 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Tu sie niezgodze, z twierdzeniem ze kazdy styl opiera sie na teorii. Moge sie wypowiadac tylko za Ilustrisimo. Tatang, ostatni z rodziny, byl egzekutorem wyrokow na Japonczykach w czasie wojny, a po wojnie bral udzial w 6 sciu pojedynkach z wyzwania. Takie Vale Tudo na noze. Bylo to oczywiscie jakis czas temu ( w polowie poprzedniego stulecia)ale zawsze. I dlatego ze swoje doswiadczenia przelal na styl to wiele rzeczy poprostu nie dziala przy symulowanym treningu. Trzeba je cwiczyc na full szybkosci bo inaczej nie wyjda...
Roy Harris, dobrze znany w Polsce, nazywa Ilustrisimo - "BJJ stylow z bronia".
No ale Tatangiem nikt nie jest i nic nie zastapi wlasnych doswiadczen. On byl rownoczesnie zawodowym tancerzem wiec prace nog mial fenomenalna...
  • 0

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele

To ja wrzuce troche piasku w te tryby.
NIE MA systemu walki nozem. Kropka. /ciach


Tekst dobry przedstawiający prawdę, tylko że to wiadome i znane od dawna WAR i nie chodzi tu też tylko o nóż panowie, tu ameryki nikt nie odkrył.
Co do stali i nazw noża ktoś kto "walczy nożem" (ćwiczy nóż - to dla ciebie war) ma gdzieś marki itp. zgadza się w 100%. Chodzi raczej o popularnie zwane hobby i kult zabawek. To zwiększa się wraz z wiekiem. Mowa oczywiście o użyciu noża przeciwko drugiemu, bo jak ktoś chce użyć noża do zabaw w terenie itp. to wiadomo że stal ma znaczenie.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
:?

Im więcej razy zbierałem "cięcia" atrapą od jednej takiej z długimi łapami, co trenuje cokowiek od pół roku, tym dalej odchodziły ode mnie myśli o wykorzystaniu noża przeciw innemu człowiekowi.

Zabawa "w walkę nożem" jest przednia, nie ma to jak przelać trochę potu i pozbierać trochęsiniaków w miłym towarzystwie. Ale jest też co najmniej pouczająca. Jak się usiądzie spokojnie i pomyśli, to wnioski wcale nie są przyjemne.

Mam nadzieję że przez resztę życia będę wracał do domu w jednym kawałku - i z czystym sumieniem.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_b.anderas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele

Jesli chodzi o moje postrzeganie walki nozem to zawiera sie ono w poscie War'a . Nie ma i nigdy nie bedzie skutecznego i w pelni przygotowujacego do realnych starc, systemu walki nozem .
Niebezpieczenstwo takiej walki bierze sie m.in. z nieprzewidywalnosci starcia . Kombinacji jest nieskonczenie wiele a kazda z nich moze prowadzic do smierci......tu nie ma powtorzen , drewnianych atrap i milej atmosfery jak na treningu . Niedoswiadczony "greenhorn" moze okazac sie tak samo grozny jak nozownik z doswiadczeniem.......hmmm chociaz czy mozna powiedziec ze sa ludzie ktorzy maja JAKIEKOLWIEK doswiadczenie w walce nozem => Takich ludzi NIE MA bo albo siedza w ciupie albo w trumnie......Kazda ze szkol walki nozem opiera sie glownie na...teorii....a to co zrobisz na ulicy to twoja sprawa . Moze sie zdarzyc , ze urzyjesz ktorejs wyuczonej techniki....ale moze tez sie zdarzyc ze 10 lat treningu pujdzie na marne .
W jednym aspekcie techniki walki nozem wedlug mnie moga sie przydac.......otoz u adeptow z dlugim starzem wyrabiaja "odruchy"....


za dużo naczytałeś się "Animala", który nota bene ma bardzo mizerne realne doświadczenia, niezależnie od tego, co pisze i jak się reklamuje...
Tatang Ilustrisimo, Intig Carin - to tylko dwa nazwiska odpowiedzialne za rozwój Ilustrisimo i Doce Pares. Ci ludzie maja za sobą wiele walk, a Intig do tej pory wielką bliznę przez cały brzuch. Obaj mieli (bo Tatang już nie żyje) prawo noszenia czerwonej bandany na ramieniu: symbolu zabicia kogoś w pojedynku.
Nie we wszystkich krajach świata walka na noże jest przestepstwem, nie wszędzie też przestepstwem jest zabójstwo w pojedynku.
Na tym polega różnica pomiędzy teoretyczną znajomością ostrza w USA a "knife culture" w Indonezji czy na Filipinach. Absolutnie nie zapominając o rodzimych szkołach...
Co do reszty absolutna zgoda.
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
"animal"...a co to ? Jakos nigdy nie zdarzylo mi sie czytac zadnych ksiazek-poradnikow na temat walki nozem.....wszystko co wiem wzialem z wlasnych doswiadczen , treningow i rozmow z ludzmi......wiec prosze nie zarzucaj mi, ze "za duzo naczytalem sie..." bo to brzmi jakbys wytykal jakiemus gnojkowi , ze naogladal sie Bruca Lee i teraz mysli ze jest expertem sztuk walki :/
  • 0

budo_b.anderas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Twoje słowa brzmią po prostu jak cytat. Nic na to nie poradzę. A że akurat gość jest dośc popularny, było to prawie oczywiste.
No ale skoro tak to bez znaczenia.
Wykreśl sobie po prostu pierwsze zdanie z mojego postu.
:)
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Nie ma sprawy :wink: .
Hmm...ciekawy w twoim poscie jest watek o prawie ktore dopuszcza w niektorych krajach walke nozem . Moze cos wiecej o tym...plz
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele

Nie we wszystkich krajach świata walka na noże jest przestepstwem, nie wszędzie też przestepstwem jest zabójstwo w pojedynku.


Naprawdę w to wierzysz? REWELACJA!!! Wymień kraje, podaj fakty, rzuć linka...

Na tym polega różnica pomiędzy teoretyczną znajomością ostrza w USA a "knife culture" w Indonezji czy na Filipinach.


Ekhm. J.w.

kane - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

A swoją drogą B.Anderas

za dużo naczytałeś się "Animala", który nota bene ma bardzo mizerne realne doświadczenia, niezależnie od tego, co pisze i jak się reklamuje...


A skąd wiesz?
  • 0

budo_kane
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 752 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
"How many knife fights have you actually been in?"
"I've trained in kali for ten years"
"No, how many knife fights have you *been* in?"
"I'm trained in five different knife fighting systems ..."


Dokladnie o to mi chodzi ==^

Ja bym dodal jeszcze jeden dosc ciekawy link : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_iruś
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Slowo na niedziele
Rozważacie tu sobie o różnych systemach itd a czasami pojawia się temat "ulicy", samoobrony - nożem. Oczywiscie dobrze jest mieć przy sobie coś co "wyostrzy" twoją rękę i trenować ją systematycznie. Poprawia to samopoczucie i daje przewagę -psychiczną gdyż nie sądzę aby ktokolwiek w miarę inteligentny (z wyłączeniem bandziorów i psycholi) odważył się wyciągnąć nóż na drugiego człowieka. Chyba, że decyduje się na "kraty" bo bez względu na konsekwencje w najlepszym przypadku dostanie wyrok za przekroczenie granicy obrony koniecznej. To niewążne, że tamtych było trzech, że "szli na robotę" zdecydowani na wszystko, że mieli "narzędzia" i że ty byłeś przekonany, że chcą cię zabić na śmierć. Jeżeli tylko uda ci się cudem wyjść z tego cało, niekoniecznie nawet w jednym kawałku(w tym wypadku mogłaby to być okoliczność łagodząca ale zwykle nie jest), udało ci się przeżyć broniąc życia swojego i swojej ukochanej a poźniej jako człowiek w miarę inteligentny wzywasz pogotowie i policję to już cię nie ma.W pierwszej kolejności prokurator aresztuje ciebie - nie piszę tu o sytuacjach śmiertelnych ale "skutecznego" obezwładnienia. TO TY STAJESZ SIĘ AGRESOREM. Bandzior może "wyjść" na ciebie z nożem, pałką, cegłą czy łomem i może cię zabić a ty nie daj Bóg żebyś skutecznie potrafił się obronić. To koniec. Kilka tych uwag nurtuje mnie od pewnego czasu i myślę, że fragmencik tego forum mógłby być poświęcony doprecyzowaniu granic obrony koniecznej i walce o możliwości jej stosowania. Przepraszam, żadkim jestem gościem na forum i może niezbyt uważnym czytaczem wieć skromnie wysłucham reprymendy i wskazówki gdzie taki temat jest poruszany.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024