hm... problem...e tam...tak mnie naszło jakoś, no wiesz...rok sie kończy i robi sie zimno
Stres przedświąteczny. Można Ciebie zrozumieć ale nie wiem czy wybaczyć :-)no tak...ale właściciel postawionego pytania nie prosił o rzetelną i obiektywną odpowiedź .......
Ale ją otrzymał, jak najbardziej rzetelną i obiektywną odpowiedź, że tylko dwóch Polaków ma pojęcie o Baguazhang i obydwaj przebywają w Chinach. Większość stałych użytkowników tego podforum wie o tym, bo się trochę zna na rzeczy. A Ty tu wyskakujesz z jakimiś obraźliwymi sugestiami i obiekcjami, weź się zastanów najpierw o co Ci chodzi a potem napisz konkretnie o co się przypieprzasz to dostaniesz konkretną odpowiedz. Do tej pory było delikatnie, ale jak się pojawia taki ktoś jak Ty, to można w sumie parę zdań prawdy napisać o różnych szarlatanach uchodzących wśród swoich naiwnych uczniów za wielkich mistrzów, zwłaszcza o tych, co próbują w Polsce bagua nauczać.pozdrawiam
wesołych świąt
W świetle Twoich wcześniejszych słów skierowanych do uczestników tego forum Twoje pozdrowienia i życzenia brzmią bardzo fałszywie. W ogóle to proponuję leczenie świątecznych stresów i kryzysów zimowych w inny sposób niż prowokacyjne wpisy na forum.
Wosiu
nooooo... niezły jesteś...hehehe...trzeba to przyznać....mówię serio :wink:
a powiedz...gdzie ciebie tak przeszkolili...hm...pewnie w jakiejś tajnej organizacji, prawda ?....no dobra.....nie pytam...z penościa to tajemnica :wink:
PS.
nie pozdrawiam...bo się zdenerwujesz ponownie :wink: