26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_boneface]

Z całym szacunkiem, ale jak mam być szczery to 25 lat to za późno. Ja byłem w podobnej sytuacji. Zaczynałem mając 16 lat. Byłem wysportowany, silny jak na swój wiek, miałem niezłe warunki fizyczne i kondyche, ale kolesie w moim wieku wimiatali juz po 7 lat(także Ci z klubu). Jeżeli jesteś studentem jeszcze to może cośtam kiedyś wygrasz akademickich zawodach. 25 letni judocy to już isruktorzy judo z danami., Zaczynając jako senior, w dodatku bez formy(sam tak pisałeś) nie masz szans na sukces. Dla zdrowia, rekreacyjnie owszem, ale niczego więcej nie oczekuj bo to nierealne. Prędzej powinieneś spróbować sił w bjj, bo brazylianka dopiero sie rozwija w Polsce i tu jeszcze mógłbyś coś zrobić kiedyś, bo poziom nie jest jeszcze tak wysoki jak w judo. Choć tu też może być różnie bo wielu fighterów przechodzi z innych dyscyplin na bjj, bo łatwiej im tam wynik zrobić.

[budo_langus]

Witam

Źle sprecyzowałem swoje pytanie. Nie chodziło mi o wyniki w sportowych rywalizacjach. Raczej o to czy mam szanse poznać dobrze techniki, zdobyć np. 1 dan, osiągnąć niezłą sprawność, siłe, i szybkość. A kto wie czy i nawet nie wystąpić w zawodach ale dla amatorów właśnie - bo w innym temacie czytałem że takowe organizują dla takich ludzi jak ja - nie sportowców.
A tak wogóle to można nie sportowe Judo nazwać tradycyjnym?
Jak na razie moja forma rośnie (za to sadełko spada (: ), przygotowuję się do egzaminu na biały pas (:

Pozdrowionka

[budo_^hast^]

Langus,
W Judo sa specjalne zasady dla Seniorow odnosnie wymagan zdawania na stopnie. Umiejetnosci i sprawnosc moze zdobyc kazdy. Kwestia otwarta jest ile zajmie Tobie to czasu.
Owocnego treningu.

[budo_kręciel]

Dana możesz zrobić nawet nie będąc zawodnikiem. Tylko, czy wtedy prężenie się i tytułowanie "mistrzem judo" ma jakiś sens? :roll:

[budo_langus]

Witam

Nigdy nie będę i nigdy nie chciałem tytułować się "mistrzem Judo" bo nie mam jakiś chorych, pyszałkowatych ambicji i dumy. Jednak musicie przyznać że zdobycie czarnego pasa wiąże się z wielkim nakładem sił na treningi a co za tym idzie dojściem do jakieś już niezłej formy i sprawności fizycznej. Także wiąże się z poznaniem mnóstwa technik i dużą ilością stoczonych walk w Randori. Wiem że nigdy nie dokopię zawodnikowi z tym samym stopniem ale nie po to zacząłem trenować. Chcę bardzo dobrze poznać techniki, nabrać tężyzny (: i szybkości.

Hast, dziadka ze mnie nie rób (: Do "siły wieku" mam jeszcze jakieś 15 lat (: Myślę że powrót do swojej formy z czasów licealnych zajmie mi jakiś rok... Młodsze ciało szybciej się ćwiczy ale teraz mam dużo solidniejszy trening niż wtedy. To jeżeli chodzi o formę. A jeżeli chodzi o technikę to zauważyłem że teraz nawet szybciej się uczę bo potrafię zaobserwować i powtórzyć i zapamiętać dużo więcej rzeczy (technik, ruchów, zachowań) niż dawniej. Po za tym nigdy nie trenując wcześniej żadnych sztuk walk (no może po za machaniem trochę białą bronią) jakoś intuicyjnie wychodzą mi pewne ruchy a trener mi mówi że to np. właściwe uwolnienie z trzymania czy właściwa pozycja do rzutu...
Ależ ja jestem mądry i inteligentny (((:

Pozdrowionka

p.s. Już jest lepiej ale upadki dalej bolą...

[budo_kręciel]

No to życzę wytrwałości w dążeniu do dana.
Co do upadków, to lepiej je nadal szlifować, bo taką świecką tradycją jest forma gratulacji za zdanie egzaminu na kolejny stopień - rzut. A te gratulacyjne rzuty bywają bolesne

[budo_langus]

Witam

Co do upadków, to lepiej je nadal szlifować, bo taką świecką tradycją jest forma gratulacji za zdanie egzaminu na kolejny stopień - rzut. A te gratulacyjne rzuty bywają bolesne

Widziałem... ):

"Pasowanie" też nie wygląda do najprzyjemniejszych...

Pozdrowionka