205 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aiki]

nie chodzi by rezygnowac.. chodzi o zdrowy stosunek :-)

[budo_jusi]

nie chodzi by rezygnowac.. chodzi o zdrowy stosunek :-)

Mój stosunek jest jak najbardziej zdrowy

[budo_didi]

Jusi takie zapatrzenie na "sensejów" jest chore. Minie ci to z wiekiem, mam nadzieję. Nie ma co podziwiać, gość prowadzi zajęcia i ma z tego sos. Podziwiaj tych co są w misjach pomocy w afryce czy innej birmie, gdzie naprawdę coś dają od siebie (nie tak jak czarni - księża, czy wspomniany sensej).

Jest co podziwiać, nie wszyscy robią to dla kasy. Trenuję teraz walkę mieczem, ale mój trener jest też sensejem w aikido i NA PEWNO nie robi to dla kasy. Przyklad: przyszedł ostatnio na trening mimo że był chory i powinien się nie ruszac z domu. I NIE dostaje za to kasy

[budo_didi]

Prawdziwy sensei? bleh, a to co niby oznacza? że się uśmiecha na zajęciach i pomaga zagubionym owieczkom jak ty jusi? a może nie wymaga kłaniania się? daje sobą porzucać? sensei srensei, zauroczenie nic więcej... a to do kochania jeszcze hohoho
widziałem takich dziewuszek sporo, twierdziły to samo co ty, przychodziły...odchodziły...

Drogi Panie... mój trener nie uśmiecha się, nie stosuje taryfy ulgowej, nie jest miły i radosny. Drze sie na wszystkich jak coś źle zrobią i wścieka o każdą niedkoładność. Wymaga szacunku i nie podskakiwania mu ani na milimetr. I wszyscy go podziwiają bo świetnie uczy, zależy mu na tym żebyśmy coś z tych treningów wynieśli. To JEST prawdziwy sensej.

[budo_jusi]

Didi cieszę się,że ktoś zrozumiał o co mi chodziło I cieszę się,że było Ci dane spotkać prawdziwego senseia :wink:

[budo_ankata]

"prawdziwy sensei" :wink: ,dziewczyny- przemyc oczy, wylac sobie kubel zimnej wody na glowe,moze cos jeszcze
szacunek szacunkiem,ale przestancie z tym uwielbieniem,bo mi sie mdlo robi, no chyba ,ze robicie jaja z wszystkich
sensei to nauczyciel , zwykly czlowiek z wadami i zaletami , tak naprawde to nie znacie pewnie tych panow , no chyba , ze jestem w bledzie
Jak sie czyta Jusi te Twoje zachwyty , to kazdemu moze przyjsc do glowy , ze jestes zauroczona .


" 16 latki potrafią teraz więcej niż 28 latki, postęp panie postęp..."-szacowny Fiodorze,znasz to z autopsji , czy koledzy opowiadali?

[budo_thaala]

sensei to nauczyciel , zwykly czlowiek z wadami i zaletami

Sorki, ale z tym się zgodzić nie mogę. Zwykłego człowieka z wadami i zaletami możesz nazwać trenerem. Prawdziwy sensei to coś więcej. To człowiek do którego nie sposób nie mieć szacunku. Człowiek honorowy i moralny, a te zasady prezentuje nie tylko na macie, ale także poza nią... Nie prowadzi treningów tylko i wyłączne dla kasy, choć wie, że jest bardzo ważna. To człowiek, który jest nie tylko nauczycielem technicznym, ale także "duchowym mentorem" - człowiekiem, który "zmusza" cię do samodoskonalenia, zadawania pytań, a także zgłębiania filozofii Aikido w jej czystej duchowej formie. To człowiek szczerze dobry, który chce doprowadzić doskonałość do granic absurdu...

A tak na marginesie, to powiem szczerze, że takiego prawdziwego senseia jeszcze nie spotkałam i wątpię czy takowy istnieje. Zastanowiłabym się tu nad postacią G. Savegnago, który jest jednym z niewielu ludzi, których od pierwszej rozmowy darzę ogromnym szacunkiem. Ale problemem jest tu brak dłuższej znajomości (wyprzedzę nieco: NIE CHODZI O ŁÓZKO FIODOR!!!)...
Mam wrażenie, że taki prawdziwy sensei mógł istnieć w Japonii parę wieków temu. W czasach i kraju, gdzie ludzie mieli totalnego hopla na punkcie honoru, kodeksu samuraja etc.
W tej chwili to nie te czasy i (niestety przede wszystkim) nie ci ludzie...

[budo_fiodor]

Trener (o sory sensei, trener to za ważne słowo) który nie bierze kasy za nauczanie? może ma miliony na koncie, był chory i przyszedł? może żona spokoju nie daje, albo dzieci mordę drą, albo ma jej dość i przychodzi spotkać się z wami dzierlatkami.

Drogi Panie... mój trener nie uśmiecha się, nie stosuje taryfy ulgowej, nie jest miły i radosny. Drze sie na wszystkich jak coś źle zrobią i wścieka o każdą niedkoładność. Wymaga szacunku i nie podskakiwania mu ani na milimetr. I wszyscy go podziwiają bo świetnie uczy, zależy mu na tym żebyśmy coś z tych treningów wynieśli. To JEST prawdziwy sensej.

Jaki tam prawdziwy sensei 95% jest takich senseiów, a że akurat wasz jest ponad wszystko, heh, skąd ja to znam, każdy chwali swoje, no bo co powiesz? że sensej jest do dupy i nie lubie go, to po co wtedy chodzić nie?
Wybiera się daną szkołę bo pasuje, jak rękawiczki, potem możesz się tymi rękawiczkami chwalić przed koleżankami.

Nie rozumiem dlaczego się po prostu nie przyznacie że zauroczył was ten czy inny? czego się tu wstydzić?

[budo_fiodor]

Mój stosunek jest jak najbardziej zdrowy

Nie jest zdrowy, będzie za parę lat, jak ci coś niecoś urośnie, zaczniesz ten tego, nabierzesz doświadczenia, wtedy wspomnisz moje słowa, ten głupek fiod miał rację, jakimś senseiem się podniecać :wink:
No zbuntuj się, zbuntuj

[budo_didi]

Trener (o sory sensei, trener to za ważne słowo) który nie bierze kasy za nauczanie? może ma miliony na koncie, był chory i przyszedł? może żona spokoju nie daje, albo dzieci mordę drą, albo ma jej dość i przychodzi spotkać się z wami dzierlatkami..

I nie dopuszczasz do wiadomości sytuacji, że ktoś robi coś na prawdę bezinteresownie? Może Ty nie postępowałbyś tak jeśli by Ci nie zapłacili, ale nie wszyscy są tacy. Masz beznadziejne podejście.

[budo_mr smail]

Podejscie to Fiod ma beznadziejene, ale co zrobic ze prawdziwe...

Sam jestem "sensejem" (bo trener to faktycznie za duze slowo) i wiem jak to jest.
wiem jak ciezko isc jak sie nie chce, jak wiem ze w tym miesiacu i tak bede z kasa do tylu bo za malo uczniow, jak drze na mysl ze znowu bede musial ich opieptzyc za cos, albo za nic tak dla zasady, jak okazuje sie ze znowu kolejny ten idealny przepisal sie na krav mage (np) jak poprostu przychodze i robie co do mnie nalezy...

potem wracam, klade sie spac i rano od nowa...

gdzie tu jakas wielka sprawa.....
uduchowienie czy cos....

nawet nie wiem czy nauczyciel to odpowiednie slowo

[budo_jusi]

Trener (o sory sensei, trener to za ważne słowo) który nie bierze kasy za nauczanie? może ma miliony na koncie, był chory i przyszedł? może żona spokoju nie daje, albo dzieci mordę drą, albo ma jej dość i przychodzi spotkać się z wami dzierlatkami..

I nie dopuszczasz do wiadomości sytuacji, że ktoś robi coś na prawdę bezinteresownie? Może Ty nie postępowałbyś tak jeśli by Ci nie zapłacili, ale nie wszyscy są tacy. Masz beznadziejne podejście.

Zgadzam się z Tobą Didi^^

[budo_szczena]

Dziewczyny za dużo filmów karate sie naogladałyscie typu Pijany Mistrz 4, itd, probojecie swojego senseja utozsamiac z tamtymi, przez co w waszych oczach staja sie prawdziwymi guru.

A pozatym popieram Fiodora w 100% 8)

[budo_jusi]

Jakaś bzdura. Ja wcale nie porównuję mojego senseia do jakiegoś aktora. Znam różnicę między fikcją a życiem prawdziwym. Każdy ma inne podejście do tego co robi. Ja mam takie,jak widać nie jedyna.
Znam senseia z tego jakim jest człowiekiem,a nie super bohaterem z filmu i to mi imponuje.

[budo_szczena]

A znasz prywatne życie senseja? Wiesz na zajeciach kazdy moze pajacowac i udawać jakiegoś tam uduchowionego - wedlug mnie to absurd :wink:

Jusi wyślesz mu kartke na walentynki ?

[budo_jusi]

Żasłosne,żadnej kartki nie będę wysyłać. I nie mam zamiaru dalej dyskutować bo nie ma to sensu. Każdy ma swoje racje.

[budo_szczena]

. Każdy ma swoje racje

Ale to My głosimy prawde

[budo_jusi]

Prawdę głoszę ja. Ale potrafię zrozumieć,że każdy ma swoje zasady, pogląd i sposób patrzenia na świat.
Nie jestem dzieckiem które patrzy tylko w kolorach czarny biały jak niektórzy.

[budo_jusi]

Prawdę głoszę ja. Ale potrafię zrozumieć,że każdy ma swoje zasady, pogląd i sposób patrzenia na świat.
Nie jestem dzieckiem które patrzy tylko w kolorach czarny biały jak niektórzy.

[budo_szczena]

Prawdę głoszę ja.

Gadasz jakbys była zrzeszona z organizacjami terrorystycznymi z bliskiego wschodu
Fanatyk :wink: