Ludzie którzy poświęcili życie aikido
Napisano Ponad rok temu
A wy senseie, czyz nie uwielbiacie, kiedy w waszych klubach uwielbiaja was takie slodkie rozowe kroliczki?
Pancer, co do piwa i poswiecenia... piwo mozna przeciez zawsze wypic po treningu, byle nie zamiast i nie przed, wiec o jakim poswieceniu mowa? A moze sie cos warszawskim aikidokom porobilo i stali sie abstynentami? A moze macie puby zbyt daleko od dojo? No to mozesz mi zazdroscic, bo tu u nas dojo jest w takim budynku, ktorego polowa to sala z mata, a druga polowe zajmuje pub. Wystarczy przejsc przez podworko.
A moj sensei to jest w ogole taki prawdziwy, ze ja tylko drepcze za nim pokornie pol kroku i nosze w zoltej teczce jego zolte papiery...
No i teraz mnie zabij, senseiu! Auuu, czemu tak mocno? 8O
Napisano Ponad rok temu
Nie.A wy senseie, czyz nie uwielbiacie, kiedy w waszych klubach uwielbiaja was takie slodkie rozowe kroliczki?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tylko sie potem Drogi Przyjacielu nie obrazaj, jak kiedys na niejakiego Slawka Sz., przedtem senseja
Napisano Ponad rok temu
jako były sensei odpowiadam: oczywiście, nie ma nic przyjemniejszego niż klejenie się takiej małej nastki z różową pupcią :dupa:A wy senseie, czyz nie uwielbiacie, kiedy w waszych klubach uwielbiaja was takie slodkie rozowe kroliczki?
Napisano Ponad rok temu
ekhem... jako nastka czuje sie urażona takimi stwierdzeniami :wink:
a temat to już chyba diabli wzieli, albo raczej nie da sie tego jakoś konstruktywnie rozwiązać.
A, Fiodor, nie moge sie powstrzymać: mój trener ma żone i dziecko, ja sie w nim nie zakochałam, a nadal go doceniam. Amen. Rzekłam. Itp. I chyba nic sensownego już nie moge dodać do tematu.
Napisano Ponad rok temu
czyżbyś się kleiła że cię to uraziło? a czemuż to to klejenie się twoje cię razi, siehehe
ekhem... jako nastka czuje sie urażona takimi stwierdzeniami :wink:
NO nieeeeeeeeeee 8)Amen.
Napisano Ponad rok temu
Urazona!!!!!! 8O Chyba dumna i szczesliwa? Kazda kobieta uwielbia jak sie ja uwielbia????
ekhem... jako nastka czuje sie urażona takimi stwierdzeniami :wink:
Wracajac do tematu,
To musi byc szalenie klopotliwe kiedy w senseiu kochaja sie okoliczne nastki. To jest, jak to nazywamy w szachach - Pat. Co by sensei nie zrobil bedzie zle.
Wracajac do tematu po raz drugi - czy znani wam senseie poswiecili sie dla aikido czy dla zycia z aikido? Bo to chyba niewielka lecz jakze istotna roznica, nie?
Napisano Ponad rok temu
heehhehehee, no jak nie lubić szczepaniska - starego psiskaczy znani wam senseie poswiecili sie dla aikido czy dla zycia z aikido?
Napisano Ponad rok temu
Urazona!!!!!! 8O Chyba dumna i szczesliwa? Kazda kobieta uwielbia jak sie ja uwielbia????
ekhem... jako nastka czuje sie urażona takimi stwierdzeniami :wink:
jesteście wredni:p ja nie spekuluje na temat koloru pośladków Fiodora. I czy jak człowiek mówi: "doceniam" to zawsze ma znaczyć: "jestem zakochana, aaaaaach...", czy tylko w wypadku jak ten człowiek jest "głupią siksą" hę?
tak tak, Amen i niech Was Wszyscy Święci Zachodu i Wschodu prowadzą
Napisano Ponad rok temu
Bo to i za sale trzeba zaplacic, i mate jakas za wlasny kredyt kupic, i czasem zrobic te 1500 km na swoj koszt z poludnia Polski na Wybrzeze, zeby sie prezesowi PFA przypomniec, a i po swoich klubach (patrz [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] dzial "grafik ogolny") najezdzic sie trzeba, a paliwo przeciez kosztuje...
A jeszcze jak ma sie zawod wyuczony "artysta plastyk", no to, sorki, z tego sie wyzyc nie za bardzo da...
A wogule to my i tak polowe naszych skladek przepijamy... Wiec sensei musi ograniczac swoje zyciowe potrzeby.
Napisano Ponad rok temu
mój trener ma żone i dziecko.
tak, ten argument zwala z nog kontrargumentujacych
Napisano Ponad rok temu
Wyglada na to ze nie czytasz uwaznie. Nigdzie nie napisalem ze cwiczenie aikido dla pieniedzy jest naganne. Po prostu, jest to decyzja wykonywania jakiegos zawodu, podobnie jak zawodu gornika, inzyniera, sprzataczki...itd...Czy mowimy ze sprzataczka poswiecila swoje zycie dla sprzatania? Albo ze inzynier poswiecil zycie dla budowania drog?Znanemu mi senseiowi do portfela nie zagladam, ale jak mu sie tak z boku przygladam, to sie nie napasl za bardzo z tych naszych marnych skladek..
Nikt z tego powodu nie wpada w jakas szalona extaze, nie pada przed nim na kolana, nie traktuje go jako prawie rownego bogom.Przeciwnie, wymaga sie od nich jakosci pracy, zeby droga mozna bylo bezpiecznie jezdzic i zeby kibelek byl czysty. Poniewaz biora za to pieniadze. Sprawa jest czysta i bez niedomowien.
To znaczy - taki instruktor swiadczy pewien serwis i ma za to dostawac wynagrodzenie.W zamian za wynagrodzenie jest zpobowiazany do okreslonej jakosci serwisu. Wylacznie do tego spowadza sie sprawa decyzja o nauczaniu aikido dla pieniedzy.Serwis instruktora to w pewnym sensie towar jaki kupujemy.
Teraz, poswiecenie zycia dla aikido - to zupelnie inna historia.
Napisano Ponad rok temu
Ale drogi Szczepanie ,mnie meczennicy nic a nic nie obchodza, w meczenstwie nie widze nic dobrego :roll: ,a ci sensei ktorych chcialam poznac i poznalam, nie maja objawow meczenstwa, no chyba , ze meczenstwo wyrzekania sie piwa :wink: Za to , to oryginaly , zwykle ciekawe osobowosci, wiec nie dziwota , ze rozowe kroliczki, capiace osiolki,osilki i inne rodzaje uczniow sa nimi zauroczeni, zachwyceni itd.[qPaskuda, czekam i czekam na ta liste, rodak z daleka, steskniony obaczyc ojczyznianych meczennikow. Siem nie wahaj!
Jakiejkolwiek listy nie bede robic :twisted:
Napisano Ponad rok temu
prosze
Napisano Ponad rok temu
zrob paskuda, zrob i umiesc mnie na niej
prosze
pamietacie? juz o tym pisalam :wink: ,skromny to ten moj ulubiony sensei nie jest ,jemu by sie najbardziej spodobala jednoosobowa lista
z nim 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nikt z tego powodu nie wpada w jakas szalona extaze, nie pada przed nim na kolana, nie traktuje go jako prawie rownego bogom.Przeciwnie, wymaga sie od nich jakosci pracy, zeby droga mozna bylo bezpiecznie jezdzic i zeby kibelek byl czysty. Poniewaz biora za to pieniadze. Sprawa jest czysta i bez niedomowien.
To znaczy - taki instruktor swiadczy pewien serwis i ma za to dostawac wynagrodzenie.W zamian za wynagrodzenie jest zpobowiazany do okreslonej jakosci serwisu. Wylacznie do tego spowadza sie sprawa decyzja o nauczaniu aikido dla pieniedzy.Serwis instruktora to w pewnym sensie towar jaki kupujemy.
Teraz, poswiecenie zycia dla aikido - to zupelnie inna historia.[/quote]
Alez zgoda, Szczepan, w stu procentach zgoda. Jesli czytales moje posty w tym temacie, to chyba nie mozesz mi zarzucic, ze popadam w extaze, padam na kolana, traktuje jak rownego bogom etc... Doceniam natomiast wysoka jakosc serwisu i to jest chyba OK :roll:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Do Redakcji Budojo
- Ponad rok temu
-
Nowy budo - japan webshop?
- Ponad rok temu
-
Seagal i BJJ
- Ponad rok temu
-
Kobayashi a inne style
- Ponad rok temu
-
Aikido = Śmiech
- Ponad rok temu
-
Bokenem w glowe
- Ponad rok temu
-
Czy was to nie irytuje?
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido dla dzieci
- Ponad rok temu
-
joke
- Ponad rok temu
-
Nowy numer Budojo
- Ponad rok temu