Czy mogl by ktos napsac ocs na temat stazu z PG. Krauze?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To juz nieiwem a tak propo Martius jaki masz topien w jj?Pytam tylko z ciekawosci nic zlego nie mam na mysli
nie ma w tym nic wstydliwego w 1996 roku zdalem na 3 dan ale ja nie jestem talentem - ( a moze nieodkrytym ?? w tym roku moze okaze sie ze kupie sobie 8 - trzeba porzadnie sie zastanowic )
Napisano Ponad rok temu
przecież Mariusz w 96-tym miał 2 kyu 8O a teraz 5 (6?)dan a ty tak powoli 8O
no ty chyba jakieś straszne beztalencie jesteś :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak dojrzeje do realiow to oglosze sie SOKE 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Znam takich co w rekordowym tepie dostaja czarne pasy i powiem wiecej sa zachwyceni tym ze biegiem wydarzen, niektorym oczy sie juz otworzyly( tzn ulica im otowrzyla) a inni dalej wierza ze sa tak dobrzy ze w ciagu 1.5 lub 2 lat zrobili czarny pasek. Nie mowie zdarzaja sie ludzie ktorzy posiadaj predyspozycje wrodzone ale jednak trzeba troche czasu poswiecic na osiagniecia godnego poziomu. Ja tam nie przywiazuje uwagi do pasow co nie oznacza ze nie uznaje stopni od innych ludzi ale dla mnie czarny pas to juz duza odpowiedizalnosc (choc takiego nie posiadam) ale taki jets moj pkt widzenia.
Kolejny stopien to nie tylko umiejetnosc techniczna - do tego powinno dorosnac sie i psychicznie. Kiedy dorosnie sie psychicznie to wiadomo co z dana technika zrobic i jak ja przekazac dalej. Stopien powinien byc skaldowa wielu czynnikow: umiejetnosci, psychiki, zaangazowania, czasookresu. Jesli czegos jest mniej to czego innego powinno byc wiecej ale kazdy z elementow powinnien byc przynajmniej na minimum. - ale to jest utopia
Napisano Ponad rok temu
prywatnie.. hmmm blaszzkiewicz jest takim sadysta.. na pierwszym seminarium prawie odcial mi glowe (robilismy wszyscy przysiady na komende.. on liczyl.. raz nie powiedzial liczby a ja zrobilem przysiad.. podszedl do mnie na blizsza odleglosc.. i cial mieczem w opziomie na wysokosci szyi.. powiedzial: jakbys zrobil tak (tu zrobil przysiad) to stracilbys glowe...)
meczy ludzi - zwlaszcza duzych (taich po 100kg), ale tez widzialem jak kleka na 60kg piecdziesieciolatka... - nie zaopwiada sie dobrze..
z kolei na drugim seminarium blaszkiewicz bawil sie z dziecmi, przewra#####l z imi i takie tam... (na pierwszych terroryzowal wszystkich, bo nie umielismy sie ustawic..)
moze trafilem na jego zly, a potem dobry dzien... nie wiem..
pokazywal tez jakies techniki jj - bardzo brutalne, ale mnie juz wtedy nie bylo... takze sie nie wypowiadam..
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a na poważnie to sprawdź najlepiej sam, obejrzyj, przekonaj się i podziel się odczuciami
może dostrzeżesz coś co nam umknęło?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
powiedz że żartujesz! proszę!potrafi nauczyc i jak sie o cos zapytasz to ci dobrze wytlumaczy
bo ty jaja sobie robisz? prawda?
Napisano Ponad rok temu
Bo jak ja byłem na stażu to na pewno nie techniki uczył
Napisano Ponad rok temu
na pierwszym seminarium balem sie mu spojrzec w oczy (ktos krzywo stal - bach! go plazem miecza w bebechy...
jakis mlody nie mial stop zlaczonych - bach go zewnetrzna krawedzia stopy w bok kolana - az mnie zabolalo jak to widzialem... jak 130kg kpie w kolano 60kg osobe.. )
na drugim seminarium - jakas odmiana (satori:) ) kazal cwiczyc technike ktora juz wczesniej znalem - calkiem fajnie mi szlo - pochwalil mnie.. jak sie o cos zapytalem to najpierw mnie zje/b/a/l ale potem powiedzial: "samuraj nie moze tak sobie machac.. to nie jest kenjitsu"
z dziecmi sie bawil... taki "dobry wujek"
jak pokazywal techniki jj to meczyl jednego goscia... podobno nawet zlapal uke za szyj i za krocze jednoczesnie; powiedzial:" czasem tak trzeba. cwiczyc!!!" - chyba dobrze, ze mnie juz tam wtedy nie bylo.. podobno tej techniki nikt nie cwiczyl
dla mnie jest ok. poprostu jego tak sadystycznie uczyli. mowil: "jak ja trenowalem to nauka byla bezstresowa. jak ktos krzywo stal, to jak trener podszedl.. jak kopa wycial.. od razu sie przestawial tam gdzie trzeba... a teraz krzycza.. ze niby sopkojnie trzeba.. stresują mlodziez... kiedys to bylo!"
pojdziesz to zobaczysz. lubie jak cos opowiada o samurajach.. albo na temat technik - on jest praktykiem... tyle ze przy jego masie technika latwiej wychodzi... jak on kaze dziecku chwycic go za reke - ja bym jego przedramienia nie objal.. a on moje by zmiazdzyl.. jak bym mocno trzymal go za reke o on nia machnal.. to polecialbym.. a optem on kazalby mi zrobic to samo z gosciem mojej wagi...
wyglada tak jakbym sam sobie przeczyl - jest praktykiem, ale czescjego technik jest do zastosowania tylko w wersji - duzy robi krzywde malemu.
aha. jest bardzo dobry z bjj - jako nauczyciel, bo do kulania sie po glebie to nie ma warunkow... fajne rzeczy pokazywal (to w przerwie seminarium bylo - sam widzialem.. takze troche poza programem..)
nie zastanawiaj sie tylko idz na staz i sam zobaczyzs.. milo sie wspomina - to tak jak najgorszych nauczycieli w szkole - trzesles portkami, ale teraz sie smiejesz...
moze akurat trafilem na jego normalny (1. seminarium) i bardzo dobry dzien (2.sem)
Napisano Ponad rok temu
jeżu kto go tak uczył?jego tak sadystycznie uczyli. mowil: "jak ja trenowalem to nauka byla bezstresowa. jak ktos krzywo stal, to jak trener podszedl.. jak kopa wycial.. od razu sie przestawial tam gdzie trzeba... a teraz krzycza.. ze niby sopkojnie trzeba.. stresują mlodziez... kiedys to bylo!"
żaden ze znanych mi instruktorów z którymi Mariusz miał do czynienia nie stosował takich metod!!
masz przykład jak gostek robi wokół siebie legendę
praktyk? jaki praktyk? chyba że za praktykę uznamy wywracanie chłopaczków o 50-60 kg lżejszych
ja piąty rok czekam na sparing...
Mariusz i bjj? no to zdradzę ci straszny starannie skrywany sekret
on techniki bjj zna z jednej jedynej kasety wideo (chyba że ma już drugą i się nie pochwalił)
zapytaj go jak założył i prowadził sekcję bjj w Krakowie, albo wejdź na forum bjj i zapytaj tam ludzi z Krakowa o Błaszkiewicza
gostek ma podstawowe braki techniczne, poproś go kiedyś o demonstrację mae geri (zobaczymy co pokaże jak zaskoczy nazwę) albo seoi otoshi (chociaż tego może niech nie pokazuje bo znowu będzie wypadek) wszystkie te braki uzupełnia siłą, no tej mu nie mogę odmówić
no ale jak w 6 lat z 2kyu gość skacze na 6dan...
zresztą co ja się będę nad nim znęcał...
może jeszcze ktoś się wypowie
Napisano Ponad rok temu
co do bjj - myslalem o nim jako o nauczycielu - trener nie musi umiec - trener musi umiec nauczyc.. nam pokazal kilka fajnych technik.. moze to bylo wszystko co potrafi..
ja tam go dobrze wspominam i sa to moje wspomnienia - nie zaslyszane gdzies tam opinie.
sadysta, ale jednak ma serce... zalezy jaki ma dzien. koniec i "." nie mam zamiaru sie klocic - bo to bez sensu. kazdy sam ocenia kto mu pasuje, a kto nie. a co do umiejetnosci technicznych z bjj - nie jestem obeznany z tematem na tyle, zeby go oceniac.
Napisano Ponad rok temu
Od dwóch miesięcy noszę się z zamieszczeniem tematu o soke Takeuchim i Mariuszu Błaszkiewiczu. Ale, mimo wyraźnego urazu dla mojego kręgosłupu moralnego, jaki zadali mi, i nie tylko mi ci dwaj panowie, nie jestem wciąż pewien, czy wypada.
Aczkolwiek rzecz się tyczy kwestii moralnych, nie technicznych.
Soke Takeuchi prezentuje wysoki poziom techniczy, a Błaszkiewicza uważa za swojego najlepszego ucznia. Błaszkiewicz waży ponad 150 kilo, kiedyś o tym rozmawialiśmy. Też uważam, że mistrz powienien mieć lepszą kontrolę nad swoimi ruchami, ale kiedy zobaczę was, trenujących z taką wagą, skumulowaną w 50% w brzuchu, z taką sprawnością jak on, wtedy uwierzę, że pretensje do niego są w pełni uzasadnione.
Nie uważam także żeby wszelkie "znajomości" Mariusza Błaszkiewicza sięgały tak daleko, żeby otrzymał puchar za pierwsze miejsce w formach z mieczem na mistrzostwach świata, w Niemczech, zupełnie za nic...
Napisano Ponad rok temu
Zawody te okrzyczane przez organizatorow Otwartymi Mistrzostwami Europy zorganizowane w niemczech - nie mialy nic wspolnego z Mistrzostwami Europy.
Kazdy z nas moze zrobic zawody i nazwac je mistrzostwami swiata ale nie znaczy ze nimi one sa.
W szczegolnosci jak w kategorii jest tyle osob ile medali albo mniej
a jak to naprawde wygladalo wiedza osoby z siemiatycz, jaworzna, sosnowca, warszawy i innych miast ktore tam startowaly.
Zreszta pisalem juz kiedys o tych zawodach.
Napisano Ponad rok temu
co do Murata: kilka osób na vortalu pytało o treningi u Ryśka, więc dałem namiary i tyle, teraz czekam na relację
co do kwestii moralnych w temacie Takeuchiego i Błaszkiewicza już się kilka razy wypowiedziałem i nie planuję więcej im dokopywać
a mógłbym... chociaż po co? postępowanie tych panów jest coraz bardziej znane...
na temat umiejętności Takeuchiego opinie są b. podzielone od takich jak Mefistofelesa po zupełnie skrajne, też już kiedyś o tym pisałem
dlaczego Mariusz jest najlepszym uczniem Takeuchiego... hmm ten temat znam z drugiej ręki więc nie podejmę dyskusji
wagi Mariusza raczej nigdy mi się nie uda osiągnąć, ale przez pewien okres czasu z nim trenowałem więc na temat jego techniki i skuteczności wyrobiłem sobie opinię
na temat jego "metod instruktorskich" też...
co do mistrzostw świata to Martius chyba powiedział wszystko...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Turniej w Ne-waza Ju-jutsu 29.11 - COZJJ - opis
- Ponad rok temu
-
7.12 Sosnowiec
- Ponad rok temu
-
Chin Na - pierwowzór jujitsu czy nie?
- Ponad rok temu
-
Japonskie Sztuki Walki - przewodnik po koryu jujutsu
- Ponad rok temu
-
Jak i dlaczego judo skopalo dupe tradycyjnemu jj
- Ponad rok temu
-
40 lecie shihana Słopeckiego
- Ponad rok temu
-
Terminy!!
- Ponad rok temu
-
Yoshin Ryu Ju Jutsu
- Ponad rok temu
-
Co było pierwsze?
- Ponad rok temu
-
Ju-jitsu i shiatsu (oraz inne formy medycyny naturalnej)
- Ponad rok temu