27 odpowiedzi w tym temacie

[budo_pan3er]

5 lat

[budo_eax]

ale na ulicy i tak tego uderzenia nie poczujesz. tzn. nie poczujesz bolu, poczujesz tylko ze dostales. co do nagolennikow to traf kiedys mocnym lowkiem na kolano - zrozumiesz dlaczego warto ich uzywac

[budo_zjarany_swistak]

albo piszczelem w lokiec...powodzenia

[budo_chriser00]

Tu jest dosyc prosta odpowiedz, jak na zawody chcesz jezdzic to cwicz w kasku zeby sie przyzwyczajac, jak nie chcesz zeby ci sie zbyt szybko w glowie od uderzen pierd***** to cwicz w kasku, ale z ta kratka to przesadziles raczej nikt z toba nie bedzie chcial walczyc bo czego sie nauczy jak bedzie w kratke walil? Juz lepiej sobie helm kub z przylbica najlepiej!!!

[budo_chrystianek]

hehehe z pala i w glanach i z taka szklana tarcza(zeby latwiej bylo ciosy blokowac )

kazdy dobry bokser jak sparuje to w kasku(kto o zdrowych zmyslach bedzie pozwalal na wieksze ryzyko kontuzji?)
to samo z kopaniem bez ochraniaczy
zaden pro nie bedzie sparowal bez nich
jedno lekkie uszkodzenie i dupa mokra(kilka tygodni rehabilitacji dla piszczeli)
chcesz trenowac piszczele to rob to na worku albo na pads(jak to sie po polsku pisze?)
a uda ci sie silniesze zrobia, o to sie nie martw,wazne zebys trenowal
ale wazniejsze zebys sie kontuzji nie nabawil
kontuzja jest twoim najwiekszym wrogiem

[budo_m@ciek]

rozwiazanie jest proste trzeba sparowac i w ochraniaczach i czaem bez ja czescie sparuje w ochraniaczach choc ostatnoo rezygnuje z kasku bo jakos juz nauczyłem sie dbac o swoja głowe ale nagolenniki przydaja sie po co rozbijac nogi, ale jak trzeba sie potłuc po oporach to sie zdejmuje i rekawice zostaje tylko

[budo_azgar]

Do sparingu "na 100%" mozna zakladac szkoda glowy w innych przypadkach raczej nie ma potrzeby.No i bez kraty...jesli juz.

[budo_mkimura]

1 szczal i szok

Nic dziwnego, ze szok, skoro szczał.
Panowie, oraz panie, zawodowcy trenują w kaskach, zawsze. Zobaczcie sobie na demonstracyjne treningi bokserów - zawsze w kasku. W Chute -Boxe, jednym z czołowych teamów - zawsze w kasku. Pod kaskiem, oprócz nosa ukrywa się wasze centrum dowodzenia - mózg, którego nie da się "utwardzić" czy też uodpornić na ciosy, a kask ma również tę zaletę, że pochłania część energii uderzenia i niweluje jego skutki. Skoro na sparingach kasków używa Cro-Cop, Lewis i cała czołówka, to nie widzę powodu, żeby grać większego twardziela niż oni ( chyba, że naprawdę takimi jesteście 8O :wink: ).