Pierwszy Polak w teście 100 kumite
Napisano Ponad rok temu
Sławuś ten też wyglada na takiego co ma 60IQ. Wiesz co robić
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chodzi ci o ćwiczących kickboxing? Mają własne forum, tu raczej nie pisują.Jarek to przykład rasowej nie inteligencji w karate.Na szczęście sa na tym forum ludzie ,którzy piszą o karate a nie o ludziach w szortach !!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja osobiście lubię knockdown, ale niestety na wiele się nie zdaje jak dostaniesz lewego prostego w mordę. Ja przejrzałem na oczy jakiś czas temu, notabene dzięki Mradowi i polecam to wszystkim innym.
Walka z pełnym konaktem na buźkę, jest czymś dramatycznie różnym niż to co lansuje tradycyjny kyokushin - niestety i bardzo dobrze.
Podoba mi się fakt, że niektórzy instruktorzy kyokushin dostrzegają zmiany, no ale niestety nie wszyscy bo tak jest i wygodniej i bezpieczniej.
Zresztą, ja tu jestem żeby zrobić trochę zamieszania a nie po to abyście podzielali moje zdanie...
Napisano Ponad rok temu
Jarek to przykład rasowej nie inteligencji w karate.Na szczęście sa na tym forum ludzie ,którzy piszą o karate a nie o ludziach w szortach !!
a co niby masz do ludzi w szortach?
najgorsze jest to jak sie jest slepo w cos zapatrzonym..
Napisano Ponad rok temu
-jesteś głupi!!
- wcale nie, to ty jesteś głupi (...) itp itd.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jakos ostatnio wzrasta liczba trenujących karate kontaktowe bez uderzeń na głowę a sekcje kicboxingu i boksu sa likwidowane lub ledwie dyszą!
Polemizowałbym. Mam w okolicy masę różnych sekcji i jakoś tego pędu do trenowania "karate kontaktowego bez uderzeń na głowę" nie zauważam. A klub boksu właśnie powstał nowy w moim mieście, i zaraz obok w Lublinie też sporo szkółek działa...
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
to dziwne bo ja slyszalem o spadku chetnych do trenowania karate...coraz popularniejsze robia sie mixy typu "vale tudo" a ludzie coraz mocniej klada nacisk na realnosc treningow no a knockdown niestety do najrealniejszych nie nalezy...a spadak zainteresowania kickiem i boksem? hmmm moze dlatego ze wiele szkol karate dzis wprowadza do swojego " asortymentu" techniki reczne na glowe( i nie tylko czysta teoria ale sparingi regularne i zawody w formulach full contact)Nie rozumiem waszych problemów kto każe trenować kyokushin,oyama IFK czy seitedo?, proste każdy ma prawo wyboru tylko jakos ostatnio wzrasta liczba trenujących karate kontaktowe bez uderzeń na głowę a sekcje kicboxingu i boksu sa likwidowane lub ledwie dyszą! Ja znam odpowiedz czemu się tak dziej ,gdyż to jest prosta odpowiedz. :-)
Napisano Ponad rok temu
Ja intersowanie mixami może i jest ale tylko na forum przez ludzi ,którzy cos kumaja w sportach walki.Początkujący niechća tak naprawdę mordobicia i zapisują sie z innych pobudek.Od cała prawda.Napewno ktos zaraz będzie się wymądrzał ale tego faktu nic nie zmini.Poprostu ludzie stają się wygodniejsi i mysla o swoim zdrowiu.Dlatego co raz większa popularnościa cieszą się walki dzieciaków od 12 lat w pancerzach kaskach i rękawicach z ochraniaczami w karate po wprowadzeniu przepisów, a ich buśka jest nie naruszona ale jednocześnie sobie powalczyli. :-)
Napisano Ponad rok temu
Przykladem moga byc zawody z Zdunskiej Woli. Tam moga walczyc dzieci ponizej osiemnastego roku zycia.
Co do trenowania kontaktowego karate tez masz racje. Chyba tylko w Polsce ludzie przez dlugii czas cwiczyli bez ochraniaczy i mieli w dupie swoje zdrowie. fajnie bylo miec rozwalone piszczele itp. Jednak nikt tak naprawde nie wiedzial jak jest w Japonii, wiec wszyscy mysleli, ze skoro oni sa tacy dobrzy to na pewno trenuja bez ochraniaczy. No i pewnie jeszcze dochodzily do tego legendy ( np. utwardzanie piszczeli o slupy itp. ).
Jednak jak wielkie bylo zdziwienie gdy okazalo sie ze Japonczycy to tacy sami ludzie jak my, a nie maszyny co nogami to latarnie kosza. u nich to normalne ze ma sie ochraniacze. A jak ktos na trening zapomni to sobie moze pomarzyc o tym ze pocwiczy.
Dlaczego sa wtedy tacy dobrzy i twardzi? Ten temat byl juz chyba na forum poruszany kilkanascie razy.
Bo maja mentalnosc wojownikow i cwicza, cwicza i jeszcze raz cwicza.
Od malego. Nie tak jak w polsce, ze na W-F przychodzi kolo co ma w dupie to czy kogos nauczy czegos czy nie imowi: Mata pilke i se grajta !!!
Tam chyba jednak to inaczej wyglada.
Z gory uprzedzam ze w Japoni nie bylem lecz rozmawialem z ludzmi ktorzy mieli przyjemnosc spedzic tam troche czasu i trenowac w tamtejszych Dojo.
Napisano Ponad rok temu
U nas w klubie od lat ludzie się leją po gębach (oczywiście dobre rękawice, ochraniacz szczęki i kask to podstawa) i jakoś nie ma połamanych nosów, podbitych oczu i innych atrakcji. To także kwestia poziomu technicznego, po osiągnieciu którego ludzi dopuszcza się do walk. To, że popularnością cieszą się walki dzieci, świadczy o różnych rzeczach, ale niekoniecznie o tym, że ludzie stają się wygodni - jakoś nie widzę tu żadnego związku. Chyba, że w danym klubie upada grupa dorosłych, a zostaja same dzieci - wtedy można wysnuć wniosek, że dorośli robią się leniwi i wygodni (albo też, że trener jest do bani i nie umie tych starszych zainteresować)...
I jeszcze raz - to, że u Was w klubie wzrasta liczba "trenujących karate kontaktowe bez uderzeń na głowę", nie znaczy, że tak jest wszędzie.
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
większość ludzi na karate to osoby które chcą potrenowac dla zdrowia, przyjemności, robienia w zyciu czegoś innego a nie tylko po pracy telewizorek. Dodatkowym i chyba nawet można powiedzieć ubocznym elementen jest większe poczucie bezpieczeństwa i umiejętność samoobrony.
Fakt jest taki że włąśnie takie ma aspiracje bardzo duża część ludzi przychodzących na trening karate.Znajomy trener kioka, otworzył własną sekcję. Chciał z kioka zrobić killerski system, ostre treningi, a potem full. no i zrobił taki pierwszy trening że na drugi przyło 5 % ludzi i musiał zamknąć interes bo tak już zostało.
Na karate zawze będzie popyt, bo większość ludzi myśli o bokserach że to debile i że głupieją od ciosów w głowe i to samo z kickiem. Dla takich ludzi karate jest alternatywą.
Napisano Ponad rok temu
Znajomy trener kioka, otworzył własną sekcję. Chciał z kioka zrobić killerski system, ostre treningi, a potem full. no i zrobił taki pierwszy trening że na drugi przyło 5 % ludzi i musiał zamknąć interes bo tak już zostało.
Wiesz, ja myślę, że przy takich założeniach, to nikt nie ma szansy na wypromowanie klubu. Chyba, że jest to klub dla przepraszam za określenie - pojebów. Bo dla normalnych ludzi są normalne treningi - czyli przede wszytkim dobrze prowadzone metodycznie. A robienie rzeźni z założenie nic wspólnego z metodyką nie ma. Z kiokushińskimi tradycjami może i tak
K.
Napisano Ponad rok temu
To nie jest tępa nawalanka po głowach, tylko złożony system techniczny ataków i obrony głowy przed uderzeniami. Full contact również można trenować zdrowo i bezpiecznie, jeżeli instruktor ma pojęcie o tym co robi.
To także może stanowić przyjemną i pożyteczną formę rekreacji. Po prostu trzeba trenować u fachowca.
Jak ktoś zakłada rękawice i zaczyna bez odpowiedniego przygotowania walczyć i mówić, że robi full contact to można mu jedynie współczuć. Efekt jest taki jak opisujecie (jakieś podbite oczy, połamane nosy), a świadczy on jedynie o małej wiedzy na temat pracy szkoleniowej w tej dziedzinie.
Poza tym: niech każdy robi swoje - byleby robił to fachowo i dobrze.
Pozdrowienia,
MR.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
VI drużynowy Puchar Polski - Wrocław 9.11.03
- Ponad rok temu
-
Historia Shotokan
- Ponad rok temu
-
gdzie karate dla dorosłych
- Ponad rok temu
-
Zawody KK w Chełmie 11.XI.2003
- Ponad rok temu
-
hiza geri
- Ponad rok temu
-
Jerzy Milkowski - Karate
- Ponad rok temu
-
lekarz sportowy
- Ponad rok temu
-
!!! KURS TRENERA II KLASY W KARATE w Warszawie !!!
- Ponad rok temu
-
!!! Kurs Instruktora Sportu - Karate w Warszawie !!!
- Ponad rok temu
-
Gdański Klub Karate Kyokushin - sensei Bogdan Jeremicz
- Ponad rok temu