Oto przed szanownymi kolegami parę amatorskich fotek i również amatorskich opinii o nowo nabytym Buck-u. Zdjęcia robiłem w porównaniu z Emerson Commanderem, gdyż jest to dość znany "nożyk" i jest porównanie odnośnie wymiarów. No to jedziemy:
Zestaw "Jasio postrach okolicy"

I jeszcze raz:

"twarzą" w twarz:

nasz bohater:

za to płacimy:

Boshee, jaki on piękny....

i jeszcze:




Generalnie, jest to bardzo piękny nóż, idealnie leżący w ręce. Ostrze o długości 3,875" ze stali ATS-34. Długość po rozłożeniu to 8.5". Klips obustronny. Cena 135$ za takie ostrze to naprawdę niewiele, ale... No właśnie, ale... Niestety by uzyskać tą cenę, producent mocno przyoszczędził na materiałach ( nie licząć ostrza

). Okładziny z plastiku wzmacnianego włóknem szklanym, reszta z nierdzewki. Wpływa to na wagę, jest znacznie lżejszy od Commandera, ale pierwsze wrażenie - tandeta. Jednak po pewnym czasie, wymacaniu, wyoglądaniu itd, dochodzę do następującego wniosku: naprawdę, nie jest źle. Może i okładziny sprawiają tandetne wrażenie, ale zapewniają bardzo pewny chwyt, powiem śmiało, że lepszy niż w przypadku Emersona!!! Czy suche, czy mokre, nie ma możliwości ześlizgnięcia się ręki po tak szorstkiej powierzchni, no i dodatkowo nacięcia na głowni i dodatkowe "abs"-y na okładzinach, jest nieźle. Pytanie, czy będzie odporny na upadki, obtłuczenia? Zobaczymy, myslę, że tak. Jeszcze jedna uwaga, klips trochę zbyt sztywny, kiepsko zachodzi za kieszeń, ale można się przyzwyczaić. Reasumując, jestem bardzo zadowolony i szczerze polecam.