9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ntech]

To już druga....
Pierwszą połamałem podczas testu wytrzymałości ( wbita w pień i stawałem na niej ). Niepozorny nóż szturmowy wz.55 ten test przechodził bez problemu. A teraz druga. Dawno już nie rzucałem nożem i postanowiłem przypomnieć sobie. Po pierwsze to bydle jest źle wyważone, za długie ,metalowe zakończenie rękojeści przesuwa środek ciężkości do tyłu.. Ale ,co mi tam. I tak czekam na coś lepszego ( Nimravus hehe..) więc bez żalu mogłem się pobawić . Wykonałem około 30 rzutów ( w większości nieskutecznych) i usłyszałem ....brzdęk....
Nóż pękł jak zwykle na przejściu ostrze rękojeść. Zajechałem już dwie szturmówki i nigdy im się coś takiego nie przydarzyło. Co najwyżej luzowała im się rękojeść i trzeba było klepać młotkiem w trzpień z tyłu.
Jak z tego morał ?
Ano taki że Muela nadaje się tylko do obierania kartofli a i to nie za bardzo bo jest za mało manewrowa.
Naprawdę nie polecam nikomu kupować tych noży ( z dwie można kupić SRK). Szkoda kasy na barachło.
Pozdr.

[budo_cougar]

nie żałuj.....a która złamałes ??

[budo_ntech]

Obie...

[budo_jacu$]

Ntech, Cougar mial na mysli "jaki model?" a nie "ile" albo "ktora z dwoch"
W kazdym razie ja chcialbym znac model(e).

[budo_ntech]

Ano dwa razy bagnet Bowie rozmiar 190.Tylko z rekojeścią gumową.
Raczej nie ma to znaczenia gdyż wszystkie Nuele są konstruowane w ten sam sposób a różnią się tylko kształtem ostrza i rękojeści.
Faktem jest iż były one kupiony jakieś 4 lata temu, jeden po drugim.Niestety nic innego nie było na rynku (poza nożem szturmowym wz 92 ) a i ja nie mogłem pozwolic sobie na coś lepszego. Może teraz Muele są lepsze... ale nie sądzę.

[budo_jacu$]

Moge sie mylic, ale 4 lata temu to chyba byly te "przehartowane" wiec latwo pekaly. Teraz spotyka sie raczej stal 440 molibdenowo-wanadowa, a ta ponoc trudno przehartowac wiec sie nie lamie.
Moje wywody opieram na wczesniejszych dyskusjach w temacie Muela Storm na tym forum.

[budo_ntech]

Miom zdaniem wynika to ze słabej konstrukcji. Gdyby łamała się klinga w załóżmy 1/3 dł ostrza to rozumiem można zwalić winę na przehartowanie.Ale niestety pęka w miejscu w którym ostrze przechodzi w rękojęść.Nagle po prostu klinga z szerokości 3cm robi się wąska na 1 cm.
Te noże są po prostu kulawe.Za duże, niewyważone,słaba klinga, zła geometria ostrza itp. itd. Naprawdę szkoda kasy. Ja rozumiem iż nie każdego stać na coś lepszego ( sam dlatego kupowałem Muele) ale w efekcie straciłem już prawie 400 zł. Kilka lat temu nie można było kupić noży dobrej klasy ( w każdym bądź razie nie dla wszystkich). Dzisiaj sa sklepy i można samemu sobie zaimportować.Oczywiśćie są użytkownicy którzy będą chwalic te noże i to że użytkuja ileś tam lat bez zniszczenia. Jednak ja nie stosuje taryf ulgowych dla noży tej wielkości i przeznaczenia. A Muela aspiruje do dużego , mocnego noża jednak takim nie jest.Na pewno nie można nim rzucać ani na nim stawać.

[budo_szeryf]

ntech
Wiesz z testu wynika, że próby były niezgodne z przeznaczeniem noża. Nie chce bronić Mueli, ale jeśli nożyk nie służy do rzucania to się nim nie rzuca. A jeśli kupuje się bowie gdzie przejście z 30 cm jest na 1 cm przy rękojeści to nie ma się chyba czemu dziwić.
To jest trochę jak kupić fiata Pandę i startować w offroad. Ile zapłacisz tyle dostaniesz... wszystko zależy czy widzisz granicę.

A swoją drogą fajnie, że ktoś zrobił taki teścik.

[budo_ntech]

No cóż jak napisałem czekam na cos lepszego...
Po prostu byłem ciekaw ile wytrzyma.Okazuje się że niewiele. Moim zdaniem cena jest zawyżona w stosunku do jakości.Gdyby on kosztował powiedzmy 80-100 PLN to można machnąć ręką. Ale te noże kosztują dwa razy tyle.A dwie Muele to SRK. Cena sugeruje jakość ale w tym wypadku nie za bardzo. Poza tym nie bardzo rozumiem jakie może być inne "zgodne" przeznaczenie tego noża.Wygląda jak bydle to i musi się zachowywać jak bydle.
Dzisiaj macałem SRK i nabrałem na niego apetytu. Ale jestem pewien że przejdzie te testy ( a czekają go ,ani chybi ).

[budo_szeryf]

Cóż, powodzenia z kolejnymi testami :wink: ciekaw jestem jak wypadną

Z Muelą już tak jest, że trzeba zwracać uwagę na to co się bierze, bo jak widać trafić można różnie :roll:
Ja kupiłem kiedyś za jakieś 70-80 złociszy Muelę która przeszła ze mną kilka obozów. Zamówiłem do niej pochewkę szytą na miarę, kosztowała mnie wtedy chyba 20 złotych 8O , a nie widuje dziś tak dobrych pochew nawet w nożach za wiele $$$
Cały zestawik do dziś świetnie się trzyma.

Jeśli miałbym wydać na M więcej niż 150 PLN to... chyba jedynie na Tornado, Storm lub Hornet.