Zakladamy ze nasza kobieta chce miec noz i my chcemy zeby miala noz. Chodzi o noz ktory moze byc uzyty do samoobrony. Pamietajcie nie mowie ze kobieta ma walczyc nozem o torebke czy komorke, ale zeby dac jej chociaz cien szansy w walce o zycie z mezczyzna (nie z nozownikiem oczywiscie) lub psem.
Jaki noz jej poradzicie, kupicie w prezencie?
Czy noz dla kobiety wedlug was ma jakies specjalne cechy rozne od noza meskiego i jakie?
Moja zona nosi noz kupiony przeze mnie.
Wg mnie nastepujace cechy sa wazne na noz dla kobiety:
- nie za duzy folder mieszczacy sie w torebce (nie wrzucony lecz zapiety klipem) lub kieszeni spodni - moja nie namowila sie na staly noz i chyba wiele kobiet sie nie namowi
- ostry, dobrze penetrujacy czubek, - kobiety nie sa czesto wolniejsze od mezczyzn ale sa slabsze, - krytyczna samoobrona - pchniecia
- latwosc otwierania w krytycznych sytuacjach jedna reka
- retencja w dloni - kobiety maja z reguly slabszy chwyt
- pewna estetyka, kobiecosc noza - moja na przyklad mowi - ten wyglada strasznie, nie chce go
- cena - nie za drogi, musimy oszczedzac kase na nasze noze:)
Oczywiscie musza byc kompromisy - trudno wszystko spelnic.
Moja na poczatku nosila Spyderco Delica

Niezly tani folder ale troche wolny w otwieraniu dla mojej zony.
Tak wiec teraz nosi Kershaw Rainbow Leek - ladny nozyk dla kobiety, kolorowa warstwa z tlenku tytanu, szybki jak automat (SpeedSafe), ostry, tylko z retencja nie jest super - troche sliski.

Ma on bezpiecznik ktory wg. mnie powinien byc zawsze odbezpieczony lub usuniety jezeli ma to byc noz do samoobrony.
Prosze fachowcow o konkretne porady. Zwlaszcza tych co sprzedaja noze co by polecali dla odmiennej plci.
Pozdrawiam,
Swingline