Skocz do zawartości


Zdjęcie

bezsensowny sparing


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

budo_marcin954
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2861 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Manchester UK
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

bezsensowny sparing
byłem ostatnio na treningu u kuzyna, on prowadzi takie trenigi przekrojowe jak to nazywa, nawalanka, trochę parteru itp...
sparowałem się z gosciem w rękawicach, umawiamy się że będzie dość ostro,ale bez przeginy i jak technika wchodzi to drugi pozwala zrobić. Okej jest. Zaczęliśmy gośc mnie ściągnął na ziemie - wchodziła mu technika, tarzamy sie. nie mógł mnie udusić, więc kuzyn to przerwał, kontynuujemy, walę go w nocha, leci mu farba, klient krzyczy że przesadziłem i nie chce dalej walczyć bo mówi, że robię chamówę, ja do niego że to moja technika.

Teraz pytanie, czy ten sparing w ogóle miał sens, bo jak jeden może wykonywać swoje techniki a drugi nie to nie ma sensu. W tym momencie dochodzimy do kwestii, dlaczego jedni wygrywają stosując parter, bo ich oponenci są na tyle kulturalni że ich nie leją po gębie tak jak się powinno po gebie lać. Dla mnie uderzenie były moimi technikami, parteru nie znam, więc pozostaje mi bicie, jeżeli on chciał walczyć w parterze to Okej, ale zasady muszą być dla obydwu stron równe, technika na technikę.


sorry że tak się rozpisałem ale to mnie wkurzyło, takie sparingi i obrażanie się jak ktoś dostanie w łeb a ulubiona technika nie wyjdzie (próbował zrobic balachę) to ja mam gdzieś i takich ludzi także.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Jesli byla to przekrojowka, tak jak mowiles to rzucal sie o nic, tylko o to, ze mu kichawka przecieka :wink:
Z tego co mowisz nie bylo ograniczen w technikach.
Jesli umowiliscie sie na zasadach - kazdy swoje techniki - to nie widze problemu.

Pozdrawiam wszystkich
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
No wiesz, zasadniczo w parterze sie nie uderze :roll:
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Trzeba omówić zasadnicze kwestie przed walką - kiedyś w parterze sprzedałem gościowi serię w tył głowy - przestał dusić... Nie było nieporozumień. Jak nie znasz parteru - to się tam sie ładuj :wink:
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Marcin poprostu najprawdopodbniej zaden z Was nie reprezentuje koniecznych umiejetnosci do walki przekrojowej. Jemu sie wydawalo, a Tobie sie wydaje nadal... i w zasadzie tyle powinno byc na ten temat.

Zaprawde powiadam niewiele musial umiec Twoj przeciwnik, ktory mial Cie na ziemi (a twierdzisz, ze nie "znasz" wcale parteru) i nie mogl Cie skonczyc...
Ewentualnie wszystkie cechy motoryczne, takze waga, sila - byly po Twojej zdrowie.

Jak chcesz naprawde dowiadczyc co "mozesz" zapraszam na kolejna eliminacje vale tudo 25 padziernika do Warszawy. Sadez, ze znajdziesz jakiegos godnego siebie przeciwnika.

Pozdrawiam
K_P
  • 0

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Przed sparingiem trzeba ustalić reguły aby nie było nieporozumień.

kiedyś w parterze sprzedałem gościowi serię w tył głowy - przestał dusić...


Koleś Cie dusił a ty nawalałeś go w tył głowy? Jak to wyglądało? Chyba że z pięty w potylice :)
  • 0

budo_mkimura
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3116 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing

kiedyś w parterze sprzedałem gościowi serię w tył głowy - przestał dusić

Po prostu rzecz działa się na parterze budynku, koleś kogoś dusił, doszedł Combat i sprzedał mu serię w tył głowy - koleś przestał dusić. Saku, jaki ty niekumaty. :wink: :)
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing

Koleś Cie dusił a ty nawalałeś go w tył głowy? Jak to wyglądało? Chyba że z pięty w potylice :)


Wiesz - nieudolnie dusił :) Nieco zluzował, próbował lepiej chwycić i dostał strzały... Trudno opisać.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing

No wiesz, zasadniczo w parterze sie nie uderze :roll:

Na treningu bjj, judo, zapasow sie nie uderza.
Na ulicy jak najbardziej. Na treningu opisanym przez Marcina tez sie udezalo.
Reguly ZAWSZE przed walka, zeby nie bylo :

leci mu farba, klient krzyczy że przesadziłem i nie chce dalej walczyć bo mówi, że robię chamówę, ja do niego że to moja technika.

.

Combat : moze chcial dosic nogami :? :wink:

Pozdrawiam.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Jak byly rekawice to znaczy ze uderzenia byly dozwolone zapewne ;) inaczej po co byly nalozone aby utrudniac chwytanie ?? :) 8)
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing

Jak byly rekawice to znaczy ze uderzenia byly dozwolone zapewne ;) inaczej po co byly nalozone aby utrudniac chwytanie ?? :) 8)


1) To była durna sytuacja - bo nie było jasno określonych reguł walki...
Walkę zaczynało się siedząc plecami do siebie. (tak w ogóle to było na kravce)

2) Jak już włożyłem rękawice (szykowałem się na stójkę) okazało się, że to ma być parter - nie było już czasu na sciąganie rękawic (sznurowane). Co nieco gościa złapałem za łeb, potem on z tego wyszedł - jakoś tam próbował dociskać mi szyję ręką, próbował też chwytać - wtedy poszły strzały...

3) To była 1sza walka.

4) W następnych jak już zobaczyłem, że stójka też wchodzi w zakres- walczyłem tylko w stójce.
  • 0

budo_marcin954
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2861 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Manchester UK
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing

Marcin poprostu najprawdopodbniej zaden z Was nie reprezentuje koniecznych umiejetnosci do walki przekrojowej. Jemu sie wydawalo, a Tobie sie wydaje nadal... i w zasadzie tyle powinno byc na ten temat.

Zaprawde powiadam niewiele musial umiec Twoj przeciwnik, ktory mial Cie na ziemi (a twierdzisz, ze nie "znasz" wcale parteru) i nie mogl Cie skonczyc...
Ewentualnie wszystkie cechy motoryczne, takze waga, sila - byly po Twojej zdrowie.

Jak chcesz naprawde dowiadczyc co "mozesz" zapraszam na kolejna eliminacje vale tudo 25 padziernika do Warszawy. Sadez, ze znajdziesz jakiegos godnego siebie przeciwnika.

Pozdrawiam
K_P



ja nigdzie nie napisałem, że jestem dobry w tych klockach, a co do umiejętności przeciwnika to to ile powinien był umieć to był sie nie wypowiadał. Po za tym nie wiem dokładnie co masz na myśli że mi się coś wydaje, nic mi się nie wydaje, chciałem po prostu powalczyć i tyle. Zasady były dość proste, technika na technikę, on robił swoje ja swoje, a że jemu nie wyszło tak jak chciał to nie moja broszka. Gadalismy już ze sobą, jest spoko :-) Doszliśmy do wniosku, że skoro jedna osoba używa technik parterowych, które mają za dusić czy zadźwigniować gościa to druga osoba może go znokautować - wtedy to ma sens. Oczywiście mówię tu o sparingu na full kontakt na co zbyt często sobie nie pozwalam :-)


Za zaproszenie dzięki, ale jestem albo za cienki albo za inteligentny na takie zabawy :-)

Tafia powiedziała:

No wiesz, zasadniczo w parterze sie nie uderze



to po w ogóle walczyć, parterowiec rządzi a uderzacz co ma się patrzeć jak jest zaduszany. po za tym uderzenia w parterze są obecne w UFC i innych tego typu turniejach, gdzie walki mają przekrojowy charakter
  • 0

budo_magdalena
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 258 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Po przeczytaniu opisu całej sytuacji mam nieodparte wrażenie, że oponent Marcina, po prostu przegrał, a chcąc uczynić ją nieco mniej ambicjonalnie bolensną dla siebie zaczął pieprzyć o zasadach po fakcie, żeby poniejszyc wymiar przegranej , to jest chyba typowa reakcja, ale więcej to powiedziałby pewnie jakiś psycholog behawiorysta.
  • 0

budo_marcin954
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2861 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Manchester UK
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
mniej więcej tak było jak mówisz :-) :D
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
Po co to walkowac w ogole? Raz sie przegrywa raz sie wygrywa. Ja ktos nie chce przegrywac to... niech nie walczy. A walka zwlaszcza bez gi, to zawsze w duzym procencie loteria.
Pozdrawiam
K_P
PS. Ja zawsze jestem wdzieczny wobc tych, ktorzy chca ze mna walczyc. W tym takze tym z ktorymi przegrywam. Dzieki nim mam impuls do rowoju.
  • 0

budo_marcin954
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2861 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Manchester UK
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: bezsensowny sparing
ja jestem szczególnie wdzięczny tym z którymi przegrywam, a jest ich niemało! :-)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024