jest sens czy nie??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
- rozwijasz się
- obijasz się)) ale hard cory raczej odpadają lepsze są zadaniówki lub light`y, choć czasem hard też sie przydaje, ale zawsze z wyczuciem
- poznajesz co to znaczy koncentracja
- zaczynasz lepiej się bronić już wiesz co to defensywa!!!
- wiesz na co Cię stać po przyjęciu ciosu
- zaczynasz lepiej unikać cisów, zejścia, bloki z racji że Twój przeciwnik tego od Ciebie wymaga
- zaczynasz więcej widzieć
- zaczynasz czuć coraz mniejszy respekt dla lepszych od siebie - psycha sie poprawia
- zaczynasz sam ich lać
- stajesz się lepszym
itd lista jest długa
Ale bezsensowne obijanie jest pomyłką ponieważ przyniesie więcej szkody niż pożytku, psycha może siąś i za każdym razem będziesz się nastawiać na lanie, a taki sparing ma rozwijać, a nie utrudniać.
Wszystko zależy też od klasy przeciwnika czy lepszy zrozumiał, że nie ma rozdawać KO.
Ja lubię sparować - zadaniówki/lighty z lepszymi np. z moim kolegą 7 lat boksu duży talen 20 kg cięższy, ale on wie że nie ma mnie znokautować on boksuje technicznie, ćwiczy uniki, kombinacje, uderza niezbyt mocno - taki light nawet jak się odkryję np szczęka to uderza dokładnie - lekko pokazując moje błędu - co za sens jest posłać mnie na deski?! a po za tym to mój kumpel. Choć czasem ostrzej też lubię
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
tu chodzi o kazda sztuke walki
jak jest ktos starszy kto z Toba potrenuje to sie ciesz!!!!!
rok trenowania to duzo
pod warunkiem ze oprocz treningow samemu cos trenujesz
bo same treningi jesli sa np 3x w tygodniu to Ci aztak szybko efekty nie przyjda ale jak oprocz tego sam sobie potrenujesz,pojedziesz na jakies obozy,ogladniesz szkoleniowki, pojdziesz na mate z kumplami potrenowac
itp.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czyli zgodziłbyś sie na sparring np. z Lenoem Lewisem lub Tysonem? oczywiscie trzeba sobie stawiac wysokie poprzeczki ale nie sparowac w dodatku na full z goscmi o niebo lepszymi - zdrowie jest tylko jedno chyba ze ktos chce skonczyc jak Muhamed ALi ( no takie jest przynajmniej moje zdanie )...sparring z lepszym na sens gdy ten lepszy jest doswiadvczony np. trener i po walce w ktorej oczywiscie nie zrobi ci krzywdy ale da wycisk powie co robisz zle i nad czym masz pracowac...gorzej gdy trafisz na nie tego goscia co poprostu ma ochote komus spuscic wpierdol ( a wierz mi sadystow w sw i sportach walki nie brakuje ) to wtedy niewiele mozna wyniesc z takiej walki oprocz siniakow wybitych zebow i uszczerbku na zdrowiuim lepszy tym lepiej nawet jak masz dostać wpier**
Napisano Ponad rok temu
Przecież sparing to nie walka o zycie! więc jak widzisz, że koleś Cię leje mimo, że miałbyć light to mu to powiedz, jak bezmyślnie leje dalej po prostu odpuść i skończ sparować - jakiś problem? duma nie pozwala?, stary sparing ma za zadanie uczyć, a nie niszczyć walka to co innego...
To świdczy tylko o jego mierności, poćwicz z innymi i mu dowal jak już będzisz czył się na siłach, zobaczysz jego zdziwioną minę jak będzie wstawał z desek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
post nie jest głupi, jest bardzo na miejscu!!!!!!
Wiele osób, które piszą na tym forum, nie wiedzą o czym piszą.
To trener powinien wyznaczać sparringpartnera i on ponosi odpowiedzialność za to co dzieje się na treningach.
Jeśli jesteś poobijany tzn. że walka nie była wcale taka "lajtowa", tak?
Koleś może np startujący w fullu(no nawet jeśli nie, nieważne) zrobił sobie z Ciebie worek?
Sparringi z duzo lepszymi zawodnikami powinny byc ustawiane na lajcik, jasne, że czasem wypadki sie zdarzają. Ale to jest walka i gdy cały czas dostajesz po ryju i to mocno to trudno w ten sposób poprawiać swoje umiejętności chociażby dlatego, że jesteś spięty w takiej walce strasznie.
Z resztą sam miałem taką walkę fullową, chociaz nie miała byc taka, z mocniejszym znacznie i chociaż nawet dobrze go trafiałem to gosc z racji doswiadczenia wyczul mnie w koncu i nadzialem się na taki cios, po ktorym naprawde odechcialo sie trenowac(na krotko:) rzecz jasna)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
doswiadczonymi zawodnikami. Oni nie robia sobie z nikogo workow treningowych. Ja tez nie nap...alam jak lalki chlopaka, ktory ma pierwsze w zyciu sparingi. Ale tez jest faktem, ze tacy niedoswiadczeni - mi tak sie zdazalo - pra do przodu jak kamikadze i trzeba ich uderzyc, zeby wiedzieli, ze tak nie mozna. Trzeba uczyc i pobierac nauki z kazdej walki.
Pozdrawiam wszyskich.
Napisano Ponad rok temu
- pchają się do przodu,
- bez gardy,
- "napalają się" (a jakbym mocniej uderzył, to by się wielu główka urwała :twisted: )
Wniosek: jak różnica wieku, wagi i doświadczenia nie jest za duża OK - ale w innym przypadku ... Ktoś bardziej doświadczony musi być ostrożny jak cholera, a czasem (przez to właśnie) ten początkujący myśli że ma przewagę :roll: (przykre bywa przebudzenie ).
Napisano Ponad rok temu
Więc doszedł parter .....to podniosło morale więc i w stójce zaczeło iść znacznie lepiej.To naprawdę czegoś uczy.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
szkoła
- Ponad rok temu
-
Zawodnik nie trzymajacy gardy???
- Ponad rok temu
-
I.Guzowska - WIELKI powrót czy WIELKA porazka ?!?!?
- Ponad rok temu
-
MATERIAŁY SZKOLENIOWE do THAI BOXINGU, ktos ma ???
- Ponad rok temu
-
Boks w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Rob Kaman- Bag Training.asf 86MB
- Ponad rok temu
-
Adresy thai boxing warszawa?
- Ponad rok temu
-
Kick w domu??
- Ponad rok temu
-
KICK w Łodzi?
- Ponad rok temu
-
jak zostac trenerem muay-thai?
- Ponad rok temu