Staż z Minoru Kanetsuka sensei
Napisano Ponad rok temu
Jeśli tak napiszcie coś na ten temat.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja miałem jechać ale to za daleko od wrocka na 1 dzień.....
Nic dodać nic ująć, ja byłem choć zdążyłem tylko na jeden trening :?
Napisano Ponad rok temu
Calkowicie sie tez zgadzam z tym ze brak pieniedzy na staz to tylko pretext, bo faktycznie to tylko kwestia ustawienia sobie priorytetow w zyciu.
Mysle ze tak naprawde, to w kazdym dojo czarne pasy daja przyklad jesli chodzi o zachowanie sie, w tym jezdzenie na staze. Ale oni nigdy nie byli wychowani w tym duchu, im tez w przeszlosci nikt nie dal przykladu. Nikt im nigdy nie powiedzial, ze bez regularnego cwiczenia pod okiem shihana nie mozna rozwinac prawidlowego cwiczenia aikido. Za to rozpowszechnia sie dosc szeroko plotki o rzekomym "unowoczesnianiu" i "rozwoju" aikido przez jakiegos 1 czy 2 dana Ze cwiczenie shihanow - uczniow Dziadka, to przebrzydla i zakurzona przeszlosc, nie nadajaca sie do niczego w dzisiejszym swiecie.
No i nic dziwnego ze potem ludzie z wysokimi stopniami nie sa w stanie zrobic ani jednej skutecznej techniki.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do niedawna w ramach wymagań egzaminacyjnych były wymagane udziały w stażach z shihanami . Wymagania te były straszne gdyż były to 2 staże w ciągu 2 lat . Teraz otrzymałem informacje ,że odchodzi się od tego wymogu . Zamiast tego , udział w stażu z polskim shidoin'em jest traktowany jak staż z shihanem . No ,no.....
Tak to faktycznie żenadka Z tym ze administracyjne zakazy tu niewiele pomoga. To jest raczej kwestia wywołania pewnej mody na jeżdzenie na staże, montowania odpowiedniej ekipy, która "ucząc sie bawi równie dobrze sie po godzinach" 8) Stad te legendarne opowiesci o wyprawach dalekich i zakręconych klimatach takich meetingów. Ludzie sie zżywali, tworzyły sie pewne legentdy ale i rytuały. A dziś kto wie kto to jest Casanowa kolei zelaznych i inne takie
Napisano Ponad rok temu
No i nic dziwnego ze potem ludzie z wysokimi stopniami nie sa w stanie zrobic ani jednej skutecznej techniki.
co dało sie zauwazyć podczas twojej wizyty w warszawie
Napisano Ponad rok temu
No widze ze nie jestem osamotniony w obserwacji tego co sie dzieje na tatami 8)co dało sie zauwazyć podczas twojej wizyty w warszawie
Napisano Ponad rok temu
mieszkałem w londynie rok i ćwiczyłem wiekszość czasu u Kanetsuka czasami 2 razy dziennie i jeden trening ranny w 3 osoby u niego kosztował 12 funtów. w polsce mam jechać 500 kilometrów (200 zł za benzyne, 70 zł za ztaż , 50 zł za żarcie) zeby kisić się w stadzie 300 osob i zobaczyc go 2 razy z dala przez 3 godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i to jest jeden z 2 jedynych staży w polsce - najwiekszej,kuźwa federacji!!!!!!!! Dalej sobie zapraszajmy gwiazdy - rewelacyjny sposób pożytkowania energii - nie ma co.
Taka federacja o takiej liczbie studentów powinna -zwłaszcza przy takich znajomościach miec staż co miesiąc czy dwa!!!!
Napisano Ponad rok temu
w polsce wiele dojo ma swoje kontakty i swoich nauczycieli. i choć uważam, że redakcja z różnych wzglendów może być ździebko oderwana od możliwości finansowych typowego st\udenta - np we wrocku zbieramy cały rok kase na wyjazdy do chiba Sensei i jego uczniów i nie wydam trzech stów na jeden dzień żeby federacja mogła spędzić 300 ludzi w jedno miejsce. koszt, miejsce, jakość - to sie bedzie teraz zmieniać - czasy sie zmieniają. tak wiec po części staze federacyjne sa głównie prop[ozycją dla klubów bez kontaktów zagranicą i nie ma co wymagać od innych tego zeby robili przy skromnych środkach 5 rzeczy na raz
Napisano Ponad rok temu
i nie wydam trzech stów na jeden dzień żeby federacja mogła spędzić 300 ludzi w jedno miejsce.
uzywasz ciekawego sformulowania - pierwszy raz takie cos slysze. Dla mnie jesli ktos organizuje staz, to nie po to zeby "spedzac" przestraszony ludzi razem ale zeby mieli byc moze niepowtarzalna okazje cwiczenia z shihanem. Obojetnie czy to federacja czy jakies dojo. Liczy sie wylacznie cwiczenie z shihanem, wsparcie jego swoja obecnoscia i kasa. moze to jest wlasnie roznica miedzy mentalnoscia w Polsce i tutaj? Dlaczego pozwalasz zeby pomiedzy ciebie i shihana weszly jakies uczucia dla federacji? Federacja to jest rzecz formalna, a stosunek mistrz -uczen to rzecz prywatna. Kompletnie nie ta sama plaszczyzna.
Napisano Ponad rok temu
No widze ze nie jestem osamotniony w obserwacji tego co sie dzieje na tatami 8)
co dało sie zauwazyć podczas twojej wizyty w warszawie
cieszy mnie twój samokrytyczny stosunek do siebie
Napisano Ponad rok temu
Kto zwycięży..? W jednym roku super mistrz Jeżyk w drugim super mistrz Szczepan... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Zaczyna się robić groźnie... :twisted:
Kto zwycięży..? W jednym roku super mistrz Jeżyk w drugim super mistrz Szczepan... :wink:
Jusi zrozum wreszcie raz na jutro, ze w aikido nie ma wspolzawodnictwa :roll:
Napisano Ponad rok temu
no tak......
w polsce mam jechać 500 kilometrów (200 zł za benzyne, 70 zł za ztaż , 50 zł za żarcie) zeby kisić się w stadzie 300 osob i zobaczyc go 2 razy z dala przez 3 godziny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i to jest jeden z 2 jedynych staży w polsce - najwiekszej,kuźwa federacji!!!!!!!! Dalej sobie zapraszajmy gwiazdy - rewelacyjny sposób pożytkowania energii - nie ma co.
Taka federacja o takiej liczbie studentów powinna -zwłaszcza przy takich znajomościach miec staż co miesiąc czy dwa!!!!
Chyba nie czytałeś mojego postu.
Jeśli myślę o organizacji stażu to nie dla ciebie (ty sobie poradzisz) ale dla twoich uczniów, ile osób jesteś w stanie zabrać ze sobą na staż.
Czy masz jakiś wpływ na ich decyzje?
Kalkulacja może wyglądać inaczej:
Jedzie grupa dajmy na to 45 osób z Wrocka(kilka klubów PFA), autobus, można mieć na dwa dni za 1500-1700 PLN, opłatę stażową można negocjować z organizatorem nawet do 30% zniżki przy takiej grupie, wyżywienie dwa obiady po 15 PLN (trzeba wcześniej zamówić) + 30 zeta na śniadanko i pifko,
razem 150 zeta za fajną dwudniową aiki-wycieczkę.
Dlaczego tak nie robimy w kuźwa największej organizacji aikido w Polsce?
Bo ci się nie chce i mi się nie chce i jemu też się nie chce.
Is that clear?! :? :? :? :?
A rozpaczliwe próby zarządu żeby przymusić do udziału w stażach metodami administracyjnymi są tylko objawem bezradności.
Coś z tym trzeba zrobić tylko co? PMASZ-u :roll: :roll: :roll: :roll:
Napisano Ponad rok temu
kanetsuka sensei zawsze byl kontrowersyjny
ja np zrobilem sobie aiki-wycieczke na jeden trening za 50 zeta (bo juz nie z tej federacji bylem :-) ) i zamiast cwiczyc akido to sluchalem wykladu o tym jak nalezy sie klaniac i jak to robia inni ...
no bylo jeszcze troche rozciagania na poczatku.
sorry ale teraz mam jechac kawal polski zeby co - przekonac sie czy znowu bedzie taki wyklad? a moz jednak bedzie aikido...
zaznaczam ze taka sytuacja to nie wyjatek.
ja staze z Kanetsuka odradzam wzasadzie kazdemu, bez wzgledu na federacje, stopien i wyznanie...
Napisano Ponad rok temu
Ale może dlatego nie są traktowane jako spęd
Borykamy się z całkowicie innymi problemami....
Pancer (jak organizujący staże to tylko z przymusu)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Santos Sensei
- Ponad rok temu
-
Aikido na ulicy
- Ponad rok temu
-
Czy aikidocy są zarozumiali?
- Ponad rok temu
-
Opinie na temat nowego nr Budodojo
- Ponad rok temu
-
pierwszy trening
- Ponad rok temu
-
Aikidoko! - przeczytaj zanim napiszesz...
- Ponad rok temu
-
Ktokolwiek wie ...
- Ponad rok temu
-
Tsuby...
- Ponad rok temu
-
Steven Seagal na Karowej
- Ponad rok temu
-
Czy ktoś z Warszawy jedzie na zlot?
- Ponad rok temu