Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

budo_b0rg
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 65 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Najbardziej mnie wkurza to, że zawsze jest tak, że tworzą sie pewne "ekipy", które robią sobie w okolicy "opinie" takich, których należy się bać. I krew mnie zalewa, jak słyszę czasami, że np. ktoś zastanawia się, czy pójść do sklepu znajdującego się paręset metrów od domu wieczorkiem, tylko dlatego, że może spotkać kogoś z takiej ekipy. To wszystko sprawia, że z czasem tacy goście robią się coraz bardziej chamscy i pewni siebie. W tym wypadku widziałbym np. duże pole do popisu dla dzielnicowych, którzy mogliby spowodować jakieś działania prewencyjne. No ale do tego jest potrzebne trochę dobrej woli, bo o wielu rzeczach wszyscy wiedzą, a nikt nie obraca się w próżni.
  • 0

budo_badboy
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 67 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
wiesz.
pojdz napierdol policjanta i spytaj sie co ci zrobi?
przeciez nic mu nie ukradłes i włąsciwie panie władzo..to nie jest nic powaznego. tu zszyc tu lodu i jutro spowrotem do pracy.

jebac dzielniczowcyh.pozdraiwm
gówno robią gówno wiedza a na wrzeciono odkąd radiowóż sie im prawie wywalił jakos nie zaglądaja..:)
  • 0

budo_gab3d
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1572 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z lasu

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Moze co niektorzy poczuja sie dotknieci alboco, ale.....
przepraszam chlopaki NIE WIERZE W POLICJE !
Mialem 'problem' z paroma kolesiami, oni z uzyciem niebezpiecznego narzedzia, kumpel wyszedl z rozcieta glowa ja na szczesice nie. Policja dostala adresy,imiona nazwiska... wszystko!! Znalezli u kolesi paly ktorymi oberwalismy. Rozpoznalismy ich na komendzie. Co dalej ?!!? NIC DALEJ!!!
Z policji mam tyle pozytku, ze na osiedlu przez pol roku wszyscy na nas wolali konfidenci i kurwa masa krzywych akcji byla. Teraz wszystko jest juz spox a policja nic nie zrobila... dodam ze oczywiscie nie winie za to policjantow tylko ten pieprzony chory system...... W tej sytuacji policja okazala sie wiekszym problemem niz pomoca... smutne. Podkreslam nie mam nic do tych ludzi.. to wina politykow ktorzy jezdza mercami z banda ochroniazy i nie wiedza jak wyglada zycie na ulicy...
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

To wszystko sprawia, że z czasem tacy goście robią się coraz bardziej chamscy i pewni siebie. W tym wypadku widziałbym np. duże pole do popisu dla dzielnicowych, którzy mogliby spowodować jakieś działania prewencyjne. No ale do tego jest potrzebne trochę dobrej woli, bo o wielu rzeczach wszyscy wiedzą, a nikt nie obraca się w próżni.


Są kraje, gdzie policja sprawdzając takiemu prawo jazdy, kładzie go ryjem na maskę lub glebe. Robią to zgodnie z zaleceniami szefostwa. Każdy smark na ulicy ma się przekonać, że ten "twardziel" wobec prawa to jest malutki i nie podskoczy.
  • 0

budo_yak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1087 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
hehe raperzy nazywaja to police brutality :)
ja jestem za ale zeby nie dochodzilo do przesady. przydalby sie zloty srodek.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

Są kraje, gdzie policja sprawdzając takiemu prawo jazdy, kładzie go ryjem na maskę lub glebe. Robią to zgodnie z zaleceniami szefostwa. Każdy smark na ulicy ma się przekonać, że ten "twardziel" wobec prawa to jest malutki i nie podskoczy.


Albo jak w usa dlatego, ze moze im leb odsztrzelic.

Pozdrawiam
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Co do USA - jasne - jak tyle osób ma broń palną i można ją bez problemu nabyć -to nie ma się co dziwić. A jeszcze skala przestępstw przy użyciu broni... A więc standard - a nie jakiś brutal ... :wink:
  • 0

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

Co dalej ?!!? NIC DALEJ!!!


no tak, a co Ty zrobiłeś?

pozdro..
ja
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Kravka a TKD. NIE MOŻNA określić, które jest lepsze.
Jak już kiedyś napisałem, właściwie (prawie) każdą MA można zrobić skutecznie kuku jeśli się solidnie trenuje, ma się już jakieś doświadczenie + wypada mieć odpowiednie nastawienie.
Wychodzi tu też sprawa jakości treningu i trenere. Można 4 lata na kravke chodzić i przegrać w pojedynku z kimś kto od 3 miechów na kicka chodzi. Tu nie ma jakiś jasnych zasad. Mam na sekcji kumpla(ex-TKDwiec) i w zasadzie można go spoko klepać, jest tylko jedno ale...jego nogi, gość szybciej wykona obrotowe niż zdołam do niego doskoczyć. Jedyna możliwość aby go zneutralizować to dobre zbicie lub blok kopnięcia(choć dobre kopnięcie jest trudne do zablokowania ) i natychmiastowa kontra. Tak więc dżę wielkim szacunkied wszelkich punchingowców(sam kiedyś trenowałem karate).
A tak szczeże to TKD ma naprawdze zajebiście dobrze dopracowaną prace nogami(wiem to ja, mój brzuch i moje łydki)
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
A wiec drogi poszkodowany : nie badz popychadlo - zapisz sie nawet n kung fu, capoeire ale nie dawaj sie popychac.

Zrob cos z tym'

Pozdrawiam
  • 0

budo_brudny_harry
  • Użytkownik
  • Pip
  • 14 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
wogule sie na cos zapisz to wyrabia pewnosc psychiczna. Ja kilka dni temu mialem sytuacje ze dorwalo mnie 3 starszych gosci, stara gatka 50groszy...nie zdarzylem odpowiedziec i juz dostalem, ale dostalem takiej nerwicy ze pierwszy menel wyladowal na ziemi po strzale w bok szyi reszta odpuscila. Takze oplaca sie chodzic na sztuki walki :)
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Nie wolno dać sobie w kaszę dmuchać :)
A jak ktoś ci w nią dwuchnie to w miarę możliwości pier...... go głową w stół.
Chyba, że naprawde szkoda fatygi.
Nie mówię oczywiścieaby stać się jakimś mega-kozakiem i każdemu sprzedawać złowrogie spojrzenie czy potrącać. Wystarczy reagować zawsze gdy ktoś próbuje się podbudować naszym kosztem
(jakiś niedowartościowany, zakompleksiony ultra-agresywny burak)
Głupi przykład, dzisiaj jakieś bolki pluły się(bez powodu, tak by się pokazć)
do livefightera. Jeden nawet zapowiedział mu , że "zginie" :) :) :)
Wróciliśmy się do nich. Gościom prawie kapało z nogawek. Nie mieliśmy zamiaru im nic zrobić, rozmowa w 4oczy wystarczyła. hehehe, a jak potem fajnie przy ścianie chodzili :)
  • 0

budo_ptysiu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
łooo miesiąc nie zaglądałem i sie nagle fajterów narobiło... O_O

jakby ci ludzie piszący o pomoc słuchali 70% tych odpowiedzi to by w kraju worków na tych "mscicieli" nie starczyło...

wiesz ty Combacie drogi, że namawiając do zemsty namawiasz do przestępstwa, a juz moralnie to jestes takim samym zbirem jak ci co połamali mu nos?
(btw do ciebie osobiście nic nie mam ale do sposobu postępowania owszem)

pozdrawiam
ptys
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

wiesz ty Combacie drogi, że namawiając do zemsty namawiasz do przestępstwa, a juz moralnie to jestes takim samym zbirem jak ci co połamali mu nos?


No to po prostu przerażające :wink: :lol:

Ja w ogóle namawiam do przestępstwa, noszenia broni - takie prawo.

Każdy niech robi co uważa - to tylko sugestie.

Za to kto się nie odegra, (być może) będzie popychadłem do końca życia, będzie strachliwy, będzie go bił, okradał kto będzie chciał, zupełnie zniknie wiara we własne siły, zniknie charakter etc.

Wybór... :evil:
  • 0

budo_orka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Zgadzam się z Combatem - jezeli raz się nie przelamiesz, nie postawisz to będziesz sie bal zawsze i za kazdym razem bedziesz sie utwierdzal w tym przekonaniu, że jestes słaby, ze się nie uda itp.
Prawda jest taka, ze kazdy mezczyzna ma swoj honor i powinien go bronić.
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Nie zawsze zemsta musi mieć jakiś krwawy wyraz. Czasem wystarczy kogoś OSTRO nastraszyć albo ustawić się na w miarę honorowe rozwiązanie(solo) lecz nie zawsze jest to możliwe. Ewentualnie solo + "wsparcie logistyczne" ze strony menelita, co byś za długo na nogach nie postał w razie wygranej :evil:

Czasem takze warto sobie odpuścić. Lwa się w dupe nie całuje.
Choć właśnie jestem w trakcie "wyjaśniania" sobie z pewnym panem wzajemnych korelacji, nie uważąm, że jest to najlepsze wyjście.
  • 0

budo_orka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Ja własciwie też nie jestem smakoszem "musztardy po obiedzie". Mowiąc o przełamaniu sie i dzialaniu, mialem na myśli konkretną sytuację gdy jestes agresywnie zaczepiony / napadnięty - wtedy należy działac, jesli czujesz sie na silach.
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
A o tym była mowa w poście pt: "nie ma litości"
Ktoś cię napada, to go zgładz i zamiast zamartwiać się jego urazami, syć się jego cierpieniem(zasłużonym)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024