Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

budo_piotras
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Dzisiaj o godzinie 18:45 zostalem pobity.. wychodzac z kina zobaczylem 3 osobnikow (jeden okolo 17 lat , i dwoch 19-20). Jeden z tych starszych zawolal "Masz 30 groszy ???" , bylo od nich czuc alkohoxem.. odpowiedzialem grzecznie i krotko ze "nie mam" , i spokojnym krokiem poszedlem dalej (a on odeszedl do swoich).. po 10 metrach drugi z nich podbiega do mnie z tym najmlodszym, i pyta o to samo. Powtarzajac sie ze nie mam ani grosza , starszy lapie mnie za kark krzyczac "No i co teraz kurwa?" walac 3 razy piescia w moja twarz.. efektow chyba nie trzeba opisywac.. bylem caly zalany krwia.. najsmieszniejsze jest to ze dzialo sie to na GLOWNEJ ulicy miasta (Szczecinek) , bylo dosc jasno i naprawde duzo ludzi.. nikt nawet nie probowal pomoc , chociaz krzyczalem.. Udalo mi sie wyszarpac i uciec.. po krotkiej gonitwie (widocznie po % nie mogli biegac) udalo mi ich zgubic. Bylem z ojcem na komendzie (cala podloge krwia zapackalem), pan policjant powiedzial ze to zwykle pobicie i jezeli nic mi nie zabrali to w sumie nic nie mozna narazie zrobic.. (taki byl z tego wniosek). Najmlodszego z napastnikow znam z widzenia i wiem na jakiej ulicy mieszka. Z komendy odeslali mnie do przychodni , a lekarz rodzinny do szpitala. W szpitalu zrobili mi przeswietlenie nosa. Okazal sie zlamany. (Nic dziwnego). Skonczylo sie na tym ze w poniedzialek mam isc na obdukcje , i zaniesc na komende wyniki. A wtedy "zobaczymy co bedzie dalej" © policja. Moze mi ktos wyjasnic dlaczego w polsce jest takie prawo? Jezeli mowie gdzie dokladnie mieszka napastnik to dlaczego policja nie moze nic zrobic? Oczywiscie wszystkie te procedury trwaly dosc dlugo przez to ze w szpitalu pani musiala zalatwiac swoje prywatne sprawy , o 19 bylem na komendzie a o godzinie 22:30 znalazlem sie w domu. Co Wy o tym myslicie? Jak to sie moze skonczyc?
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
prawo jest prawem a metody dzialania policji ich metodami.

1. takich pobic na komendzie oni maja dziennie: przychodza pobite kobiety, mlodziez i dorosli. spiewka jest ta sama czyli 'jezeli nic powaznego ci sie nie stalo i nie dokonano kradziezy lub gwaltu' to nie ma co myslec o pomocy z ich strony.

2. policja aby rozpoczac dzialania potrzebuje obdukcji lekarskiej, swiadkow a najlepiej jesli jest wiecej takich zgloszen z twojej strony. wtedy to rozpoczyna sie sciganie. jeden przypadek dla nich nic nie znaczy zwlaszcza jesli jest to ktos nieletni... a mniemam iz jest tak w twoim przypadku

3. zemsta nie ma sensu i moze ci jeszcze bardziej zaszkodzic. nie znasz tych osobnikow i nie wiesz w jakim srodowisku sie obracaja.

RADA: staraj sie unikac takich spotkan i sytuacji. uciekaj jesli mozesz i wolaj o pomoc doroslych. ucieczka nie jest oznaka tchorzostwa!!! nie wdawaj sie w bojki !!! kazda zaczepke z ich strony zglaszaj na policji - oni to odnotowuja jako notatka sluzbowa a im wiecej tym lepiej. wtedy dopiero zajmuja sie tym na powaznie.
  • 0

budo_piotras
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Czyli lepiej by bylo jak bym im oddal telefon ? A policja cos zrobi jak bede mial kose w plecach? Mysle teraz czy nie zaczac chodzic na silownie , i cwiczyc jakiegos sportu walki. Moze sie na przyszlosc przyda..

Ps. Zawiodlem sie na polskim prawie , ktore bardziej chroni bandytow niz poszkodowanego..
  • 0

budo_piotras
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

uciekaj jesli mozesz i wolaj o pomoc doroslych.


Jak pisalem , nikt mi nie pomogl - prosilem nawet pojedyncze osoby zeby odciagnely tych 3 frajerow.. konczylo sie na roli gapia , i pojscie w swoja strone.
  • 0

budo_tora
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 833 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Calimshanu

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Dobrze by bylo jak bys zaczol chodzic na jakąs sztuke bądź system walki, z pewnoscia latwiej by Ci sie bylo wyrwac z uscisku agresywnych pijakow, Krav Maga lub Taekwondo powinny pomoc Ci w tym. Pozdrawiam.
  • 0

budo_vercengetoryx
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa\Dęblin

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Szczerze...tak było zawsze, jest i będzie, na ulicy nawet w tłoku i z kumplami, jak do czegoś dochodzi prawie zawsze jesteś sam. dlatego zamiast ciągać tego po sądach czy kombinować zacznij coś ćwiczyć. Oczywiście należy takie rzeczy zgłaszać na policję ale... policja nie pomorze Ci (zazwyczaj) gdy podchodzi do Ciebie kilku nawalowych gości, dopiero po wszystkim można im zgłosić pobicie. Jeśli zamierzasz coś ćwiczyć tylko ze strony praktycznego zastosowania to polecam Kraw Maga. Nie ma nic lepszego na ulicę. Gdybyś przed tym napadem pochodził na kravkę chociarz rok to pewnie byś ich policji sam dostarczył :twisted:

Pozdrowionka dla wszystkich kravatów.
  • 0

budo_tora
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 833 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Calimshanu

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

Szczerze...tak było zawsze, jest i będzie, na ulicy nawet w tłoku i z kumplami, jak do czegoś dochodzi prawie zawsze jesteś sam. dlatego zamiast ciągać tego po sądach czy kombinować zacznij coś ćwiczyć. Oczywiście należy takie rzeczy zgłaszać na policję ale... policja nie pomorze Ci (zazwyczaj) gdy podchodzi do Ciebie kilku nawalowych gości, dopiero po wszystkim można im zgłosić pobicie. Jeśli zamierzasz coś ćwiczyć tylko ze strony praktycznego zastosowania to polecam Kraw Maga. Nie ma nic lepszego na ulicę. Gdybyś przed tym napadem pochodził na kravkę chociarz rok to pewnie byś ich policji sam dostarczył :twisted:

Pozdrowionka dla wszystkich kravatów.

To tak skuteczna jest ta Krav Maga, ze po roku chodzenia da sie uporac z trzema menelami?? Niezle, chyba sie na to sam zapisze. :D
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

Jeśli zamierzasz coś ćwiczyć tylko ze strony praktycznego zastosowania to polecam Kraw Maga. Nie ma nic lepszego na ulicę. Gdybyś przed tym napadem pochodził na kravkę chociarz rok to pewnie byś ich policji sam dostarczył :twisted:


Jasne :lol:

1) A gość po 3 latach owego "cuda" dostał ode mnie bęcki samymi czystymi technikami: ręce i nogi.

2) Jak znajomy kravaciarz zobaczył moje akcje na sparingach kravki - to sam się "zapisał" do mnie na szkolenie: worek, gruszka, piłka; ręce + nogi etc.

3) Jak to powiedział jeden instruktor kravki w tajemnicy :wink: i prywatnie więc nie ujawnię kto, gdzie i kiedy: "Z tych co przychodzą tylko niewielu się nadaje (czytaj 20%)"

4) Zapominasz o dobrych systemach uderzanych, walce bronią - to ostatnie jest JESZCZE LEPSZE niż kravka :) :wink:
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

tak skuteczna jest ta Krav Maga, ze po roku chodzenia da sie uporac z trzema menelami?? Niezle, chyba sie na to sam zapisze. :D


Nie sądzę - ale na pewno żeby walnąć jednego, drugiego - utorować drogę i uciec - wystarczy...
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

To tak skuteczna jest ta Krav Maga, ze po roku chodzenia da sie uporac z trzema menelami?? Niezle, chyba sie na to sam zapisze. :D


Z tych trzech jeden go złapał za kark i trzy razy walnął. Na sytuację, że przeciwnik ma jedną ręke zajętą a Ty obie wolne to każda sensownie trenowana sztuka walki jest bardzo skuteczna. Zauważ, że go nie dogonili, gdy się wyszarpał, choć wiał lekko oszołomiony po mordobiciu i ze złamanym nosem.
Natomiast inna sprawa to przygotowanie psychiczne na coś takiego, ja pierwszy raz na ulicy (baaardzo dawno temu) też dostałem w ryj pomimo ju-jitsu, bo sądziłem, że to nieporozumienie, w dodatku uważałem, że pierw musi być "rytuał" w postaci "W morde chcesz" albo "Zaraz dostaniesz wpier...."
Młody byłem :oops:
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
No Piotras, po takiej dawce wiedzy co i jak zrobic teraz powinienes sobie juz poradzic. Uwazaj tylko zeby ich wszystkich nie pozabijac bo policja zacznie scigac Ciebie :)
  • 0

budo_piotras
  • Użytkownik
  • Pip
  • 11 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Wymyslilem na razie tyle ze poczekam do poniedzialku na ta obdukcje.. kupie jakis dobry gaz/zel w razie jak bym musial frajerow znow spotkac lub ich "kolegow" i zaczne trenowac Krav Mage , albo boks. (przeplatane silownia). Tylko nie wiem czy w moim miescie ktos tego uczy.. Ale popytam. Kto szuka nie bladzi.

Taekwondo odpada bo z tego co slyszalem szkoda czasu i pieniedzy - wiecej smiechu niz treningu. Moze mi ktos polecic dobry gaz/zel dostempny w sklepach ? A moze lepiej pistolet gazowy? Szukalem w archiwum ale kazdy pisze co innego..
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Znow nikt nie pomogl :evil:
Nie chce nic mowic, ale jak ktos mnie dotyka do dostaje grzywe zanim zdazy dobrze reke polozyc.
Na policji tak jest.

Poniesliby wieksze konsekwencje jakbys powiedzial, ze wzieli ci np.10 zl.

Szacuneczek - nie lam sie - cwicz i sie odegraj

Pozdrawiam wszystkich
Niedziel
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

cwicz i sie odegraj

:D tak, najlepiej zapisz sie na ninjitsu cwicz ostro w piwnicy i na ulicach a potem odegraj sie i pozabijaj ich wszystkich - lacznie z cala rodzina /babke, dziadka, syna, corke i zone/ :) :) :)

PS. oczywiscie zartuje
  • 0

budo_shadow
  • Użytkownik
  • 3 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Siemianowice Śląskie

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
zacznij trenowac biegi :D najlepszy spodób na 3 przeciwników sprint na 500 m :wink:
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.

Taekwondo odpada bo z tego co slyszalem szkoda czasu i pieniedzy - wiecej smiechu niz treningu.


Ci goście z krav-magi których zlałem używając TKD tak nie sądzą... Ci goście co mnie spotkali na ulicy też nie. NIE GENERALIZUJ. DOBRZE PROWADZONE TRENINGI TDK DAJA TYLE SAMO CO KICK, THAI ETC.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Od tkd to z dala. Trenuje. Jest dobre - jesli prowadzone praktycznie, a jeszcze mamy raz w tyg box z doskonalym masterm i jest super. Duzo sparingow - czesto zadaniowych.

Powiedzial, ze wie gdzie jeden mieszka. Niech sie odegra.
Albo niech cwiczy 10 lat a potem zalozy maske batmana.

Szacuneczek
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Dokładnie Niedziel.

To co zrobić w takiej sytuacji opisałem już wiele razy...

1) Sprzęt lub trening MA; ew. pomoc kilku kolegów.
2) Szał walki. Kasować gnoi. Zadnej litości. Znaleźć pojedynczo i :twisted:
3) Odpowiednie nastawienie psychiczne.
  • 0

budo_piaba
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 407 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Piotras! Tylko nie kupuj zadnego pistoletu gazowego ani kosy,bo w koncu mozesz tym zabic czlowieka!Moze to brzmiec smiesznie,ale tak jest.Poza tym bez pewnych umiejetnosci nawet noz Ci na ulicy nic nie da.

Ja radze Ci zaczac trenowac jakas sztuke walki,ale jaka to zdecyduj sam.

Z tym polskim prawem bym uwazal i oczywiscie glupio trafiles,ze tak Cie potraktowali na szkielowni,ale nie trac wiary w polskie prawo,bo mogles miec po prostu pecha.Nie bronie policji,bo sam uwazam,ze jest strasznie nieskuteczna,ale jedno doswiadczenie nie musi dotyczyc calej policji.
  • 0

budo_maciek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 875 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
Spox - mnie tez napadli pare dni temu. Udalo mi sie zwiac i wskoczyc do taksowki, wiec nos uratowalem ale wkrw**** wciaz jestem..

Zdarza sie i trzeba zyc dalej.

Pozdrawiam.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024