10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_telex]

Jak to wyglada u was ? W roznych sztukach walki sa sekcje dla starszych, ludzi po przejsciach, kontuzjach, jednym slowem dziadkow cwiczacych dla przyjemnosci.
Czy Capoeire w Polsce trenuja tylko ludzie mlodzi czy tez tacy sportowi emeryci. Czy w ogole jest to mozliwe ? Te wszystkie akrobacje, salta, obroty, stawanie na rekach itp to raczej domena mlodosci
Czy Capoeira konczy sie po 40 -ce ? :wink:

[budo_genosha]

Akrobacje, salta, obroty i stawanie na rekach to nie jest istota capoeiry.

Zdarzaja sie starsi, a jakze - tacy kolo 40. Wiekszosc rezygnuje, ale niektorzy radza sobie niezle :wink: oczywiscie wiadomo, ze im wczesniej tym lepiej.

[budo_telex]

Akrobacje, salta, obroty i stawanie na rekach to nie jest istota capoeiry.

Nie ? a co jest istota Capoeiry ?

Wydawalo mi sie ze wiekszosc trenuje Capoeire dla przyjemnosci, dobrej zabawy, ciekawych ludzi, pozytywnego odbierania swiata.
Odskoczni i odmiennosci od tych wszystkich morderczych low kickow, lewych prostych itp dzwigni.

O co wiec chodzi w Capoeirze, jesli sam ruch nie jest istota ?

A wracajac do tematu
Czy zamierzacie trenowac w swoich pozniejszych latach i czy uwazacie to za realne, czy to zbyt odlegla przyszlosc. Czy Capoeira to zyciowa pasja czy fajny epizod mlodosci ?

[budo_genosha]

Oczywiscie, ze ruch. Ale ruch to nie tylko salta i stanie na rekach. Ruch to plynna gra, proste, ale eleganckie i plynne ruchy, kontrola nad wlasnym cialem. To wraz z improwizacja jest najwazniejsze w capoeira.

Masa ludzi w Polsce potrafi salto do tylu. Ale ladnej ginga juz niewielu. W tym sek.

A co bedzie za pare lat to nie wiedza najstarsi indianie...

[budo_piaba]

Capoeira jest dla wszystkich.Mozna zaczac kiedy sie chce,ale wiadomo w wieku 40 lat nie jest sie tak rozciagniety i gibki jak 16-latek. Ale dobry Capoeirista nie musi koniecznie robic akrobacji.Wielu do tego dazy i w mlodych latach trenuje akrobacje,ale im dluzej trenujesz,tym mniej odczuwasz potrzebe do robienia salt,flikow itd. Wielu Mestres,ktorzy przewaznie maja kolo 40 lat nie maja juz potrzeby robic salta itp. i tego po rpstu juz nie robia.Tak jak mowi Genosha,to nie istota Capoeiry.

Capoeira to walka ukryta w tancu,ale glowny akcent lezy na slowie WALKA.
Capoeirista z czasem nabiera malicii,sprytu,ktory w takiej formie wystepuje tylko w Capo.Pozwala ona nie tylko dawac sobie rade w rodzie,ale tez w zyciu.Malicia pozwala lepiej rozpoznawac mysli i intencje oraz charakter innego czlowieka,nawet nie zwiazanego z Capoeira.Dzieki malicii Capoeirista lepiej radzi sobie w zyciu,bo wie kto jest jak do niego nastawiony i rozpoznaje to lepiej niz inni ludzie.Wlasnie tego uczy Capoeira.Malo o tym sie mowi,ale jest to jeden z glownych aspektow Capoeiry i jej filozofii.Jedno spojrzenie na jakiegos czlowieka pozwala Mestre "przeszyc" jego dusze i rozpoznac jakim typem czlowieka jest i jak podchodzi do zycia i do innych ludzi.Jako Mestre masz juz tyle malicii,ze rozpoznajesz wszystko co dzieje sie miedzy ludzmi,co ich laczy lub dzieli.Mestre widzi to zarowno w rodzie jak i w zyciu codziennym.

Brzmi to moze dla osob niewtajemniczonych troche abstrakcyjnie,ale kto cwiczy Capoeire,wie o co chodzi.Ten spryt(malicia) jest wyjatkowow wazna w Capoeirze i jesli Capoeirista jej nie ma,to moze robic tysiac salt,piecset flikow,100 armad po kolei itp.,ale nie bedzie i tak dobrym Capoeirista.To wlasnie rozni Capo od innych sztuk walki i np. od breaka.

W innych MA tez moze jest spryt,ale malicia to specyficzny rodzaj sprytu.Kto jej nie ma,tego nie wie i porownuje do zwyklego cwaniactwa.

Mowiac krotko i reasumujac:Malicia pomaga Capoeirista brnac bezpiecznie przez wszytkie sytuacje zyciowe i pozwala mu zauwazyc jacy ludzie sa do niego jak nastawieni,czy negatywnie,czy pozytywnie.Pozwala mu wyjsc z kazdej trudnej sytuacji zarowono w rodzie jak i w zyciu codziennym.

Dlatego Capoeire moze cwiczyc kazdy,bo ani nie liczy sie wiek,ani plec,ani rasa czy pochodzenie,ani predyspozycje,tylko samozaparcie i umiejetnosc oraz chec przyjmowania wiedzy.

[budo_sou]

Jak kolega z sekcji mial powazna kontuzje nogi ( pozdrowienia Trygon/Senzala ) to przylazil na treningi i cwiczyl capoeire.... grajac na instrumentach i spiewajac! Duzo osob cwiczy techniki a nie umi prostego rytmu zagrac na berimbau, atabaq itd...

No a jak ktos ma juz te 40 lat to zawsze moze angole pocwiczyc Mysle ze jak sie naumie to niebedzie musial robic salt zeby ludzie podziwiali go za piekno gry! W koncu angola o wiele trudniejsza niz regional ( przynajmniej dla mnie )

[budo_telex]

Faktycznie, zabrzmialo tajemniczo.
Ten rodzaj wyczucia, malicia... jak to sie ma przekladac w walce ? Maestre potrafi przewidziec ruchy przeciwnika, czy jak ?
Sa w Capoeirze jakies specjalne cwiczenia tego wyczucia ? Kiedy wiadomo ze maestre cos wyczul ? :wink:
Sorry za lekki zart, ale wyglada to naprawde podejrzanie. Pelno we wspolczesnym swiecie roznych oszustow i naciagaczy. Na tym tle czlowiek o zdolnosciach rycerza Jedi jest nieco nierealny.
Wczucie sie w druga osobe na zasadzie empatii moge zrozumiec. Ale jesli kazdy maestre po latach cwiczenia Capoeiry jest takim medium, to Capoeira ksztalci samych dobrych, wrazliwych, wspolczujacych ludzi. W to nie uwierze, swiat nie jest az tak krysztalowo sielankowy, niestety.

[budo_genosha]

No troche za mistycznie to Piaba przedstawil... ot, spryt, perfekcyjna znajomosc wlasnego ciala... jednak z tym jasnowidzeniem to bym nie przesadzal :wink:

[budo_sou]

Genosha....

/me usmiecha sie pod nosem

wczuj sie w klimat!

/me parska smiechem

RPG!

/me zaczyna oddalac sie wolnym krokiem w strone mroku

:roll:

[budo_goliatus_]

Piaba: To co nazywasz malicia nie jest wcale "patentem" capo. To jest *wszedzie* np. w pilce noznej. Capo tym sie wyroznia, ze tutaj o tym sie mowi - wyroznia sie to :wink:

[budo_jakub]

ja bym jeszcze dodal po prostu doswiadczenie - to jest najwazniejsze. nawet najwiekszy malicioso bez doswiadczenia w jogo duro bedzie zwyklym tancerzem