58 odpowiedzi w tym temacie

[budo_combat]

Jesli kurs jest prowadzony przez sensownego goscia to dlaczego nie? Jak ktos sie z jakiegos powodu czuje zagrozony to idzie na ten jeden dzien i lazi z nozem pod reka. Znasz lepsza alternatywe na jednodniowe a bardzo wyrazne poprawienie szansy na wyjscie calo z opresji?

Nie ma rozwiązań błyskawicznych. Byłbym bardzo sceptyczny. Mimo jako-takiego opanowania ostrza -generalnie nie ryzykuję użycia noża w walce... A co będzie jak się omsknie - tętnica, jak się trafi z rozpędu gdzie nie trzeba (serce)? 25 lat w kratkę :wink: ? (a w USA - krzesło lub też dłuuugi pobyt w mamrze?).

Pamiętaj - nóż jest postrzegany jako narzędzie bandytów!!!

Kolejny raz polecam nieocenionego "zwierzaka" MacYounga

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Lie #19 You can use a knife on another human being without legal repercussions
I have seen videos by so-called "knife fighting masters" who actually show the fool encouraging his students to slash someone with a knife for slugging the student. I have also seen videos where after disarming their attackers with several slashes to the arm, these knife killers proceed to slash their no longer armed attacker to ribbons. Don't even get me started on the bozo's who insist their students cut a person multiple times because "one cut may not stop him."

Unfortunately, this kind of training often goes awry when the attacker attempts to withdraw and the knife fighter keeps on slashing, even after the ex-attacker has turned his back on the knife fighter. Now, this once upon a time attacker has been slashed many times after he was disarmed and is slashed more on his back while attempting to retreat...guess who is going to go to prison for attempted murder?

A knife is considered a lethal force instrument...and the use of lethal force is *very* narrowly approved. If you use one another human being you had better damned well be firmly within those parameters...if not, then you are -- in the eyes of the law and society -- the bad guy.

Before you even think of picking up a knife for "self-defense" go out and take a course on Judicious Use of Lethal force. Do NOT take any knife fighting experts word on the subject, go to the source lawyers and expert witnesses on use of force.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja o tym myślę cały czas - szkoda życia...

Tylko bron palna, a to juz zupelnie inna historia. Chociaz jeden dzien strzelania tez daje duzo komus, kto o tym nie ma pojecia..

Broń palna to jeszcze gorszy pomysł! Nie wiem - nie moja działka- ale sądzę że po 1 miesiącu można mówić o podstawowym opanowaniu broni (wyciąganie, pozycja, przeładowanie, celowanie) a celne strzelanie to wymaga sporo praktyki. Może Cougar by powiedział parę słów...?

A co gorsza - wchodzą kwestie psychologiczne - i to jest najważniejsza bariera... (zdecydowanie, nastawienie, agresywność, skuteczność, opanowanie szoku, strachu, bólu etc.) A do tego czas!!

Sam wiesz - jak to bywa na ulicy... :roll: 8)

[budo_lo-han]

Tym razem sie zgadzam bez zadnych ale.
Tyle tylko ze moralnosc/prawo to jakby inna dzialka.

Sam nie nosze noza z mysla o obronie, ale przypuszczam taka mozliwosc.
Dobre ostrze to naprawde paskudna bron... I zarazem taka piekna.. :roll:

[budo_wojtek22]

Combat napisał
Broń palna to jeszcze gorszy pomysł! Nie wiem - nie moja działka- ale sądzę że po 1 miesiącu można mówić o podstawowym opanowaniu broni (wyciąganie, pozycja, przeładowanie, celowanie) a celne strzelanie to wymaga sporo praktyki. Może Cougar by powiedział parę słów...?



Trochę odbiegam od tematu. ale wydaje mi się że większość mężczyzn miała przez jakiś czas kontakt z bronią mówię o wojsku. Chyba że jestem jedynym dupkiem który się nie wymigał. Choć mineło trochę lat dalej pamiętam co się z tym robi i o dziwo prawo użycia broni też pamiętam. Dziwi mnie jak czasami czytam że broń palna to taka straaasznie niesamowita sprawa.

[budo_combat]

Trochę odbiegam od tematu. ale wydaje mi się że większość mężczyzn miała przez jakiś czas kontakt z bronią mówię o wojsku. Chyba że jestem jedynym dupkiem który się nie wymigał. Choć mineło trochę lat dalej pamiętam co się z tym robi i o dziwo prawo użycia broni też pamiętam. Dziwi mnie jak czasami czytam że broń palna to taka straaasznie niesamowita sprawa.

No super. Dajmy broń cywilom - będzie USA... :roll:

Zastanowiłeś się nad całą sprawą?

Czy koleś który umie strzelać itp. - szedłby na kurs powiedzmy 1 dniowy? 8O

"straaasznie niesamowita sprawa"

Coś takiego napisałem? Rozwalisz gościa bez skrupułów? Wyrzuty i strach przyjdą później - doczekasz się.

A polskie prawo - nie rozśmieszaj mnie...

1) Bronią palną jest się posługiwać trudniej niż nożem. Prawda?
2) Wyrządza ona znacznie większe szkody.
3) Śladów jest znacznie więcej (łuska, kula, char. obrażenia) - szybko do Ciebie trafią i będą ciągać po sądach - ja dziękuję - to już bym wolał zabić kogoś nożem i wyrzucić kosę do rzeki...
4) A jak Ci ją ktoś odbierze (bo się np. zawahasz, to masz przerąbane)
5) Sytuacja bliskiego kontaktu - musisz mieć czas - a to problem...
6) Prawo się zmienia polecam analizę przypadków użycia broni i konsekwencje...

Powiesz - nie muszę od razu zabijać...

O strzelaniu w nogi zapomnij od razu - to bajki. A strzał w korpus - to ekhm, ekhm ... :roll:

"Sorry nie chciałem, to... jak strzelałem w wojsku..."

Na wojnie medal,
w cywilu mamro.

[budo_combat]

Tym razem sie zgadzam bez zadnych ale.
Tyle tylko ze moralnosc/prawo to jakby inna dzialka

I psychologia. Nie każdy jest zimnokrwistym, opanowanym fachowcem - który przetnie kogoś na pół - umyje się, zatrze ślady, wyrzuci sprzęt i pójdzie spokojnie spać.

Sam nie nosze noza z mysla o obronie, ale przypuszczam taka mozliwosc.
Dobre ostrze to naprawde paskudna bron...

W 100% się zgadzam. Ale... nie podoba mi się wizja noszenia "kos" przez wszystkich... Zawsze należy uwzględnić różne warunki i czynniki. To nie takie proste. Jakby nie było prawa i nóż noszony na wierzchu - to wszystko prawda. Pewnie da się obronić przed kimś (napastnik po wielu latach walk) - nożem po 1 dniu kursu... (ale jaką taką pewność daje przynajmniej 3-4 miesiące treningu)-

I zarazem taka piekna.. :roll:

W 100% się zgadzam :peace:

Noże to wspaniałe narzędzia :twisted:

[budo_wojtek22]

Combat w naszym pięknym kraju prawa większość broni palnej, tej poza służbami mundurowymi jest w łapach bandzirów, a oni mają w d.... pozwolenia. Jestem człowiekiem pokojowo nastawionym do świata i nie mam zamiaru mosić przy sobie broni palnej, ale też bym chciał żeby ci panowie co mniej respektują prawo tak samo myśleli. Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem ala ja mam prawo do życia i jego obrony. Skoro wiemy że broń palna staje się coraz powszechniejsza wśród drobnych oprychów to można oczekiwać że coraz powszechniejsze stanie się chęć posiadania broni wśród normalnych ludzi.

[budo_combat]

No to się kompletnie nie zrozumieliśmy...

"Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem ala ja mam prawo do życia i jego obrony. "

Hej - cytujesz moje tezy - kolejny raz...

Sądzę to samo - ale staram się uświadomić, że broń palna jest zbyt groźna do obrony (podobnie jak nóż). Co więcej jest rzadsza i charakterystyczna - jak kogoś rozwalisz- to masz duże szanse na odsiadkę. No chyba, że tylko "straszysz" - a wiesz jak to się może skończyć

"Skoro wiemy że broń palna staje się coraz powszechniejsza wśród drobnych oprychów to można oczekiwać że coraz powszechniejsze stanie się chęć posiadania broni wśród normalnych ludzi."

Heh - jak ktoś nie ma determinacji i podejścia (zdecydowanie) równego oprychom - to jego broń obróci się przeciwko niemu - o tym też pisałem...

Jak nie będziesz mocny psychicznie - to broń Ci na nic.

[budo_mrnikt]

Dzizas ....znow bicie piany.
Na uzycie broni musisz miesc czas i co bardzo wazne miejsce. Pisalo sie o tym na forum juz nie raz. Po pierwsze determinacja by kogo zabic, po drugie czas na wyjecie broni - jak sie nie jest Navy Seal albo inny Izraelski kommando to nawet przy treningu ostrym ... no potrzeba nieco czasu. Malo ktory z nas ma mozliwosc strzelan sytuacyjnych na torze z prawdziwego zdarzenia. Na ulicy czesto przeciwnik najpierw atakuje pozniej mowi o co chodzi. Kolejna sprawa - w bliskim dystansie NIE MASZ SZANS WYCIAGNAC BRONI I JEJ UZYC .. ZA MALO MIEJSCA !!!
Tu lepszy jest noz lub kerbambit .. nawet palka sie ne sprawdza w close distanse.

A co do treninu 1 dniowego - tak sobie mysle ... ale nie krzycz na mnie zaraz Combat Czy nie nauczysz gostka w jeden dzien .. jak posiadajac noz obronic sie przed nawet doswiadczonym przeciwnikiem nie posiadajacym noza ??? Nie mowie ze sie uda go nauczyc .... ale pewne szanse sa ...

[budo_badboy]

nie mozliwe jest to bys mial instruktora specnazu. niemozliwe.
mogl byc przy szkoleniu gdzy w polsce na przelomie 70 80 bylo to mozliwe. i nic wiecej. jak jest napisz? bo ciekawi mnie ten watek. czysto historycznie i politycznie. bez złosliwosci.

[budo_combat]

Dzizas ....znow bicie piany.
Na uzycie broni musisz miesc czas i co bardzo wazne miejsce. Pisalo sie o tym na forum juz nie raz. Po pierwsze determinacja by kogo zabic, po drugie czas na wyjecie broni - jak sie nie jest Navy Seal albo inny Izraelski kommando to nawet przy treningu ostrym ... no potrzeba nieco czasu. Malo ktory z nas ma mozliwosc strzelan sytuacyjnych na torze z prawdziwego zdarzenia. Na ulicy czesto przeciwnik najpierw atakuje pozniej mowi o co chodzi. Kolejna sprawa - w bliskim dystansie NIE MASZ SZANS WYCIAGNAC BRONI I JEJ UZYC .. ZA MALO MIEJSCA !!!

Pisałem o tym nawet w TYM wątku!

A co do treninu 1 dniowego - tak sobie mysle ... ale nie krzycz na mnie zaraz Combat Czy nie nauczysz gostka w jeden dzien .. jak posiadajac noz obronic sie przed nawet doswiadczonym przeciwnikiem nie posiadajacym noza ??? Nie mowie ze sie uda go nauczyc .... ale pewne szanse sa ...

Przeczytaj uważnie wątek - rozdział 3 :wink:

Napisałem: "Zawsze należy uwzględnić różne warunki i czynniki. To nie takie proste. Jakby nie było prawa i nóż noszony na wierzchu - to wszystko prawda. Pewnie da się obronić przed kimś (napastnik po wielu latach walk) - nożem po 1 dniu kursu... (ale jaką taką pewność daje przynajmniej 3-4 miesiące treningu)- "

[budo_uwak]

badboy - do mni pijesz o Specnazie - pan sie nazywa Walentyj Babitsyn
- był SZKOLENIOWCEM w specnazie i wrecz bede mial z nim systematyczne treningi juz niedlugo - siedzi w lublinie lub oleśnicy na zmiane ....

[budo_swingline]

Combat, Mrnikt,
Calkowicie sie z wami zgadzam odnosnie ograniczen jakie stawia bron palna i noz (szybkosc wyjecia, potrzeba determinacji uzycia oraz skutki jej uzycia) - widac ze znacie sie na rzeczy. Chcialbym jednak cos dodac od siebie (moze trywialnego):
Kazda obrona wymaga determinacji lub/oraz treningu
Potrzebujesz determinacji i treningu zeby komus kopnac w jaja, zlamac reke czy ucisnac na galki oczne.
Potrzebujesz determinacji i treningu zeby uzyc noza.
Potrzebujesz determinacji i treningu zeby do kogos strzelic.
Kazda z tych broni (czy obron) ma swoje plusy i minusy odnosnie dystansu, szybkosci uzycia i dostepnosci, ale generalnie (generalnie, OK!):
Bron palna jest silniejsza od noza, a noz od piesci i nog.
Ja nie mowie ze nalezy wyciagac noz lob pistolet zeby jak to czasami ludzie pisza "uratowac swoj honor", "nie dac sie zastraszyc" czy nawet obronic pare zlotych lub komorke a nawet nie dostac w ryja. Wrecz przeciwnie. W takich sytuacjach nawet nad uzyciem piesci i nog bym sie zastanowil bo ciezkie obrazenia ciala a nawet smierc mozna i tak spowodowac. OCZYWISCIE BRONIAC SIE MUSISZ UWZGLEDNIAC SKUTKI TEJ OBRONY - MORALNE (zebys mogl potem spac spokojnie) I PRAWNE (zebys nie siedzial w pudle).
Chodzi o to ze noz czy pistolet jest tym narzedziem ktore w raczej rzadkim przypadku moze ci pomoc uratowac ZYCIE. I oczywiscie mozesz nie zdazyc wyjac lub nie bedziesz zdeterminowany dostatecznie zeby uzyc ale dzieki narzedziu mozesz miec SZANSE. Wbrew pozorom sa przypadki kiedy skutecznie (a nawet ze skutkiem smiertelnym) potrafia obronic sie osoby bez specjalnego treningu i bez latami cwiczonej determinacji.
Oczywiscie jeszcze raz - uzycie noza czy pistoletu w kazdej bojce, wymuszeniu czy kradziezy to glupota - szybka droga do piachu lub wiezienia, o tym pisze tez McYoung. Mi chodzi o ten moze jeden raz w zyciu gdy walczysz o ZYCIE.
I nie ma co dramatyzowac ze trzeba tak mostwo treningu. Ktos napisal "Czy wiem jak uzywac noza? - Tak skierowac ostrym koncem w kierunku przeciwnika". Podobnie jest z pistoletem. Oczywiscie ja nie mowie ze trening jest nipotrzebny wrecz przeciwnie. Po to w koncu wszyscy trenujemy prawda. I wiadomo ze ten co trenuje 5 lat bedzie lepszy (generalnie) od tego co trenuje miesiac a ten od tego co nie trenuje. Ale nawet kompletny laik moze (nie zawsze ale moze) obronic sie majac palke, noz czy pistolet. I nie wierze ze wielu by sie zawahalo gdyby zagrozona byla nie komorka czy samochod ale ich ZYCIE lub ich bliskich. I nawet w Polsce ustawa na to pozwala.
Takie ogolne rozwazania (bicie piany) o poranku
Pozdrawiam
Swingline

[budo_swingline]

Moze troche off topic ale nadal strefa humoru
Zdjecie customa Duane'a Dwyer'a wraz z instrukcja obslugi wypisana na nozu jakby ktos zapomnial (z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Swingline

[budo_combat]

UWAGA ludzie! :wink: Chyba nie wiecie tak oczywistej rzeczy!! Jak ktoś was atakuje nożem to gołymi rękoma, fik, myk, trach, chrup - i koniec - nie będzie walki!


A jakże skuteczne i szybkie techniki...



[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Have you ever wondered what you should do when someone starts to attack you with a knife?

Governments, police and community leaders can now confirm that the incidence of attacks with knives have dramatically increased over the past few years.

Yes, with each passing day, your society is becoming more and more violent. So is it possible that you may be involved in a knife fight, at home or in the street?

Is it possible that you may be NEAR a knife fight, at home or in the street?

For your safety and security, is it possible that you may HAVE TO INTERVENE into a knife fight?

The answer is absolutely --- YES!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_lo-han]

"Pressure points"... 8O

Moze lepiej masaz barkow zeby oslabic agresje przeciwnika rownoczesnie
spiewajac kolysanke zeby zasnal?

[budo_combat]

i kolejne uwaga na czaty!

Online chat ends in knife attack
By: Tim Richardson
Posted: 16/06/2000 at 15:49 GMT

A Chinese man has been jailed for stabbing a fellow Net user after the pair argued in a chat room.

The two men - from Yingkou city in Liaoning province - decided that hurling insults at one another simply wasn't good enough, so they decided to meet face-to-face to settle their differences.

But when Huang He gave "Qi Qi" (that was his online name apparently) a good kicking, "Qi Qi" legged it only to return a while later with a knife.

Qi Qi stabbed Huang He and only the arrival of the local police prevented a fatality, according to the AFP report of a story in the Beijing Morning Post.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_combat]

A tu doskonały :wink: sposób obrony przed gościem atakującym z oddali 8O

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

i kolejny

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mrnikt]

Jedyne co mozna powiedziec o technice tego , ktory atakowal to to ze ma zbyt maly noz.
Tak sobie mysle ze takie szeeeeerokie ciecia to mozna robic mieczem poltorakiem .. a wtedy przechwyt moze byc bolesny dla bronicaego sie

[budo_lo-han]

Tej drugiej techniki prosze nie wysmiewac.
Czyms takim rozbroilem kiedys faceta z butelki.. :roll:

Na noz w ice pick podejzewam ze tez jest niezla jesli gosc jest amatorem i ma niezbyt duza determinacje..

A ta pierwsza wyglada bardziej na aikido niz jj. Tez ok jesli sie nie ma do czynienia z nozem i bardzo chce bawic w takie cos.