Witam!!!
Zgadzam się w 100 %, i z całą resztą również.
Myślę, że winę za ten stan rzeczy ponoszą tzw. mistrzowie, którzy zamiast solidnie poćwiczyć i dbać o rozwój Stylu woleli dorobić sobie zmyślne teoryjki zachaczające o filozofię i medycynę chińską. Do tego dochodzi wpływ mediów no i to, że większość osób zainteresowanych Tai Chi Chuan'em to poszukiwacze mocy z kręgów "niuejdżowych" oraz pacyfizujący pseudomistycy. Dobrych nauczycieli, którzy zweryfikowali siebie, swoje umiejętności oraz praktykowany przez siebie Styl w realnej walce w naszym pięknym kraju jest niewielu. Skąd więc ma przybywać uczniów chcących poważnie zająć się np. Tai Chi Chuan.
Pozdrawiam
Wg mnie mistrzowie nie maja z tym nic wspólnego... przez lata świat zalewali pseudo-mistrzowie... poćwiczył troche w chinach, później udało mu sie wyjechać na zachód więc mógł z tego kasę robić na swoich skosnych oczach... póżniej jak nie potrafił czegś tam wytłumaczyć zaczynał ściemniać... resztę zrobili już biali ludzie głównie amerykanie
teraz pomału obraz ten zaczyna sie przecierac ale trzeba lat aby zaczeło to jako tako wyglądać !!!