.......hmhmh.......mowiac szczerze to sie nie doczytalem sie dokladnie twoich intencji teraz sprawa jest duzo jasniejsza :paker:Bardziej interesowalo mnie tutaj obalenie tezy, ze Japonczycy stworzyli najlepsze miecze w dziejach swiata, co sie czesto z wielkim patosem przytacza jako prawde niezbita, a co nota bene nie jest wcale takie oczywiste, jesli sie poszpera troche w zrödlach lub pogada z madrymi ludzmi. Podobno miecze skandynawskie to bylo mistrzostwo swiata, uslyszalem kiedys od jednego platnerza...
Dziekuje za wszystkie interesujace glosy w dyskusji i Tobie Szczepan tez.
Jakosc klingi, to nie tylko jakosc materialu, ale rowniez kwestia wywazenia, hartowania, utwardzenia czy uelastycznienia odpowiednich miejsc na klindze, jej ksztalt, ..itd...Ogolnie to miecz japonski nie sluzyl do scinania mat bambusowych, tylko do zabijania ludzi, czesto opancerzonych, w walce. A to znaczy, ze wspolczesni platnerze nie maja zadnych szans na wykucie dobrego miecza, mimo posiadania do swej dyspozycji byc moze nowoczesniejszej technologii. Po prostu, nie ma rzeczywistych warunkow do systematycznego testowania jakosci poszczegolnych modeli. Po prostu cel, w jakim wytwarza sie obecne miecze jest inny, wiec testy sa inne wiec logicznie => jakosc jest inna.
Zeby stwierdzic jaka klinga jest lepsza w walce, nalezaloby walczyc raz jedna raz druga w roznych warunkach zeby miec jakis material porownawczy....nie wystarczy moim zdaniem opierac sie na opiniach jakichs tam ludzi....