Jaką filozofie ma Capo ???
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W wielkim i zamotanym myślowym skrócie; dlaczego Balans? W Capoeira szukamy doskonałości którą jest równowaga w ruchu. Fajnie to było wytłumaczone w "Capoeira na ulicach Brazylii". Doskonałością nie jest ani czarny, ani biały - szary kolor jest stanem równowagi między jednym a drugim (na znak tego w wielu grupach corda mestre ma kolor szary). Capoeira sama w sobie prócz wyrabiania pewnych zachowań, cech i postaw uczy, by osiągać stan idealnej równowagi - między pięknem i skutecznością, między grą i walką. Najlepsza Capoeira to dla mnie idealne wyważenie jogo bunito i jogo duro. Pięknej walki. Takie jest też życie... Trzeba być czasem dobrym, a czasem złym. Odnajdywać się bez schematów w każdych sytuacjach, być jak kameleon, który zawsze potrafii się dostosować... dobra, już mi się więcej nie chce
Napisano Ponad rok temu
"Capoeira jest wszystkim,co wchlaniaja usta"(sorry jesli cytat brzmi inaczej,ale tresc chyba oddalem dobrze).
Capoeira jest wszedzie.Codziennie,obojetnie gdzie i z kim jestes spotykasz sie z Capoeira.
Tak jak mowil Uirapuru,w kazdej sytuacji(czy w zyciu,czy w rodzie) Capoeirista musi znalezc balans.
Przede wszystkim w Capo kazdy jest rowny.Capoeira laczy wszytkich ludzi.Capoeira jest wielka wspolnota,w ktorej znajdziesz przeroznych ludzi(pod wzgledem rasowym,wiekowym itd.).Przez to Capoeirista zdobywa doswiadczenie i staje sie bardziej otwarty na ludzi i na swiat.Capoeira porusza wszystko.Capoeiry moze nauczyc sie kazdy;tylko ten,ktory nie chce nie nauczy sie Capoeiry.
Poza tym w Capoeirze wystepuje Malicia.Capoeirista z czasem ja nabywa i pomaga mu ona poradzic sobie w kazdej sytuacji.
Co do wykonywania Capo mozna powiedziec,ze Capoeira jest jak Jazz.
Istnieja w niej pewne reguly,ale cala reszta jest improwizacja.Tak jest wlasnie z gra w rodzie.
Napisano Ponad rok temu
Piaba, twoja wypowiedź to raczej zbiór wyciętych z kontekstu (nie tworzą całości) zdań o capo, ale nie o filozofii .
A co do wypowiedzi, że capoeira to wszystko co jedzą usta, co powiedział Mestere Pastinha, to się nie zgodzę. Dlatego, że to jest wg mnie subietktywna ocena. Jeśli np. Pastinha mówił, że capoeira jest wszystkim to wg mnie baaaardzo przesadził. Dla każdego Mestre kto żyje z capo, non stop ma kontakt z capoeiristach, wszyscy wiedzą, że on jest Mestre - wtedy capoeira może być wszystkim, całym życiem. Ale dla aluno, który chodzi na treningi, ma znajomych z capo, lubi słuchać muzy z capo, często sobie ćwiczy poza treningami - to i tak capoeira to nie jest wszystko. To tylko cząstka życia, bardzo istotna, ale mimo wszystko cząstka. Dla Mestre to może być wszystko, bo on żyje z capo i żyje dla capo. Dlatego tej myśli Mestre Pastinhi nie uogólniałbym na wszystkich, a tym bardziej na filozofię capo.
Nie wiem co niektóre zdania mają do filozofii capo (cytat z wypowiedzi Piaby) np. : "Capoeira jest wszędzie. Codziennie, obojętnie gdzie i z kim jesteś spotykasz się z Capoeira." to jakaś bzdura. Albo "Poza tym w Capoeirze występuje Malicia." co ma piernik to wiatraka? Filozofia capo to nie to samo co opic: co to jest capoeira.
"Capoeira jest jak Jazz." Czyli capoeira tak samo jest jak piłka nożna, jak pisanie wierszy, jak robienie obiadu.... Też są zasady, a reszta to improwizacja.
Napisano Ponad rok temu
Może i nie rozumiem, więc wytłumacz mi. Ja napisałem czemu tak sądzę, więc ty tez napisz. :-)widze że to Ty $ero$lav nie rozumiesz !
Napisano Ponad rok temu
Dzieki za krotkie komenatarze, POZDRAWIAM.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dlatego ta "filozofia" nie wydaje mi się we wszystkim dobra.
Napisano Ponad rok temu
A tak propo to $ero$lav napisal ze malo ludzi o tym wie z jego srodowiska hmmm ciekawe ,no a rodzice albo najblizsi kumple. (to w sumie rzadko spotykane ze ktos cos umie i nie cyni tym ,POPIERAM )
Napisano Ponad rok temu
Nie lubie skrajnosci. Przepraszam bardzo, jak jestem na pogrzebie to mam myslec o capoeira? Jak uprawiam seks mam myslec o capoeira?
Idac Twoim tokiem rozumowania Biscoitinho nikt w Polsce nie jest capoeirista. Bo nie ma ku temu warunkow - ludzie maja szkoly, prace, obowiazki. Nie da rady w dzisiejszych czasach WSZYSTKIEGO podporzadkowac swojej pasji, niewazne czy to jest capoeira czy filatelistyka.
Napisano Ponad rok temu
Jeśli jakaś filozofia do ciebie trafia i ci pasuje , to po prostu robisztak jakona nakazuje automatycznie , a jeślichcesz coś zrobić przeciw niej to odrazu cie sumienie zaczyna dręczyć . A przynajmniej ja tak mam ...
Napisano Ponad rok temu
Cieszy mnie, że niektórzy podchodzą krytycznie do capo ( nie myślić z tym, że zawsze się krytykuje, tu chodzi o to, że się "ocenia") i jej filozofii, a nie biorą wszystko za dobrą monetę z całym inwentarzem. Trzeba mieć własne zdanieIdac Twoim tokiem rozumowania Biscoitinho nikt w Polsce nie jest capoeirista. Bo nie ma ku temu warunkow - ludzie maja szkoly, prace, obowiazki. Nie da rady w dzisiejszych czasach WSZYSTKIEGO podporzadkowac swojej pasji, niewazne czy to jest capoeira czy filatelistyka.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czyli capoeira tak samo jest jak piłka nożna, jak pisanie wierszy, jak robienie obiadu.... Też są zasady, a reszta to improwizacja.
Zaczne od najprostszego,zebys tym razem zrozumial. :wink: :
Chyba nie znasz sie za bardzo na pilce noznej,bo gdyby bylo inaczej,nie pisalbys takich rzeczy.Owszem w futbolu jest troche improwizacji,ale jest to sport druzynowy i dlatego ramy,w ktorych mozna improwizowac sa duzo mniejsze niz w Capo.W pilce prawie nigdy nie wygrywaja druzyny zlozone z indywidualistow(i improwizatorow),tylko te,ktore umieja dobrze przelozyc na gre dana taktyke,tzn. grac taktycznie.Spojrz na Wlochow.Owszem maja w ataku i pomocy indywidualistow,ale graja taktycznie i przewaznie po zdobyciu jednego gola graja cattenachio,ktoergo nie obejdzie nawet zajebiscie improwizujaca druzyna.
Sorry,ze zaczalem wywod o futbolu,ale gdybym napisal krotko znowu bys nie zrozumial...
Z pisaniem wierszy... coz mozesz miec racje,ale moim zdaniem kazdy poeta tez ma jasno okreslone granice,ktorych w tej formie w Capo nie ma.
A robienie obiadu.Tu od biedy przyznam Ci racje. :twisted:
Cieszy mnie, że niektórzy podchodzą krytycznie do capo ( nie myślić z tym, że zawsze się krytykuje, tu chodzi o to, że się "ocenia") i jej filozofii, a nie biorą wszystko za dobrą monetę z całym inwentarzem. Trzeba mieć własne zdanie
Owszem,trzeba miec wlasne zdanie,ale z tego co Ty przewaznie wypisujesz wynika,ze podchodzisz do Capoeiry z barzo duzym dystansem.
Wydaje mi sie,ze obojetnie o czym mowimy na forum , Ty piszesz anty Capo:chociazby temat Capoeira a ulica i wszystkie tematy o skutecznosci Capo.Nie wiem,moze trenujesz Capo,bo podoba Ci sie tylko akrobatyka???
A co do Twojej odpowiedzi na moja wypowiedz to powiem tyle:
Nawet Mestres prowadza zycie poza Capo,nie szystko co robi musi byc zwiazane z Capo,mimo to Capo jest jego zyciem.Capo towarzyszy kazdemu Capoeirista w zyciu i pomaga mu w kazdej sytuacji w wielu roznych dziedzinach zycia(chociazby na ulicy albo w pozbywaniu sie chorob,stresu itd.)
Napisano Ponad rok temu
no tu ci Piaba przyznam racje! ja jak mam jakiś stresik to ide ćwiczyc Capoeira i niemalże od razu jest lepiej...Capo towarzyszy kazdemu Capoeirista w zyciu i pomaga mu w kazdej sytuacji w wielu roznych dziedzinach zycia(chociazby na ulicy albo w pozbywaniu sie chorob,stresu itd.)
A co do filosofii capo to trudno określić ją słowami... Ona po prostu istnieje i tyle... Takie jest moje zdanie...
Napisano Ponad rok temu
Radze najpierw wylac litry potu na treningach, a potem brac sie za filozofowanie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
błąd na artesdasgerais.com.br
- Ponad rok temu
-
Dwa ciekawe artykuly
- Ponad rok temu
-
adres stronki
- Ponad rok temu
-
Jak sie gra na bebnie?:D
- Ponad rok temu
-
calango ;)
- Ponad rok temu
-
gradacja po raz setny - nie przekręcajcie już!
- Ponad rok temu
-
Od czego zacząć ???
- Ponad rok temu
-
Najfajniejsze apelido :D
- Ponad rok temu
-
Problem z saltem
- Ponad rok temu
-
Capo-żargon
- Ponad rok temu