Co do programu wojskowego walki wręcz, to sprawa wygląda tak:
1)wzieli się za to nieżli fachowcy min: liderzy Stowarezyszenia KM z Poznania
-kpt. W. Kopeć, czarny pasu judo, czarny pas Krav Maga
-mjr. rez. P. Tarnawski czarny pas Krav Maga, brązowy Karate
-kpt. A. Grejner II dan judo, instruktor KM, szef wyszkolenia walki wręcz w WSO Dęblin
- kpt Mikłusiak, doświadczenia z karate, Judo, instruktor KM
program konsultowany był z R. Douiebem
2) Cały zespół był ograniczony odgórnie, oni tylko tyle czasu dostali, więc musieli się dostosować. Zgodnie z założeniami współczesnego pola walki - walka wręcz, to temat marginalny, i czy nam się to podoba czy nie takie są trendy światowe.
3) Obawiam się że pokutuje tu opinia jakoby żołnierzy poborowych nie należy uczyć KM, bo co oni wyniosą do cywila!, zabijać będą czy co?, a po co to komu? jeszcze kogoś zabiją nie daj boże. Wiem, wiem zgadzam się to kretyństwo ale!, niestety beton jest wszędzie.
4) program to a.b.c. KM, same podstawy podstaw, głównie problematyka karabinka, fakt że nie ma d.e.f. (czyli rozwinięcia) KM w roli typowego combatu działa tu i minus. Ale przecież to nie koniec, kolejne częsci programu mają być dostarczone.
Jeśli więc będzie tego z 50-60 godzin to i tak nie jest źle (zważywszy na realia wojska a nie a potrzeby), w Izrealu elitarne jednostki wojska mają tylko 120 godzin, (przy 3 letniej służbie wojskowej), tylko albo aż zważywszy że 90% tego przyda się im na ... nic.
Mam nadzieję że trochę rozwiałem wątpliwości co do programu, raz że teoretycznie wojsku walka wręcz nie potrzebna, dwa że różne betonowe i finansowe realia ograniczają nasze marzenia.
Mity o combatach: "Systemy te uczą zabijania w 40 h&quo
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
21 odpowiedzi w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Re: Mity o combatach: "Systemy te uczą zabijania w 40 h&quo
Nie pisze o samym programie ( Obronca opiasl go dokladnie, a nie do konca zgadzam sie z tym a,b,c KM. Po prostu to jest system wojskowy. Nic nowego sie nie wymysli, sila rzeczy musi byc podobnie, ale zobaczymy efekt ) tylko odpowiem na pytanie Obroncy : po co im techniki ktorych w 90% nie wykozystaja.
Na nowoczesnym polu bitwy wiekszosc strat ludzkich spowodowanych jest dzialalnoscia srodkow altyleryjskich ( rakiet, bomb itd ). Odsetek wrecz stanowia straty spowodowane od bronii mniejszego kalibru ( karabin, pistolet maszynowy, pistolet ). Strat, walk bezposrednich nie ma.
W swietle tego COMBAT JEST NIEPOTRZEBNY zolnierzom.
Ale zadaniem wojska jest nie tylko ( w teorii tylko ) walczenie na polach bitwy komwencjonalnymi sposobami.
Coraz wieksza role odgrywaja tzw. sily specjalne, oddzialy areomobilne i inne specialnego przeznaczenia.
Dla nich "combaty" sa istotna rola bo :
- pomagaja im " znalezc sie " w sytuacjach walk bezposrednich z wrogiem ( oddzialy specjalne bardzo czesto, oczywiscie w wypadku oddzialow o odpowiedniej specyfice, zastawiaja pullapki na wroga walczac w zwarciu z wrogiem, zakradaja sie na tyly wroga itd ) uczac skutecznej walki w bliskim dystansie.
Nowoczesny combat nie zaklada walki wrecz tylko umozliwienie urzycia broni.
- czasem zdarza sie w okreslonych sytuacjach jakichs dramatcznych, naglych zdarzes wprowadzac wojsko jako sluzbe porzadkowa.
Maja strzelac do tlumu? System walki umorzliwia im konfrontacje z ludzmi "cywila", co w polaczeniu z ich sprawnoscia fizyczna stawia ich na lepszej pozycji w takiej konfrontacji.
- W sytuacji gdy zolnierz zostaje rozbrojony i uwieziony. Uciekajac combat umozliwia mu przezycie do momentu zabicia wroga ( z partyzanta czybki cios ) i odebrania mu bronii, ktora bedzie mogl poslugiwac sie skuteczniej niz rekami i nogami.
Jak mi cos jeszcze przyjdzie do glowy to drapne.
Na nowoczesnym polu bitwy wiekszosc strat ludzkich spowodowanych jest dzialalnoscia srodkow altyleryjskich ( rakiet, bomb itd ). Odsetek wrecz stanowia straty spowodowane od bronii mniejszego kalibru ( karabin, pistolet maszynowy, pistolet ). Strat, walk bezposrednich nie ma.
W swietle tego COMBAT JEST NIEPOTRZEBNY zolnierzom.
Ale zadaniem wojska jest nie tylko ( w teorii tylko ) walczenie na polach bitwy komwencjonalnymi sposobami.
Coraz wieksza role odgrywaja tzw. sily specjalne, oddzialy areomobilne i inne specialnego przeznaczenia.
Dla nich "combaty" sa istotna rola bo :
- pomagaja im " znalezc sie " w sytuacjach walk bezposrednich z wrogiem ( oddzialy specjalne bardzo czesto, oczywiscie w wypadku oddzialow o odpowiedniej specyfice, zastawiaja pullapki na wroga walczac w zwarciu z wrogiem, zakradaja sie na tyly wroga itd ) uczac skutecznej walki w bliskim dystansie.
Nowoczesny combat nie zaklada walki wrecz tylko umozliwienie urzycia broni.
- czasem zdarza sie w okreslonych sytuacjach jakichs dramatcznych, naglych zdarzes wprowadzac wojsko jako sluzbe porzadkowa.
Maja strzelac do tlumu? System walki umorzliwia im konfrontacje z ludzmi "cywila", co w polaczeniu z ich sprawnoscia fizyczna stawia ich na lepszej pozycji w takiej konfrontacji.
- W sytuacji gdy zolnierz zostaje rozbrojony i uwieziony. Uciekajac combat umozliwia mu przezycie do momentu zabicia wroga ( z partyzanta czybki cios ) i odebrania mu bronii, ktora bedzie mogl poslugiwac sie skuteczniej niz rekami i nogami.
Jak mi cos jeszcze przyjdzie do glowy to drapne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
szutki walki i...służba wojskowa
- Ponad rok temu
-
yeah - bezpieczenstwo i samoobrona! rotfl
- Ponad rok temu
-
Combat obecnie: cywile i armia.
- Ponad rok temu
-
co by bylo gdyby?
- Ponad rok temu
-
instruktor krav-maga otruty?
- Ponad rok temu
-
Palki, Zapalki , Kije i Tonfy (Do SaszaK-a)
- Ponad rok temu
-
KravMaga vs. Dinozaur :)
- Ponad rok temu
-
Art z GW
- Ponad rok temu
-
mam pytanie?!??!nieco historyczne...
- Ponad rok temu
-
czy coś co cwiczymy sami....
- Ponad rok temu