CRKT Carson F-4
Napisano Ponad rok temu
No i musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolony. Po wyjeciu z pudelka ogolilem pol reki. Okladziny fajnie wykonczone. Pochwa rowniez. Troche mi sie go dziwnie wklada, tak jakby zachaczal ostrzem o boki, ale mysle ze to kwestia wprawy. Choc pewne jest to ze ostrze tez nie jest zbyt dobrze "prowadzone" przez pochwe. Wyciaga sie dosc ciezko. Nie wiem czy sie lancuszek nie zerwie. Ale moze sie z czasem wyrobi. Na szyi troche mi na razie ciazy, ale to chyba kwestia przyzwyczajenia, bo az taki ciezki to znow nie jest. Aha jeszcze jedno. Myslalem, ze bedzie bardziej widoczny spod koszulki, tzn. bedzie sie odznaczal, czy cos. Ale nie praktycznie nie widac zadnego wybrzuszenia. Sprawdze jeszcze na bardziej obcislych... Ale takich z reguly nie nosze i to ze sie nie odznacza praktycznie przy srednio luznej koszylce bardzo mi odpowiada.
Wiem rowniez, ze stal tu zastosowana nie jest z tych najlepszych. Jest to wlasciwie stal podstawowa z tych stosowanych. No ale nie zamierzam nim kroic blachy, wiec mysle ze przy odpowiednim traktowaniu troche wytrzyma.
W sumie to nie wiem co by tu jeszcze napisac. Ogolnie bardzo mi sie podoba. Jak mi sie sprawdzi jako neck, to moze w przyszlosci jak sie zuzyje to pomysle o jakim drozszym neck'u Microtecha lub Emersona. A moze przetesuje jako kolejny Bear Claw.... On tez ciagle mnie kusi... Poki co cena Carsona naprawde byla umiarkowana i nawet jesli nie wytrzyma za dlugo to nie bede zalowal tego zakupu. Takze polecam....
Napisano Ponad rok temu
bear claw naostrzony także po zewnetrznej !!!!
i tyle
bo ma dziurke i jest kerambitem
Napisano Ponad rok temu
i ze co? nie jest to typowy neck knife... no moze i nie... są opinie ze sie go niewygodnie nosi, bo jest zbyt "szeroki"... no moze i tak... no nosilem to nie wiem...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak wroce do domu z roboty to troche solidniej go potestuje.... nie bede w biurze nim wymachiwal bo znow beda potrzec jak na niespelna rozumu... zreszta juz tak patrza...
tak wiec jak znajde czas to napisze jak go potestowalem i jakies wieksze wrazenia z uzytkowania....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Minelo juz pare dni od czasu zakupu, troche rzeczy przecialem no i noz juz nie goli.... Nadal tnie bez zazutu, ale ostrze juz wyraznie stracilo poczatkowa ostrosc. Czas wiec zabrac sie do ostrzenia....
Aha zgadzam sie do sposobu rozwiazania klipa. Co prawda przez te dni nosilem go glownie na szyi (juz prawie mi nie cazy) ale przez jeden dzien mialem go przy pasku i sprawuje sie calkiem dobrze. Zatrzask jest tak zrobiony, ze praktycznie albo trzeba go palcami poluzowac, albo wyszarpac aby zdjac z paska. Co do zabkowan pod kciuk to tez fakt sa swietne, naprawde palce dobrze sie na nich trzymaja i ja w kazdym razie mam takie wrazenie ze przy dociskoaniu ostrza jakby "wciagaly" skore i nie pozwalamy przesunac sie palcom.
Jak juz wczesniej mowilem jestem zadowolony i polecam kazdemu.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mój ciepły jeszcze BM TSEK z 440C też przestał golić - ale nie zamierzam robić z tego powodu dramatu. Póki tnie jak trzeba, oczywiście
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Tez mialem na mysli po prostu pozadne ciecie, a niekoniecznie musi golic.... Na tym niespecjalnie zalezy....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
low-price kerambit
- Ponad rok temu
-
Noże survivalowe
- Ponad rok temu
-
Do Lorda V B
- Ponad rok temu
-
CS Peacekeepers tylko z nierdzewnej?
- Ponad rok temu
-
Noże na ebay'u
- Ponad rok temu
-
CO POWIECIE NA TO?
- Ponad rok temu
-
Pytanie o ColdSteel Ultralock
- Ponad rok temu
-
CS bushman
- Ponad rok temu
-
Pulkownik Rex A. o nozu....
- Ponad rok temu
-
Spyderco vs. Lansky
- Ponad rok temu