64 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wektor]

Ja jak zwykle spozniny, ale gdy zobaczylem temat nie moglem sie powstrzymac od wpisu. "Kung Pow: Enter the Fist" niesamowite kino akcji, szmira jakich malo, trzeba obejrzec!

[budo_mkimura]

Pod koniec lat 80' ubiegłego stulecia, na fali popularności wywołanej "Wejściem Smoka", pojawiły się w polskich kinach filmy rodem z Chin i Hongkongu. Jedyną godną uwagi pozycją w owym czasie był film "Mnisi z klasztoru Shaolin" z Jet'em Lee. Natomiast chciałem przypomnieć tutuły pozycji, które w tym czasie gościły w Kinach:
"Hong Gil Dong karate mistrz"
"Karatecy z kanionu Żółtej Rzeki"
więcej nie pamiętam, ale te, ze wskazaniem na pierwszy na trwałe wryły mi się w pamięć. Myślę, że w kategorii gniotów, znalazły by się w czołówce.

[budo_lbartekl]

Ja tam nie oglądam takich szmatławców, więc dużo od siebie do tematu nie dorzucę, jednak z dumą mogę wymienić "Amerykanin w Shaolin" jako kolejne ścierwo.

[budo_marti]

moja kultowa seria "amerykanski ninja" gdzie sa ninje biale czarne czerwone a nawet rozowe:) Dudikoff tez zawsze dobrze dawal rade:)

wczoraj ogladalem "amerykanski ninja V" nie bylo rozowych ale za to byly zielone ninja :wink:

[budo_carpediem]

Witam

Czy moze ogladal ktos z was "TC 2000" z Billy'm Blanks'em i Bolo Yeung'iem? Jezeli tak, to wspolczuje ... jezeli nie - to powinniescie sie cieszyc. Gra aktorow to poziom van dammowskich serii (a nawet ponizej), kopniecia osiagnely szybkosc pomiedzy zolwia a slimaka... (nie liczac Bolo, on uzywal glownie rak). No i jeszcze nikt nie wspomnial o baaardzo realistycznym "przyczajony tygrys/ukryty smok" :wink:

Z fajnieszych filmow, ktore widzialem bardzo mi sie podobal "król kickboxerów", troche przesadzony, ale zapadl mi dobrze w pamiec na pewno nie jako szmira

pzdr CarpeDIem

[budo_charly]

Może nikt nie wspomniał o "Przyczajonym tygrysie, ukrytym smoku" bo to bardzo dobry film 8) To jeden z moich ulubionych filmów...
Nie rozumiem czy film żeby był dobry musi być realistyczny? :roll:

[budo_carpediem]

Może nikt nie wspomniał o "Przyczajonym tygrysie, ukrytym smoku" bo to bardzo dobry film 8) To jeden z moich ulubionych filmów...
Nie rozumiem czy film żeby był dobry musi być realistyczny? :roll:

Ooo, to przepraszam bardzo, na pewno nie chcialem nikogo obrazac :wink: , ale mnie osobiscie denerwuje takie latanie na filmie... w sumie o Matrixie dwojce tez nie mam najlepszego zdania. Wszystko jest dobre w odpowiednich proporcjach (sa wyjatki ktore potwierdzaja regule, ale pozycji "Przyczajony tygrys, ukryty smok" do nich nie zaliczam)

pzdr CarpeDIem

[budo_royek20]

''Król kickboxerow '' -tak fajny film no i moj ulubiony kator Loren Avedon :wink:
Fajny tez jest ''Bez odwrotu 2 '' lub inny tytuł ''Szalejący piorun '' -tez Loren A.,jest tez milutka blondynka Cynthia Rothrock i chyba pierwszy występ na ekranie Matthasa Huessa(chyba tak to się pisze) :-)
Było jeszcze kilka fajnych filmikow ,obecnie podoba mi sie Jackie Chan i od niedawna Jet Li
a kicz to wszystkie filmy pod nazwą ''Dragon'' Wilson ,.David Carradine i tym podobne wynalazki

[budo_combat]

moja kultowa seria "amerykanski ninja" gdzie sa ninje biale czarne czerwone a nawet rozowe:) Dudikoff tez zawsze dobrze dawal rade:)

Yeah - ten film zajął honorowe miejsce na liście najcieńszych filmów...

Najlepsza była scena jak "ninja" nieporadnie okładali kijami herosa na plaży...

Aktorów wzięli spod budki z piwem chyba ...

[budo_combat]

moja kultowa seria "amerykanski ninja" gdzie sa ninje biale czarne czerwone a nawet rozowe:) Dudikoff tez zawsze dobrze dawal rade:)

Yeah - te filmy zajęły honorowe miejsce na liście najcieńszych

Najlepsza była scena w jednej z części, jak "ninja" nieporadnie okładali kijami herosa na plaży...

Aktorów wzięli spod budki z piwem chyba ...

[budo_robek73]

Za grosz patroityzmu, moi drodzy.
Dla mnie najlepsze jest "Karate po polsku". Jest wszystko: sceny walki , półświatek przestępczy (vide Zbigniew Buczkowski), wątek romantyczny (tzn. momenty - z udziałem młodej wówczas Doroty Kamińskiej).

[budo_aiki]

hmm Killka dni temui na TV4 " Duchy Chin" cz. 2 - wlos sie jeżyl.
zreszta TV4 od jakiegos czasu prezentuje chyba wsztstkie filmy z tego zakresu. Jeszcze do filmow z zakresu ninja fhight nie doszli - al wszystko przed nami

[budo_moro]

Po cholere sypac tytulami skoro 99% hong-kongskich filmow SW jest niedoogladniecia...

a ja te filmy po prostu uwielbiam maja swoj chory klimat... naprawde pelen czad

[budo_raben]

No tv4 szaleje, coraz więcej takich produkcji daje.
Mój ulubiony badziew to pierwszy film z van damem chyba, nie pamietam tytulu bo to dawno ogladalem ale chodzi o to ze jakiegos goscia uczy walki duch bruca lee, i pod koniec filmu trzaska wszystkich.

[budo_anjin]

Przypomnialem sobie jeszcze jeden: "Shaolin killer" (nikt nie wie, dlaczego Shaolin, bo w filmie o tym nic nie ma). W kazdym razie mamy zlego mistrza Lee, ktorego specjalnoscia jest wbijanie palcow w serce - cos a la corrida, mistrz stoi w pozycji zurawia zaslaniajac sie peleryna, przeciwnik na niego biegnie - a on myk, zabiera plaszcz i palcami w serce! To byl film...

[budo_gambit]

Jak kiedyś hurtem oglądałem filmy o MA , to wpadł mi w ręce "Mafia kontra Ninja", "perełka", najlepsze sceny kiedy ninja chowają się pod pogniecionymi tekturowymi pudłami i zapieprzają po trawniku jak kosiarki do trawy najnowszej generacji.

[budo_royek20]

Raben- ten film to ''Karate Tiger'' lub inny tytuł ''Bez odwrotu ''
Chyba pierwszy film w ktorym gra Van damme ,fajny filmik i spoko sceny walk oraz niezawodny niesmiertelny Bruce :-)

[budo_mateusz wilk]

hmm Killka dni temui na TV4 " Duchy Chin" cz. 2 - wlos sie jeżyl.
zreszta TV4 od jakiegos czasu prezentuje chyba wsztstkie filmy z tego zakresu. Jeszcze do filmow z zakresu ninja fhight nie doszli - al wszystko przed nami

BTW film ten funkcjonuje takze jako "Chinskie duchy".

Zaraz, chwila, nalezy najpierw porozumiec sie co do tego, co tak naprawde jest "zlym filmem MA".
Problem z azjatyckimi filmami polega po pierwsze na tym, ze z reguly sa to produkcje niskobudzetowe (nie mowie tu o "The Hero" i podobnych, rzecz jasna), ktore sila rzeczy nie beda mialy dobrych efektow specjalnych i ktore operuja na pewnej nazwijmy to "granicy umownosci", po drugie zas sa to filmy o schematycznej akcji i sposobach jej obrazowania, co sprawia, ze ogromna role odgrywa w tych filmach konwencja oraz zasady okreslonego decorum. Mozna to lubic (ja osobiscie sto razy bardziej powazam trzy czesci "Chinskich duchow" niz wysokobudzetowe badziewia pokroju "Romeo must die" - to nic ze Jet Li... :twisted: ), a mozna tego nie cierpiec. Wydaje mi sie, ze kwalifikujac "Chinskie duchy" jako zly film, musielibysmy odrzucic caly olbrzymi gatunek, co jest, jak sie zdaje, krzywdzace.
I jeszcze jedno - gdyby nie te wyszydzane filmy, nigdy nie mielibysmy prawdopodobnie "Crouching Tiger, Hidden Dragon" ani wlasnie "The Hero".

Pozdrawiam

[budo_charly]

Dokładnie tak, azjatyckie filmy są poprostu inne od zachodnich i można je albo kochać albo nienawidzić :wink: Ja uwielbiam filmy z Hongkongu, oglądam wszystkie jakie tylko dorwe, Chińskie Duchy oglądałem wszystkie 3 części po kilka razy
Chińskie filmy mają swój specyficzny klimat, podoba mi się chiński chumor, świetne walki, jest tam wiele gatunków, ja najbardziej uwielbiam wuxia czyli filmy o dawnych chińskich bohaterach, gdzie jest dużo walk, często z wykorzystaniem wire fu :wink: Są horrory (Chińskie Duchy, chyba bardziej komedia :wink: ), filmy policyjne (Policyjna opowieść), komedie (Shaolin Soccer), fantasy (The Legend of Zu), wuxia (Iron Monkey, Dawno temu w Chinach, Hero, CTHD) itd.

[budo_marti]

Dokładnie tak, azjatyckie filmy są poprostu inne od zachodnich i można je albo kochać albo nienawidzić :wink:

dokladnie

Ja uwielbiam filmy z Hongkongu, oglądam wszystkie jakie tylko dorwe,

to tak jak ja