Legendy Kung-Fu
Napisano Ponad rok temu
Przez władze prowincji został poproszony o pomoc w schwytaniu nieuchwytnego złodzieja specjalistę qi gongu o przezwisku "latający złodziej". Złodziej uciekał przez pole pełne grubych pieńków. Wykorzystując swoje umiejętności qi gongu uciekał po pniach myśląc, że nikt za nim nie nadąży. Mistrz znał jednak metodę poruszania się w takim terenie tak więc mógł dogonić i schwytać złodzieja.
Pewien mistrz japońskich sztuk walki zaproponował aby MISTRZ wyrwał się z jego chwytu za rękę kiedy ten będzie próbował ją złamać. Dodatkowym warunkiem było aby zrobił to w miejscu bez poruszania się. MISTRZ zaproponował, że położy się na podłodze, jeden z japońskich uczniów będzie trzymał go za nogi a drugą rękę umieści pod swoimi ciałem. Kiedy doliczono do trzech i Japończyk chwycił rękę MISTRZ błyskawicznie wyjął wolną rękę z pod siebie i uderzył Japończyka w punkt witalny. Następnie oswobadzając się z uchwytu za nogi zerwał się i ponownie kilkakrotnie uderzył atakującego napastnika. Po kolejnym uderzeniu jego przeciwnik padł bez przytomności na ziemię. Kiedy się ocknął MISTRZ zaproponował powtórzenie wszystkiego od nowa jednak Japończyk szybko zrezygnował.
heh... kto wie o kogo chodzi, moze misiek.green ???
[/list]
Napisano Ponad rok temu
Ten mistrz to Lech Pałys z mega łańcuchowym pasem kung fu
Napisano Ponad rok temu
Jestem bardzo zobowiązany.
Serio.
Co do wypraw pijackich to mają one również aspekt edukacyjny :twisted:
A co do zagadki to raczej nie mam pojęcia...
Moja wiedza aż tak szeroka nie jest 8)
Napisano Ponad rok temu
Baguazhang, Xingyiquan, Taijiquan.
Z legendami to ma mniej wspolnego o tyle, ze dzialo sie to nie tak dawno (poczatek XX wieku) i na wiekszosc historii z Sun Lutangiem sa wiarygodni swiadkowie. Na wyzej opisane i na inne jnp. na to, ze byl tak swietnym lucznikiem ze potrafil zestrzelic monete ustawiona na jajku czy ze podczas podrozy pociagiem strzelal z luku z jadacego pociagu do ptakow i na 100 strzalow 100 razy trafil...
Napisano Ponad rok temu
Wygrałeś główną nagrodę - wakacje w Chinach na własny koszt !!!
A poważnie to nei słyszałem o tym numerze z łukiem A co do pijackich wypraw to ja równierz je uwielbiam --> kilka dzbanków piwa i AHOJ PRZYGODO !!! Hehehe na takich wyprawach często mają miejsce wydarzenia godne zamieszczenia w tym topicu --> jak wiadomo w stanie upojenia najłatwiej o praktyke w walce ze złymi smokami i zjawami rodem z legend ( potem najczęściej okazuje się, że byli to jacys żule spod bloku ) Ale co tam... Kung Fu.. the Legen Continues...
Napisano Ponad rok temu
Wygrałeś główną nagrodę - wakacje w Chinach na własny koszt !!!
Bez urazy ale se daruj.
Acha, historie z trzymaniem reki slyszalem w innej wersji, bez sztuczek Sun Lutanga z wyjmowaniem reki ktora nie miala brac udzialu w akcji.
A co do pijackich wypraw to ja równierz je uwielbiam
A co to kurde ma tu do rzeczy, jasne ze tu pewnie na forum nikt za kolnierz nie wylewa ale nie robmy tu shizofrenii.
Napisano Ponad rok temu
czyli o co chodzi? moze to bylo tak ze ten biedny mistrz japonski sie spodziewal ze przeciwnik tej reki nie uzyje wogole i sie zaskoczyl?Bez urazy ale se daruj.
Acha, historie z trzymaniem reki slyszalem w innej wersji, bez sztuczek Sun Lutanga z wyjmowaniem reki ktora nie miala brac udzialu w akcji.
No ale jak ktos wymysla takie proby ze ma przewage 99% to sam jest sobie winien.
Napisano Ponad rok temu
czyli o co chodzi? moze to bylo tak ze ten biedny mistrz japonski sie spodziewal ze przeciwnik tej reki nie uzyje wogole i sie zaskoczyl?
No ale jak ktos wymysla takie proby ze ma przewage 99% to sam jest sobie winien.
Nie pamietam juz dokladnie a jakos nie moge w tej chwili znalezc opisu tej historii wiec tylko powiem z grubsza ze zdaje sie to w ogole trzech Japoncow go trzymalo kiedy lezal na ziemi a on ich "strzasnal" czy tez "wyslizgnal" im sie stosujac to co potocznie nazywa sie sila wewnetrzna. Byc moze tez po strzasnieciu dolozyl im ale tego to juz nie pamietam. Sun Lutang mial wiecej podobnych historii, np. w restauracji w Baoding zaatakowalo go znienacka i jednoczesnie dwoch zapasnikow, jeden uderzeniem a drugi kopnieciem, Sun przechwycil i odbil uderzenie reka a kopniecie noga tak ze obaj polecieli kilka metrow.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Yongchunquan (WC/WT/VT)
- Ponad rok temu
-
Książka o Jow Ga (Chow Gar)
- Ponad rok temu
-
Weng Chun w Chinach
- Ponad rok temu
-
Chi Sim w Australii
- Ponad rok temu
-
kij:)
- Ponad rok temu
-
Jaki styl ćwiczymy.
- Ponad rok temu
-
Wing Tsun/gala MMA w Berlinie
- Ponad rok temu
-
VII puchar polski wushu wrażenia :(
- Ponad rok temu
-
Sens kungfu sportowego
- Ponad rok temu
-
Reportaż (kiepski) + zdjęcia (kosmos) z Shaolin
- Ponad rok temu